reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Jastrzębie Zdrój

  • Starter tematu mineralnakocica
  • Rozpoczęty
Super, że będziesz miała córeczkę. Nam jakoś nie wyszła;-) Może następnym razem się uda:tak:
Na szczęście puchnę tylko trochę, ale nie wyobrażam sobie co to będzie na koniec, jak będą upały w lipcu. Coraz ciężej mi się chodzi, tym bardziej w tym upale. Zazdroszczę, że jesteś 3 tygodnie przede mną i szybciej się rozpakujesz z 2-paku:-D!
Ale poza tym nie narzekam na samopoczucie.
Co do lekarza to też jestem zadowolona z Mury. W porządku jest. A ten Kućma to chyba taki starszy facet, nie? W sumie jak ciąża przebiega bezproblemowo, to każdy lekarz jest dobry:-)
 
reklama
No właśnie jak jest dobrze to i wszystko wydaje się ok :-) mam koleżanki którym prowadził ciąże jedne miały jakieś tam komplikacje ale wszystko w sumie dobrze się skończyło no i Kućma ma coś do powiedzenia w szpitalu więc może tez dlatego dobrze się mini zajęli :-)

Powiem ci że ja zawsze byłam aktywna latałam na fitness jak potrzaskana i kondyche to ja miałam a teraz po schodach wejść jest trudno bez zadyszki :-) a jeszcze remoncik mam mały w domu i jak sprzątam to częściej sobie robię przerwy bo normalnie siły mnie opuszczają szybciej normalnie ciało by chciało ale nie może :-(

Co do córci to się bardzo cieszę mój Ł chciał chłopca bo kocha piłkę nożną i myślał że końcu z kimś pogra hehe ale jak mi to powiedział " nie martw się kochanie następny będzie chłopiec" hehe tak jakbym ja się martwiła hehe a poza tym niech najpierw jedno się urodzi :-)co do drugiego to pogadamy .... chociaż przyznam że chciałabym mieć parkę :-)

A chodzisz do starej Murowej czy młodej?? bo słyszałam od koleżanek że jak cię natną w szpitalu przy porodzie to ona genialnie zszywa nic nie czuć i dobrze sobie z igłą radzi mam nadzieję że na nią trafię jeśli będzie potrzeba :-)
 
My chcieliśmy córeczkę, ale z genami mojego M były marne szanse. Poza tym strzelaliśmy w dziecko, nie w dziewczynkę. No i oczywiście wyszedł chłopak:-D Następnym razem będziemy strzelać w dziewczynkę!:tak: Też chciałabym parkę, dla każdego po jednym dziecku:-D
Też nie umiem już od dłuższego czasu po schodach chodzić, szybko tracę oddech i mięśnie mnie bolą! Po mieście chodzę żółwim tempem:-)
Też przechodziłam ostatnio remont w domu, tragedia z tym sprzątaniem! No i czeka mnie jeszcze jeden. Trzeba odświeżyć przed urodzeniem się Malucha:-)
Ja chodzę do starej Mury. Słyszałam, że w szpitalu jak się na nią trafi, to dobrze się zajmuje. Koleżankę też oporządzała później, i wszystko było ok, chwaliła sobie. Do tego jest taka ludzka, sympatyczna, nie taka wredota jak np Walerowa.
Liczysz na to, że nie będą cię musieli zszywać? Tylko wielkim szczęściarom się udaje hihi:-D No tego ci oczywiście życzę, no i sobie też bym życzyła:-D
 
Hejka :-)
Dzisiaj kupiłam co nieco z wyprawki do szpitala te podpaski są ogromne hehe ale przynajmniej już cosik mam te tantum rosa ale one są drogie nie kupiłam całej paczki tylko na razie 4 saszetki zapytam się położnej na następnych zajęciach ile naprawdę potrzeba:-)podkłady i figi jednorazowe też już mam odziedziczyłam po koleżance która kupiła za dużo do swojego porodu :-) i lewatywę też powiem że nie wiem jak ja się spakuję walizka jak na wczasy hehe

a ty już coś masz??
 
Hej.
Też już się pomału szykuję. Siatkowe majtki też mam po koleżance, więc mam z głowy. Mam też jednorazowe ubranie dla m. :-) Tantum rosa rozpuszczasz w wodzie i z jednej saszetki wychodzi chyba z litr roztworu, jak nie więcej, więc myślę, że na szpital te parę saszetek ci starczy:tak:
W sobotę byłam w Żorach na tej porodówce na konsultacji z anestezjologiem. Pytałam też co trzeba zabrać ze sobą. Położna powiedziała, że tylko siebie, belle i podkłady. Kupię je niedługo żeby już leżały i czekały:tak:A całą resztę w każdej chwili może przywieźć mąż, żeby nie przychodzić z walizą jak na wczasy. I ma rację.
Wiadomo, że wezmę koszulę do porodu i na przebranie, jakieś ręczniki itd. Ale rzeczywiście nie ma co przesadzać. Ty też pewnie mieszkasz blisko szpitala, więc żaden problem skoczyć po coś do domu:tak:
 
Hej Roszpunka w końcu znalazłam troszką czasu żeby coś naszkrobać :) skończyłam remoncik pokoju naszej małej wyszedł super :) zaczęłam prać ciuszki i prasować ... nie wiedziała że aż tyle tego mam :) Tak mieszkam blisko szpitala więc moj Ł może kursować z rzeczami hehe :)

A ty decydujesz sie na Żory czy nasz??
 
Hej. Ciekawa jestem tego pokoiku:-) Może wrzucisz jakąś fotkę? Ja też pomału robię miejsce dla Małego, będzie mieszkał z nami w pokoju póki co. Kochana, już niewiele czasu zostało ci do końca, więc u ciebie przygotowanka pełną parą:-) Ja kupiłam ostatnio parę ciuszków, ale jeszcze nic nie wyprałam. Kupiłam sobie też wyprawkę do szpitala, te podkłady i belle. Rzeczywiście są mega ogromniaste, powrót do pieluch:-D Co my kobiety musimy w życiu przechodzić:-D;-)

No widzisz, to nie będzie problemu jak czegoś nie weźmiesz ze sobą. Ale i tak wszystko trzeba mężom przygotować i pokazać palcem, albo jeszcze lepiej instrukcję obsługi napisać:-D

A ja zdecydowałam się na Żory. Pisałam ci, że byłam na tej konsultacji z anestezjologiem i teraz zostaje tylko czekać do porodu. Czy będę miała znieczulenie czy nie, okaże się jak się poród zacznie, ale jestem zakwalifikowana:-)

Masz już wszystko dla małej?
Byłaś zwiedzać nasz oddział położniczy?
 
Wrzuciłam tylko dwa zdjęcia ale z najważniejszym elementem czyli łóżeczkiem ... bo strasznie trudno robi sie zdjęcia w tym pokoju bo jest malutki :) na razie pokoik mamy wspólny bo to nasza sypialenka :)

Masz rację my kobitki mamy przekichane z pieluch do pieluch w dodatku mężowie tio takie wielkie dzieci jak nie pokażesz to nie widzą jak nie poprosisz to nie zrobią hehe więc wychowanie nie jednego lecz dwójki nasz czeka hehe :)

Można powiedzieć że wszystko jest gotowe na przyjście Małej chyba juz wszystko mam ale to się okaże w praniu :)
Poczekaj jak wpadniesz w wir kupowania przed miesiącem porodu wszystko też juz będziesz miala hehe :)
Co do oddziału położniczego jeszcze nie byłam ale za 2 tyg wybieramy sie ze szkoły rodzenia z położną na zwiedzanko :) to sie dopytam i pooglądam wszystko dokładnie :)

Wczoraj mi przyszedł bujaczek do małej jest super:Fotelik Bujaczke - M7930 - akcesoria Fisher Price - Zabawki dla dzieci i akcesoria.


DSC04022.jpgDSC04021.jpg
 
Pokoik słodki! My też będziemy mieć wspólny, więc też nie za wiele miejsca mamy. Ale na razie nic nie urządziłam. Też dodam zdjęcia jak już będzie wszystko gotowe. Tylko nie wiem czy już wtedy nie będziesz zajęta Malutką:-D

Kochana, ja już wpadłam w wir zakupów! Mam już kupiony wózek, łóżeczko chyba dziś będę miała. Kupiłam trochę ciuszków, kocyk, śpiworek, ręczniki. Jeszcze nie wszystko oczywiście, ale listę mam i wykreślam sobie;-) Poza tym dużo rzeczy dostanę. Np dziś przewijak dostałam od koleżanki, wanienkę też już od dawna mam:tak: Pomalutku zagrzebuję się w tych dziecięcych duperelkach:-D
Ja jakiś czas temu kupiłam bujaczek, ale troszkę inny
Zobacz załącznik 472087
Ja sobie chyba daruję tą szkołę rodzenia. Nie wiem czy to mi jakoś pomoże, ale mam zamiar pooglądać sobie filmiki ze szkoły rodzenia.Może chociaż nauczę się oddychać.
A powiedz mi, czy te położne zalecają jakieś ćwiczenia fizyczne przed porodem, np. jakieś wzmacniające mięśnie?? I nie chodzi mi o takie łagodzące ból i na rozwarcie podczas porodu, tylko dokładnie na wzmocnienie czy wytrzymałość. Zastanawiam się, czy można ćwiczyć i czy to pomaga przy porodzie.
 
reklama
Dzięki nam tez się podoba mały ale za to przytulny :)

Wiesz to co mówią o kobietach i zakupach to prawda każda pora i czas jest dobry hehe :)
Też dużo rzeczy podostawałam no ale i sporo musiałam dokupić :)
Super bujaczek tez się nad takim zastanawiałam ale jednak wybrałam ten :)

Jeśli chodzi o te ćwiczenia to mówiła oczywiście o ćw. mięśni kegla i piłka dużo chodzić po schodach i oddychanie ćwiczyć przeponą a o uśnieżeniu bólu mówiła o tym gazie rozweselającym i o aparacie TENS. na krzyż tez można o niego poprosić podczas porodu tylko trzeba mieć zapasowe te gumy które się przyczepia do ciała.
Pewnie na necie znajdziesz dużo takich ćwiczeń :)

no i czekam na foteczki pokoiku :)
 
Do góry