reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Karmienie i pielęgnacja Maluszków

z tym że u nas wieczorami jest ok usypia bez problemu 10 min i nie ma dziecka. Ale w dzień sama nie uśnie za nic, bedzie się słaniać trzeć oczka a jak ją położę do łóżeczka to wrzask az do łapania tchu. nie wiem jak nauczyć ją w dzień zasypiania bez cyca :-( Zawsze ulegnę bo boję sie - jak tak płacze i sapie biorąc oddechy i nic do niej wtedy nie dociera- ściana
nie wiem co robić :-(
 
reklama
u mnie najpierw nauczyliśmy wieczorem potem w dzień, przeważ 1 drzemka jest w domu i ładniej lub gorzej ale zasypia, pozostałe 2 wypadają na spacerze więc bez problemu, choć dziś spał 2 razy w domu, ale to przez upał bo w domu chłodniej
 
Jak już wspomniałam na głównym muszę powoli odstawić małą od cyca- mleczko się kończy. Miałam już wiele wzlotów i upadków ale teraz to już koniec, z jednej piersi nie leci już prawie nic a i druga już ledwo ledwo .. :-( Z jednej strony bardzo mi żal ale z drugiej chciałabym skończyć. Tylko... mam problem Alicja zasypia TYLKO przy cycu, bez niego ani rusz. Bedzie płakać tak że aż sapie łapiac powietrze!!!! i nie wiem co mam zrobić :-( W jaki sposób wy usypiacie dzieciaczki??
hmmm u nas różnie z zasypianiem. Czasem sam zasnie czasem trzeba koło niego polezec a są i momenty ze w tulony na raczkach zasypia (jak ząbkuje)
Moj usypial kiedys glownie przy butli.teraz juz niestety nie.wiec lezy i placze dopoki nie zasnie.wieczorem po kapieli chyba wie ze nie wyciagne go z lozka juz chocby nie wiem jak sie darl wiec potrafi nawet 2 godziny gadac i plakac na zmiane i zasypia.najwazniejsza zasada nie wyciagac z lozka:)no i smok:)
PODZIWIAM!!!!!!!!!!!!!! kurna mało ze on taki krzykliwy to nawet przy usypianiu taka nieugieta jestes:szok::szok::szok::szok: ale kazdy ma swoja metode;-)
 
A mnie ostatnio wkurza karmienei łyżeczka...chyba powinnam pożyczyć kombinezon ze szpitala co bym mogła ręce uwiazać. Wszystko w kropki - masakra.
 
u mnie chyba kończy się zapas w cyckach, musiałam wczoraj wieczorem i dziś rano dokarmić niekapkiem z mleczkiem :-(
 
kurcze nie wiem o co mlodemu chodzi:-(niczego jesc nie chce oprocz mleka.zaden jogurt, nawet slodki kisiel nie przechodzi nic kompletnie.obiadek na scianie wyladowal.a teraz dostal butle z misiowym ogrodkiem i je...nawet chrupki niechetnie:-(herbatki tez nie chce....o co mu chodzi:-:)-:)-:)-:)-(i drze sie ...ciage sie drze......mam k....a dosc....
 
Blond może ząbki?? Mój ostatnio nie chciał jesc nic ciepłego, a chłodne szło ok :-/
Ja mam nadzieje ze zabki.juz zaczelam w necie czytac o tym i jest duzo takich dzieci w tym wieku co jadly bardzo duzo teraz tylko mleko i inne maja gdzies bo nastapil duzy postep psychoruchowy i jedzenie nie jest juz takie fajne jak na przyklad zwiedzanie domu.no nie owiac o spaniu w dzien;-)niby odczekac kolo 10 dni i powinno byc lepiej...hmmmmm.mam nadzieje.ale probowac bede.

A mnie ostatnio wkurza karmienei łyżeczka...chyba powinnam pożyczyć kombinezon ze szpitala co bym mogła ręce uwiazać. Wszystko w kropki - masakra.
wiesz co a moze na aleegro poszukamy bo nam sie tez przyda.ostatnio mlody lapie za lyzke i mi wyrywa i doslownie wszystko w kropki.to mu sila glupia rece przytrzymuje wiec jest ryk no bo kto by chcial.widocznie nie chce jesc...:/
 
A ja mam problem od jakis 2 tygodni prawie. Kiedys mały się ładnie bawił w łózeczku czy na podłodze, ja moglam isc spokojnie do toalety czy kuchni, a teraz musze siedziec przy nim, bo jak tylko wstane i sie od niego odwróce, a nie daj boze wyjde za próg pokoju to jest taki ryk, krzyk, ze masakra. NIe wiem co sie mu stało :-( Tez tak macie?? Jak sobie z tym radzicie?? Nawet na 2 min nie moge isc... Ale jak sam wyraczkuje z pokoju na korytarz czy gdzies i mnie nie widzi, to jest ok, bo wtedy rozrabia... Po prostu masakra...
Nawet jak zasnie to musze stac przy lozeczku, bo jak odejde juz wstaje i wrzeszczy, wiec musze czekac az twardo zasnie zeby sie w ogole ruszyc :-(

A drugi moj problem to zasypianie :-( Kiedys kładłam go do lozeczka i sie krecił, wiercił, az w koncu zasypiał, ale teraz jak umie wstac to juz koniec :-( Zasypia albo przy piersi, albo tylko i wylacznie jak sie z nim poloze na lozku i sie do mnie przytuli, a jak zasnie to go przekładam do lozeczka, ale musi tez juz twardo spac... Nie wiem jak go nauczyc zasypiac samemu :-( W lozeczku od razu wstaje na nogi i stoi, wiec nie zasnie... Macie jakies sposoby na usypianie?? Męczy mnie to juz strasznie :-(
 
reklama
Jak dobrze ze moj jeszcze sam wstac nie umie.u mnie zaczely sie prolemy z zasypianiem jak na brzuch sie zaczal obkrecac.ale teraz zaczal spac na brzuchu wiec jakos zasypia.no ale to wczesniej pisalam i jest duzo krzyku przy tym
wiem tylko ze moj nie zasnie przy mnie.ja go klade i od razu wychodze.ak zostane to sie na mnie patrzy.nie jest do tego przyzwyczajony.a moze sprobuj go jakos wyciszyc.np bajke mu czytac wieczorem i wychodzic.musi zobaczyc ze jest jakis plan, jakies reguly.i moze zakuma ze ma spac:baffled:

a co do tych rykow dzikich to to chyba taki wiek.ja juz o tym marudze dosc dlugo na bb ze czasami nawet glowy nie moge odwrocic i jest ryk, a dzisiaj np jak polazl do drugiego pokoju sam to mamusia 15 minut potrzebna nie byla....nie wyczuje swojego dziecka chyba nigdy....moj spi!!!!:tak::tak::tak:jak sie obudzi to cos mu dam jesc i spacer.tylko kurcze co mu dac:nerd:
 
Do góry