reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Jak zacząć wychowanie i od kiedy ?

Witajcie.
Ja jestem świeżo upieczoną mamą, bo mój synek ma skończone miesiące :-D (nie wiem czy już czy aż ;-)). Ale jak was tak czytam to dochodzę do wniosku, że poruszacie bardzo ciekawe tematy, które mogą się mi przydać w przyszłości :tak: I to niedalekiej ;-) W wielu sprawach się z wami zgadzam. Dodam tylko, że jeśli chodzi o robienie niektórych rzeczy przez dzieci, których nie powinny robić bo sprawiają innym ból, to uważam, że powinno się dziecku pokazać dlaczego ma tego nie robić. Mówię to na przykładzie mojej obecnie 4 letniej siostrzenicy. Amelka jak miała niecały roczek z uporem maniaka ciągnęła mnie za włosy (a zawsze miałam je długie i z reguły spięte choćby w koński ogon). Ja jej z uporem maniaka powtarzałam, że nie wolno ciągnąć bo to boli, a ona patrzyła na mnie i z uśmiechem na twarzy dalej robiła swoje. Więc w pewnym momencie się wkurzyłam i delikatnie pociągnęłam ją za jej włoski. Była bardzo zdziwiona i niezadowolona. Jak spróbowała jeszcze raz pociągnąć moje włosy, to ja wówczas ciut mocniej pociągnęłam za jej. Wtedy do niej dotarło, że to boli i tego nie powinno się robić. Już nigdy więcej nie ciągnęła mnie za włosy :tak::-D:laugh2:

Mam koleżankę, która w ten właśnie sposób wychowuje swoją dwójkę dzieciaczków - jak ją uderzą, to ona je też, jak ugryzą, to one je też ugryzie itp. Powiem szczere, że to skutkuje :tak: Może to drastycznie brzmi, ale do niektórych dzieci inaczej nie dociera jak im się nie pokarze na nich samych jak to "fajnie" być tak gryzionym, ciągnionym za włosy i tym podobne.
 
reklama
Witam!
Jestem mamą 4- miesięcznej Madzi. Zaczęłam czytać wasz wątek i sporo ciekawych rzeczy się dowiedziałam. Prawdą jest, że dziecko trzeba wychowywać od samego początku. Widzę to po swojej córci. Już teraz naśladuje niektóre moje minki, które do niej robiłam. :tak:
Mam nadzieję, że ktoś się jeszcze podzieli swoimi uwagami na temat wychowania dzieci.
 
witaj , zgadzam się z T obą całkowicie, nie dziwmy sie potem dlaczego dziecko krzyczy jeśli obserwuje , co się dzieje w domu. dziecko bardz szybko się uczy i jest dobrym obserwatorem, dlatego dobry przykład to podstawa.
 
Dobry przykład to podstawa i dlatego zostawiłam męża. Dziecku trzeba dać dobre wzory do naśladowania i kontrolować to co robi. Nie można pozwolić by weszło na głowę.
 
Podpisuję się pod tym co napisała zgred - mój syn ma 5 lat i 7 miesięcy i od samego początku stawialiśmy mu z mężem jasne i wyraźne granice. Wie co mu można czego nie.
Konsekwencja to podstawa: jak ma karę, to ma karę.
Kajetan nigdy, ale to przenigdy nie dostał w tyłek, nawet jednego klapsa i wiecie co???
Największą nagrodą jaka mnie mogła spotkać było to jak w ubiegły czwartek zabraliśmy go na USG i ginekolog powiedział: "No teraz musisz pomagać mamusi i nie możesz jej bić", na co mój syn odpowiedział: "Ja nikogo, nigdy nie biję, tego nie wolno robić, a mamusi, to wogóle nie wolno! Rodzice mnie nie biją i ja nikogo nie biję!!!" To było jak odebranie Nobla w dziedzinie rodzicielstwa!
 
witam moj synek ma 11 miesiecy i milo poczytać wasze rady sa na pewno mądre i pomocne.Mam nadzieje ze dobrze wychowam mojego skarba:)i tez będe dumną mama:)pozdrawiam
 
Do góry