reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Już nie mam siły...

Dołączył(a)
19 Marzec 2017
Postów
5
Mam dwójkę dzieci synek 3 lata i roczna córkę.
Moim problemem jest to, że mieszkam u teściowej...już prawie 4 lata.
Moj synek ja uwielbia jak to babcir, czwsto nawet bardIej niz mnie. Kiedys nawet mowil.do niej mama.i dziwne bo babcia nie zajmuje sie nim duzo, ona go wezmie na chwile, niby powinnam sie cieszyc ze sie zajmnie. A ja sue denerwuje bo daje mu slodycze i wlacza bajki, nawet kapcu nie zalozy. Pozwala mu na duzo. Mowi ,, ze rodZice sa od wychowywania,,
Dzisieaj maly byl chwile, to pozwolila aby zjadl mi polowe mielonych ktore zostawilam na dzis na obiad....i jak jej powiedzialam ze nir mam dla niego obiadu to ze ona mu da.
Tesciowa mnie nie szanuje, obgaduje, jak cos tylko zle zrobię. Mowi ze nie bylam nauczona z domu. Moich rodzicow tez nie szujnuje.Prawda malo umiałam ale ona mnie nie szanuje ciagle gada mi o swojej corce jaka to ona jsst super.
Mamy podzielone sprzątanie my z mezem gore a ona kuchnie, to jak przychodzi z pracy to ma pretensje ze tam tez nie jest podloga zmyta czy cos( ogolnid ogarne kuchnie bo tam tez gotuje, zamiote, zmywarke rozladuje, no ale ile mozna. Ona malo ma do roboty, polowe czasu poswieca na swoje luksusy no ale ma prawo. Tylko niech mi da spokój. My jak chcemy isc z mezem do kina to nie mozeny sie doprosic zeby zostala z dziećmi. Ona sie boi.
Jak mowie ze jest mi ciezko z 2 malych dzieci wszystko zrobić to mowi ze ona miala gorzej. I ze tak jest jak sir ma dzieci....i ze musze wszystko robic i sprAtac bo swoj dom tez bym musiala...


Juz nieiwm czy to normalne czy ze mna cos nie tak...jak to jest u was z teściowymi, jak dzielicie obowiazki w domu czy pomagaja troche z dziecmi...
 
reklama
Witaj w klubie . W moim przypadku teść daje mi w kość. Mieszkamy razem ale przed narodzinami dziecka zmusilam męża żeby górę od dolu oddzielil i ściankę postawił. I tak zrobił tylko mamy wspólne wejście niestety. Teściowa jako tako ale teść porażka. Nerwicy się nabawiłam
 
Malgoska a nie macie mozliwosci miec osobnej kuchni..bo podejrzewam ze lepiej nie bedzie..


010igov35ye70zfx.png
 
Andzelika87 tez przechlapane, Ja akurat tescia nie mam, bo tesciowa jest sama, ale i chyba tez mam juz nerwice, na każdym kroku się przejmuje, a ona tylko przychodzi i ma pretensje...
Maziajka No właśnie nie, pokoj mamy tez w czworke jeden, chociaz wolne sa jeszcze 2...

Wiem ze lepiej nie bedzie, ale niewiem co robić, jej nie idzie przegadac...
Jedno dobre lub nie to ide do pracy niedlugo...
 
Andzelika87 tez przechlapane, Ja akurat tescia nie mam, bo tesciowa jest sama, ale i chyba tez mam juz nerwice, na każdym kroku się przejmuje, a ona tylko przychodzi i ma pretensje...
Maziajka No właśnie nie, pokoj mamy tez w czworke jeden, chociaz wolne sa jeszcze 2...

Wiem ze lepiej nie bedzie, ale niewiem co robić, jej nie idzie przegadac...
Jedno dobre lub nie to ide do pracy niedlugo...
Też bym chciała do pracy, a nie mogę znaleźć. Może jak pójdziesz do pracy to spróbuj ze stancja z mężem.
 
Wlasnie moze jakis wynajem.

Andzelika serio nie ma pracy? U nas to gdzie sie nie pojdzie to.kartka wisi ze do pracy przyjma ..wrecz mozna przebierac w ofertach.W jakim zawodzie szukasz?

010igov35ye70zfx.png
 
Wlasnie moze jakis wynajem.

Andzelika serio nie ma pracy? U nas to gdzie sie nie pojdzie to.kartka wisi ze do pracy przyjma ..wrecz mozna przebierac w ofertach.W jakim zawodzie szukasz?

010igov35ye70zfx.png
Mi chodzi o pół etatu. Wszędzie składam dokumenty. Nawet w Levis'ie w fabryce i klops
 
Myślę, że powinnaś przede wszystkim poważnie porozmawiać z mężem o całej tej sytuacji. Jeśli on będzie popierał Ciebie i Twoje zdanie, to wspólnie powinniście porozmawiać z teściowa. Powiedzieć jej wszystko co Ci leży na sercu, ustalić zasady i się ich twardo trzymać. Piszesz, ze macie jeszcze niewykorzystane pokoje, może uda Wam się je pomału zaadaptować, by powiększyć sobie przestrzeń do życia, a przede wszystkim zrobić oddzielna kuchnie tak, by nie wchodzić sobie z teściowa w drogę. Ja poinformowałabym ją o wszystkich Waszych planach, żeby nie marudziła, że za jej plecami coś robicie. Niech wie, dlaczego podejmujecie takie działania, a Wy konsekwentnie trzymajcie się ustalonych planów. Najważniejsze, żeby mąż był po Twojej stronie, to naprawdę bardzo dużo i myślę, że dzięki temu wspólnie uda Wam się wpłynąć na teściową, a już na pewno postarać się wygospodarować swoje pomieszczenia tak, by nie zarzucała Ci, że nic nie robisz.

Napisane na HTC Desire 820 w aplikacji Forum BabyBoom
 
reklama
dorosła kobieta sie nie zmieni więc sytuacja też nie, na to nie ma co liczyć. trzeba jakichś radykalnych rozwiązań jak wyprowadzka albo upieranie sie przy swoim. chociaż taka walka - nawet słowna strasznie nerwy niszczcy, na dłuższa mete tak sie nie da. w każdym razie podpisuje sie pod tym że najważniejsze to mieć męża po swojej stronie bo jak nie to sytuacja robi sie naprawde niefajna
 
Do góry