reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Karmienie naszych bąbelków

Esiu ale ciebie boli piers czy okolice brodawki??? Bo kapusta pomaga tylko jak piersi sa twarde bo za duzo pokarmu ale na bole od "przystawiania" dziecka to nie pomoze. Z twojego sowaczka widze ze tobie dopiero drugi tydzien leci karmienia piersia, mnie tez wtedy jeszcze bolalo. Jakies 4 czy 5 dni po porodzie tak mnie bolaly piersi ze myslalam ze na pogotowie pojade, normalnie az poplakalam sie ale po dwoch dniach minelo. Teraz juz u nas trzeci tydzien i jest coraz lepiej. Piersi juz nie robia sie twarde nawet jak mala opusci jedno karmienie. To znaczy czuje roznice ale juz nie tak ogromna. Mnie jeszcze tylko bola brodawki jak mala sie przyssie w pierwszej chwili ale ten olej co mam ze szpitala pomaga bo takich ladnych rozowiutkich brodawek jeszcze w zyciu nie mialam:szok::-D:tak:.
 
reklama
Esia - a mozliwe jest ze przewialas ta piers?? Moze to glupio brzmi, ale mi w szpitalu mowiono wciaz zeby uwazac by piersi nie przewiac bo jak jest poczatkowo pokarm to piersi sa cieplejsze i bardziej narazone...hmm... moze to to.

Nestety nie wiem jak z tym sobie radzic. Wnioskuje cieple oklady, ale nie jestem na 100% pewna. :no:
 
Esia
polecam portal laktacja.pl Są tam informacje co zrobić gdy boli pierś. Kliknij na dział Karmienie piersią. Naprawdę profesjonalne porady.

Kachasek - ja niezmiennie polecam mój laktator - elektryczny Avent Isis IQ. Pierwsze kilka 'pociągnięć' robisz ręcznie. Jak rytm już Ci odpowiada włączasz automat który odtwarza Twoje ruchy. Jak dla mnie bomba. Ma też opcje przerobienia na mechaniczny zwykły.
 
Ja mam ręczny Avent nie jest zły, ale szczerze powiem, że jeśli już mam ściągać (czego nie znoszę) to najlepiej idzie mi ręcznie. Podstawiam pod pierś butelkę i zaczynam ściskać kciukiem i palcem wskazującym za brodawką (tak jak to robi maluszek dziąsłami) idzie naprawdę szybko (w porównaniu z laktatorem) i nic nie boli :-)
 
Kachasek - ja niezmiennie polecam mój laktator - elektryczny Avent Isis IQ. Pierwsze kilka 'pociągnięć' robisz ręcznie. Jak rytm już Ci odpowiada włączasz automat który odtwarza Twoje ruchy. Jak dla mnie bomba. Ma też opcje przerobienia na mechaniczny zwykły.
dzięki serdeczne - niestety nie na moją kieszeń:no:

Ja mam ręczny Avent nie jest zły, ale szczerze powiem, że jeśli już mam ściągać (czego nie znoszę) to najlepiej idzie mi ręcznie. Podstawiam pod pierś butelkę i zaczynam ściskać kciukiem i palcem wskazującym za brodawką (tak jak to robi maluszek dziąsłami) idzie naprawdę szybko (w porównaniu z laktatorem) i nic nie boli :-)
muszę spróbować, może obejdzie się bez laktatora?
jest tylko pewne zagrożenie, że maluszka położą mi w szpitalu i nie wiem, czy dam radę cały czas ręcznie ściągać. tak samo jak w pracy... sama już nie wiem
 
Monia zdecydowanie pierś a nie brodawka - no ale na szczęście dzisiaj jest już lepiej. Z kapustą postanowiłam poczekać i jednak nie przykładałam. Może samo przejdzie...

Anni rzeczywiście, to z zawianiem nie brzmi głupio... W związku z brakiem drzwi wewnętrznych mam cholerne przeciągi pod prysznicem. To może być to...
Stosuję ciepłe okłady przed karmieniem - chyba pomaga.

Efilo dzięki, już tam lecę.

Kachasek dlaczego boisz się że Maluszek wyląduje w szpitalu? :szok:
 
Ja z moją niunią mam inny problem. Od paru dni mała zamieniła sobie dzień z noca i tak w dzień do karmienia budzi sie co 4 godziny w porywach do 5-u, a w nocy co 2 i zaraz po karmieniu ma wielkie oczy i za nic nie chce zasnąć. Nie wiem jak długo ten stan bedzie trwał, ale najgorsze jest to że ja próbując ją uśpić sama zasypiam. Dziś w dzień wyjątkowo udało mi się ją wymęczyć i nie dałam jej spac przez 3 godziny od 15 do 18, ale w końcu padła i śpi nadal. Może to przyniesie jakiś efekt. Czy wy tez macie taki problem?
 
Kotek my mamy podobny kłopot - tylko bardziej rozwinięty. Piotruś prawie nie śpi... W nocy chciał do piersi praktycznie co chwilę (1,5-2h) i potem leżał w szeroko otwartymi oczami i kwękał. W dzień domagał się co max godzinę i też kwękał z otwartymi oczami. Lecę z nóg...
 
reklama
Kotek u mnie identycznie...tez sobie nie radze...a jak ja chce pomeczyc w ciagu dnia to z przemeczenia nie umie zasna,jest nerwowa i placze...tak wiec daje jej spac w dzien ile potrzebuje,tylko jest caly czas z nami w wozeczku,telewizor glosno gra,rozmawiawiamy ,sprzatamy ,zcie toczy sie normalnie.Przy przewijaniu,karmieniu,mowie do niej ,spiewam,stymuluje,a przy nocnych karmieniach cisza,cima i minimum bodzcow (tak poradzila polozna) Moze w koncu mala zajarzy :)) kiedy dzien a kiedy noc (oby) ...

A ja mam problam z cycem lewym-nawal pokarmu,bo na poczatku tylko lewa piersia karmilam bo prawy sutek byl zmasakrowany...i efekty sa w postaci sikawki i lekkiego bolu z przepelnienia.
Jak mam teraz karmic? Przystawiac do tej przepelnionej( ale to bedzie ja dalej stymulowalo do wieksze laktacji) a co z druga piersia ...w koncu ona tez musi byc oprozniana co jakis czas...(polozna zabronila mi uzywac laktatora bo mowi ze jeszcze wiecj pokarmu sie bedzie wytwarzac)

Zglupialam calkiem....jakies dobre rady???????
 
Do góry