reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Kącik małego smakosza

reklama
a ja jakoś nie przepadam za łazankami. Za to myśle o makaronie w sosie carbonara. Ze 3 lata nie robiłam. Pamietam że mi wychodził pycha. Szkoda tylko że to taka dietetyczna potrawa.
 
Ja wczoraj dzień leniucha miałam i obiad był "po najmniejszej linii oporu"- czyli biały sosik czosnkowy z kurczaka z mieszanką warzywną (mrożonka z torebki,oczywiście:-p),w sensie ,że wszystko razem do gara,a do tego kuskus,bo sie tylko zaparza.Zapomniałam go posolic i bałam się,czy Amelka będzie chciała to jeśc.Zmiotła talerz do czysta,z takim entuzjazmem jadła.Co mi sie bardzo podoba,bo mam parę słoiczków zamrożonych różnych sosików z mięsem,to tylko je podgrzać,dodac kuskus i głowy:-D.A śmiałam się z niej wczoraj,jak "ścigała" groszek po talerzu łyżeczką,a potem wpadła na pomysł,żeby sobie pomóc rączką.Ale nie brała go bezpośrednio do buzi,tylko kładła na łyżeczce,skąd ,oczywiście,zaraz jej spadał:-D.
 
A śmiałam się z niej wczoraj,jak "ścigała" groszek po talerzu łyżeczką,a potem wpadła na pomysł,żeby sobie pomóc rączką.Ale nie brała go bezpośrednio do buzi,tylko kładła na łyżeczce,skąd ,oczywiście,zaraz jej spadał:-D.
Mądra dziewczynka, na łyżeczkę pięknie groszek wkłada, moja to hapsss do buzi. W ogóle wczoraj niewiele zjadła na obiad 4 łyżeczki zupy i parę łyżek ryżu z sosikiem i biteczką. Najważniejsze że po choróbskach na wadze już przybrała to co straciła więc spokojniejsza jestem :-)
 
Hehe,tylko nic z tego wkładania nie wynikało,w sensie zjedzenia go;-):-D.no,ale zabawę miała.a jak jej spadał,to mówiła "baaach" i od nowa;-)- chyba jej się spodobało,ze tak spada;-):rofl2:
 
Hehe,tylko nic z tego wkładania nie wynikało,w sensie zjedzenia go;-):-D.no,ale zabawę miała.a jak jej spadał,to mówiła "baaach" i od nowa;-)- chyba jej się spodobało,ze tak spada;-):rofl2:
Zabawa była a jeszcze się nauczy i nie będzie spadać.
Zresztą teraz "spadanie i bach" to największa frajda jest dla naszych Pociech :-)
 
reklama
Do góry