Fajnie,że jest taki wątek...JA niestety od niedawna muszę karmić małą już tylko butelką,najpierw miałam kryzys,potem nagle zwaliło mi się 1000 problemów na głowę (pediatra powiedziała,że od stresu pokarm może zanikać),byłam chora i leczę się do dzisiaj,bo mój lekarz nie bardzo potrafi mnie chyba wyleczyć.
Muszę go zmienić...Ale przynajmniej tyle,że z miesiąc mała jadła z piersi,tyle jej mogłam dać. Cała rodzina ma do mnie pretensje,a ja mleka w piersiach nie ściągnę z nieba!! Pokarmu już właściwie w ogóle nie mam...To co,mam głodzić dziecko,bo ma jeść cyca???? Bez jaj...
Karmiłam najpierw Enfamil Premium (fajne,ale drogie jak...),potem Bebiko i Bebilon,a teraz Nan.:-) Wypróbowała już prawie wszystko,ale każde mleko ładnie je,nic jej nie jest,także o tyle dobrze.
A w sklepie obok mnie,żeby ich szlag trafił,jeśli w ogóle uda mi się dostać jakiekolwiek mleko początkowe,tzn 1,to jest Nan. Reszta,to są już późniejsze...