reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Dieta cud - grupa wsparcia dla odchudzajacych, diety, sukcesy i porażki

reklama
Hej laski. Ja się muszę tu pochwalić ze przez ostatnie miesiące schudłam około 13kg. Moja dzisiejsza waga to 74, mam nadzieję ze będzie 6 z przodu niedługo. Dzisiaj byłam u Endo i mi 2 razy na wagę kazał stawać bo twierdził ze coś nie tak. No i wychodzą te 2 prace, ciągle nerwy na mieszkanie u teściów... Drugi problem ze wszystkie spodnie mi z tyłka spadają i nie mam juz w czym chodzić, a na uzupełnienie garderoby mnie na razie nie stać... Ehh
Dodam ze nie jestem na żadnej diecie, po prostu mniej jem jak pracuje, a słodycze i fast foody też zjem od czasu do czasu. Najlepsza dieta Mż plus trochę ruchu :)
 
No i jak tam dziewuszki?
Wiosna przyszła, pora odświeżyć wątek:-D

U mnie trochę zeszło w dół, ale chcę jeszcze trochę, tak z 5-7 kg.
Przy okazji,że M jest na diecie od dietetyczki, ja też korzystam - jem to co on tylko w mniejszych ilościach:tak:

I kupiłam sobie rowerek stacjonarny, więc 2 x dziennie śmigam, narazie krótko, tak po 20-25 min. Nabieram kondycji :dry:

A jak tam kaka, Martynka, Trina, Domi ?
Ktoś jeszcze dołączy się?
 
Mi ssak troche sciaga, malo ale systematycznie kilka gram mniej. Teraz waze tyle co przed Mackiem. Przed Lilcia odchudzalam sie, wtedy w 3 mies zeszlo mi 13 kg. To w porownaniu do tamtej startowej mam -7, do koncowej 6 mi brakuje :-) Zabiore sie porzadnie jak skoncze karmic, bo teraz slodycze tonami zre :dry: A chcialabym 14 kg mniej wazyc, tyle co 10 lat temu, jak studia konczylam. Ale starosc nie radosc. Metabolizm zwalnia. No chyba, ze sie ma geny Czarnej :-)
 
I co to za sprawiedliwość, jedna tyje pół grama a druga pół tony:confused2:

Trina u mnie też słodycze są największym problemem :wściekła/y: Ale staram się nie poddawać! :happy:
 
reklama
Do góry