reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Karmienie piersia

reklama
Mi w szpitalu mówiono, że jabłek mozna jeść do woli to samo soki jabłkowe, że dobrze wpływają na lakatcję podobno...
 
w szpitalu jak mnie przyłapali z ogórkiem, to zaraz mnie skrzyczeli i musiałam się kryć ;-) ponoc nie należy surowych warzyw i owoców w pierwszym miesiącu spożywać... ale ja jem surowe, no nie mogę nic całkiem nie jeść :sorry:
 
w szpitalu jak mnie przyłapali z ogórkiem, to zaraz mnie skrzyczeli i musiałam się kryć ;-) ponoc nie należy surowych warzyw i owoców w pierwszym miesiącu spożywać... ale ja jem surowe, no nie mogę nic całkiem nie jeść :sorry:
Ja też jem surowe..chociaż mąż ostatnio zrobił mi smażone banany z lodami ale pychotaaaaaaa.
 
Hej dziewczynki, korzystam z chwili, gdy syn mi nie spi.......wykoncze się

Naprawdę, żadna z Was nie ma problemu z cyckami? Ja karmię przez kapturki i mam guzki, prawa pierś jest znowu w złym stanie, znowu twardsza spod pachy i od spodu, jak znowu będę miała zapalenie zastrzelę się albo pójdę do lekarza po proszki na zbicie laktacji bo się wykończę! Syn siedzi mi przy cycku ok 3h. Były już różne pielęgniarki i położne i twierdzą, że pokarm jest! Ja naciskam nie leci, laktator nie chwyta, mąż zassany twierdzi, że nic nie leci! Te karmienie to WCALE nie taka fajna sprawa:zawstydzona/y:
 
Uleńka ja miałam na poczatku problem z karmieniem.Też się bałam że zapalenia dostanę bo nawał, cyce jak kamienie.I też mi mąż pomógł ( miał opory) ale ja już ryczałam i kazałam mu przepachać kanalik i jakoś daliśmy radę.A sprobuj ciepłą woda prysznicem polewać i wtedy męża bardziej zmobilizuj;-)
 
Uleńka a masz laktator?
Laktatorem sprawdz czy masz mleko i ile go jest,
Ja własnie sciagnęłam 50 ml z prawej gorszej piersi, zaraz sciagne pewnie z 80 z lewej lepszej :)
Fakt , ze ostatnio sciagalam wczoraj wieczorem wiec dlatego teraz dosc duzo mi się sciaga....
Tylko , że ja mam dziecko w szpitalu i nie mam jak małej przystawiać.
Zobaczymy czy jak wroci to czy mi rozkeci w koncu tą laktację, z którą i tak jest kiepsko....
 
reklama
Mam i to wypasiony elektryczny z którego na początku nic nie sciagalam, potem z 10-20 z jednego cycka po pol godzinnym sciaganiu naprzemiennym, a potem znowu nic z laktatora, potem dalam sobie spokój! Może dziś zobaczę ale nawet jak nacisnę pies nie tryska mi tylko kropelka leci! Już dwie osoby u mnie były! Cała rodzina tym żyje! Może to ja jakoś się zamknęłam bo szczerze wkurwia mnie to karmienie piersią zamiast sprawiać przyjemność! Przepraszam za szczerość!
 
Do góry