reklama
kropa501
Fanka BB :)
Marta, pewnie, że jest zdrowe, ja też tak uważam i do tej pory głównie tak karmiłam. Niestety się nie sprawdziło Gotowane nie dostarcza tylu kalorii, ilu potrzebuje moje dziecko. Unikam smażonego mięsa, ale naleśnika, chlebek w jajku, jajecznicę czy omleta czasem dostaje. Uwielbia kotlety jajeczne i rybne, one muszą być smażone. No i za radą pediatry zamiast warzyw gotowanych, daję zapieczone pod tartym serem żółtym, podobnie z mięskiem - zamiast gotowanego, pieczone. Nawet kotleciki mielone można upiec
Joaszka
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 7 Listopad 2009
- Postów
- 2 544
Zuzia przeprosiła się z mięsem-ciekawe na jak długo:-)i uwielbia kawę- zawsze rano jak się obudzi wola kawadostaje ode mnie "siorba" małego, ale kupię jej chyba zbożową. I już nie chce pić z niekapków itd. tylko woła normalny kubek...
I ostatnio banany są na topie- po 2 dziennie.
Dobrze, że apetyt wraca, bo przez chorobę to nie jadła prawie nic i mi schudła jakieś pół kilo i znów waży 11...
a, i uwielbia sól, kostki rosołowe i przyprawy. Już ją parę razy przyłapałam jak podkradła z szafki i zaszyła się w kącie, a przyłapana mówiła-dobre
I ostatnio banany są na topie- po 2 dziennie.
Dobrze, że apetyt wraca, bo przez chorobę to nie jadła prawie nic i mi schudła jakieś pół kilo i znów waży 11...
a, i uwielbia sól, kostki rosołowe i przyprawy. Już ją parę razy przyłapałam jak podkradła z szafki i zaszyła się w kącie, a przyłapana mówiła-dobre
Ostatnia edycja:
kropa501
Fanka BB :)
joaszka, z bananami uważaj - często powodują zatwardzenia, zwłaszcza w takiej ilości... Dawaj do tego coś rozwalniającego do popijania, chociaż sok śliwkowy.
eijf
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 21 Maj 2009
- Postów
- 3 926
U nas tez banan dziennie.Kupa bardzo regularna.
kawy bym nie dala.Sama mowi "mama kawa.kawa deti nie" (czyt kawa jest mamy.kawa nie jest dla dzieci) bo tak jej powiedzialam.Fakt ze bedac na basenie podkradka mi ukradkiem cole w sekunde ale jej na to nie przyzwalam.Ona nie wie co ja pije i dlaczego ona nie moze.Przeciez gdyby zawolala alkohol to tez bym jej nie dala
Teraz troche bardziej na pewne rzeczy przyzwalam tzn na wakacjach.Np w domi,w kraju nie daje frytek a tu macham na to reka
kawy bym nie dala.Sama mowi "mama kawa.kawa deti nie" (czyt kawa jest mamy.kawa nie jest dla dzieci) bo tak jej powiedzialam.Fakt ze bedac na basenie podkradka mi ukradkiem cole w sekunde ale jej na to nie przyzwalam.Ona nie wie co ja pije i dlaczego ona nie moze.Przeciez gdyby zawolala alkohol to tez bym jej nie dala
Teraz troche bardziej na pewne rzeczy przyzwalam tzn na wakacjach.Np w domi,w kraju nie daje frytek a tu macham na to reka
Joaszka
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 7 Listopad 2009
- Postów
- 2 544
Eijf- przecież ona nie pije tej kawy, ledwo język umoczy:-) I też wie, że dzieci nie mogą- mówi "kawa nie dla dzieci, nie mogą. Zuznia nie może. Mamusia może". Frytkami też jej nie karmię, ale jak jem, to jedną czy dwie dostanie. Np.dziś. Zresztą ja robię na ogół w piekarniku, a to tak jak pieczone ziemniaki, więc raczej zdrowe.
reklama
Joaszka
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 7 Listopad 2009
- Postów
- 2 544
Przepisy-dla-dzieci.pl - Artykuly
ciekawa strona-przepisy+ analiza jakościowa niektórych produktów -dla dzieci i nie tylko
ciekawa strona-przepisy+ analiza jakościowa niektórych produktów -dla dzieci i nie tylko
reklama
Podziel się: