reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Karmienie piersią...miało byc łatwiej!

reklama
Hej 🙂 pomyślałam, że się odezwę, bo szukam wsparcia i wasze historie trochę podniosły mnie na duchu :) Obecnie córcia skończyła 5 tygodni, a ja ciągle mam nawał, ale tylko w jednej piersi... Głupieje już co robić. Czekam na ta radość z kp, a jej ciągle nie ma...
Ale widzę, że może za wcześnie jej oczekuje. I że jeszcze ta laktacja może mi się ustabilizowac. Mam nadzieję, bo sama nie wiem już kiedy która piersią karmić, żeby większej krzywdy nie zrobić tym moim piersiom 🤦‍♀️
Ja założycielka tematu, mama juz 3,5 msc chłopca moze cos podpowiem:). 5 tygodni to jeszcze dość wczesnie, pamietam, ze tez miałam mnóstwo mleka, które tryskało po scianach (serio), a synek sie krztusił, bo nie nadążał przełykać pokarmu..Z czasem sie to ustabilizowało, tak mniej więcej około 8 tygodnia. Piersi produkują teraz tyle mleka, ile młody faktycznie zjada (takie madre sa te nasze ciała!).
Zerknij sobie na ten artykuł-bardzo pomocny
Moja położna poradziła mi dodatkowo, aby poć max 1-2 herbatki z szałwii lub mięty do momentu, kiedy obrzęk nieco sie nie zmniejszy. Dodatkowo pomagają zimne okłady na pierś. No i głowa do gory! Trudności mijają:).
 
Ja założycielka tematu, mama juz 3,5 msc chłopca moze cos podpowiem:). 5 tygodni to jeszcze dość wczesnie, pamietam, ze tez miałam mnóstwo mleka, które tryskało po scianach (serio), a synek sie krztusił, bo nie nadążał przełykać pokarmu..Z czasem sie to ustabilizowało, tak mniej więcej około 8 tygodnia. Piersi produkują teraz tyle mleka, ile młody faktycznie zjada (takie madre sa te nasze ciała!).
Zerknij sobie na ten artykuł-bardzo pomocny
Moja położna poradziła mi dodatkowo, aby poć max 1-2 herbatki z szałwii lub mięty do momentu, kiedy obrzęk nieco sie nie zmniejszy. Dodatkowo pomagają zimne okłady na pierś. No i głowa do gory! Trudności mijają:).
Próbowałam już dwa razy tego blokowania karmień, po jednym dniu, bo dłużej się trochę bałam. Pierś i tak już była jak skala 🤪🙈 Musiałam sporo odciągnąć, żeby przestała boleć. Teraz najbardziej to mam problem ze zdecydowaniem, któryla pierś teraz, bo córcia je w ciągu dnia bardzo krótko, dosłownie kilka minut, do 5 max. Więc nie oproznia tych piersi za dobrze
 
Próbowałam już dwa razy tego blokowania karmień, po jednym dniu, bo dłużej się trochę bałam. Pierś i tak już była jak skala [emoji2957][emoji85] Musiałam sporo odciągnąć, żeby przestała boleć. Teraz najbardziej to mam problem ze zdecydowaniem, któryla pierś teraz, bo córcia je w ciągu dnia bardzo krótko, dosłownie kilka minut, do 5 max. Więc nie oproznia tych piersi za dobrze
Dziecko może pić 5 min i ładnie opróżnić pierś. Skoro masz takie problemy, to sproboj dawać zawsze na przemian. Jak maluch będzie większy i będzieial więcej siły to może będzie dłużej pił. Choć moje maluchy zamykały się zawsze w max 10 minutach karmienia. Tak jak dziecko potrafi zassać to laktator raczej nie ma takiej siły.

Kp to ciężka praca, mam jednak nadzieję, że któregoś dnia zapomnisz o tych trudnościach. U mnie laktacja stabilizowała się między 2 a 3 miesiącem życia dziecka
 
Próbowałam już dwa razy tego blokowania karmień, po jednym dniu, bo dłużej się trochę bałam. Pierś i tak już była jak skala 🤪🙈 Musiałam sporo odciągnąć, żeby przestała boleć. Teraz najbardziej to mam problem ze zdecydowaniem, któryla pierś teraz, bo córcia je w ciągu dnia bardzo krótko, dosłownie kilka minut, do 5 max. Więc nie oproznia tych piersi za dobrze
Tez martwiło mnie krotkie picie przez malucha. Ale ostatecznie stwierdziłam, ze skoro waga rosnie, to młodzież sie najada:). Te słynne 15-20 min przy piersi to mit troche. I ktoś tu dobrze napisał, laktator nie wyssie tyle, co maluszek:).
a moze masz pozatykane jakieś kanaliki, czy cos takiego? Doradca laktacyjny moze pomoze:)?.
 
Tez martwiło mnie krotkie picie przez malucha. Ale ostatecznie stwierdziłam, ze skoro waga rosnie, to młodzież sie najada:). Te słynne 15-20 min przy piersi to mit troche. I ktoś tu dobrze napisał, laktator nie wyssie tyle, co maluszek:).
a moze masz pozatykane jakieś kanaliki, czy cos takiego? Doradca laktacyjny moze pomoze:)?.
Już miałam 3 doradców laktacyjnych 🙈 Właściwie nic nowego nie wnieśli. Raczej nie mam pozatykanych tak na amen, bo teraz np obie piersi są w miarę miękkie. Nie są typowe takie flaki bez życia, takich właśnie nie mam wgl. Raz tylko miałam ok ale nie tyg życia córci, a później nawał. Czyli pewnie wtedy córcia produkowała sobie więcej mleka i stąd te flaki, a później nawał.
Zastanawiam się też czy opóźnienie piersi to pierś miękka względnie czy właśnie taki flaczek? 🤔
 
Już miałam 3 doradców laktacyjnych 🙈 Właściwie nic nowego nie wnieśli. Raczej nie mam pozatykanych tak na amen, bo teraz np obie piersi są w miarę miękkie. Nie są typowe takie flaki bez życia, takich właśnie nie mam wgl. Raz tylko miałam ok ale nie tyg życia córci, a później nawał. Czyli pewnie wtedy córcia produkowała sobie więcej mleka i stąd te flaki, a później nawał.
Zastanawiam się też czy opóźnienie piersi to pierś miękka względnie czy właśnie taki flaczek? 🤔
Czyli moze musisz po prostu przeczekać i sytuacja sie ustabilizuje sama:). Mój synek opróżnia roznie, czasem do flaczka, czasem tylko do względnie miękkiej. W sumie sama nie wiem, czy zawsze powinna byc ta poers wyciągnięta na maksiora😄.
 
Czyli moze musisz po prostu przeczekać i sytuacja sie ustabilizuje sama:). Mój synek opróżnia roznie, czasem do flaczka, czasem tylko do względnie miękkiej. W sumie sama nie wiem, czy zawsze powinna byc ta poers wyciągnięta na maksiora😄.
Tak, chyba po prostu trzeba czasu. Myślałam, że w tym czasie już stabilizuje się laktacja, ale widzisz, jednak trochę dłużej to trwa 😂
Będę się w razie co ratować laktatorem, muszę przestać się go aż tak bać, że mi rozkręci drugie tyle mleka 🙈
 
reklama
Tak, chyba po prostu trzeba czasu. Myślałam, że w tym czasie już stabilizuje się laktacja, ale widzisz, jednak trochę dłużej to trwa 😂
Będę się w razie co ratować laktatorem, muszę przestać się go aż tak bać, że mi rozkręci drugie tyle mleka 🙈
Dokładnie. Karmienie piersią nie jest łatwe, ale myśle tez, ze nasze ciała sobie dadzą rade z tymi trudnościami:). Powodzenia
 
Do góry