reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Karmienie piersią

Emiliab ma rację, że na niplette już za późno (oczywiście przespałam temat, odkryłam to "cudo" 2 tygodnie temu więc już sensu nie było), Agrafa płaskie sutki to właśnie takie, które nie odstają - pod wpływem zimna i innych ekscesów się nie liczy...jeśli normalnie nie odstają to może być większy problem z karmieniem ale nie powiedziane że się nie uda. Ja mam płaskie i próbować będę.
Juaska ja bym na tym etapie nie hartowała żadnymi gąbkami ani innymi cudami, 2 miesiące przed planowanym terminem można smarować już niektórymi maściami ale tu też bym była ostrożna bo drażnienie sutków w tym okresie może wywołać poród przedwczesny, dlatego też odpada już niplette, mi położne sugerowały wręcz aby podczas kąpieli omijać już sam sutek i nie traktować go ani gąbkami ani myjkami a tylko delikatnie wodą spłukiwać bo są kobitki oporne i im nic nie będzie a są i takie które pod wpływem drażnienia sutka mają bardzo duży wyrzut oksytocyny a tego byśmy póki co nie chciały.
 
reklama
Dla mnie karmienie piersią to obowiązkowa sprawa :-). Przede wszystkim z racji tego ,ze to najlepsze dla dziecka. Przy Mikim początki tez byly trudne , ale nie poddalam się i bylo super. A jaka wygoda i oszczędnośc :-). Oczywiscie potrzeba czasu zanim pokarm w piersiach się wyreguluje, tzn. zanim zacznie naplywac w regularnych odstepach czasu oraz ilości i nie będzie uciązliwego nadmiaru. Ja karmiłam na żądanie ,ale też staralam się aby bylo to w mniej-więcej regularnych odstepach czasu. Staralam się aby maluszek nie zasypial zanim nie opróżnil cyca (zeby za chwilę się nie obudzil głodny) i nie przykladalam go do piersi za kazdym razem kiedy zaplakal (bo wiedzialam ,ze nie jest glodny skoro jadl przed chwilą). Dzieciatko trzeba nauczyc pewnych rytuałów, ale też pozwolic mu na swoje potrzeby.
 
Marzę o tym żeby karmić moje maleństwo piersią, ale po pierwsze nie mam wsparcia w domu (moja mama nie karmiła mnie piersią i uważa, że ja też nie powinnam), najszybciej jak to możliwe będę chciała wrócić na uczelnie, wiążę się to praktycznie z całym weekendem poza domem, sutki też mam jakby wklęsłe, piersi małe i stresuję się czy będę miała w ogóle pokarm. Obawiam się, że skończy się na butli:(
 
Marzę o tym żeby karmić moje maleństwo piersią, ale po pierwsze nie mam wsparcia w domu (moja mama nie karmiła mnie piersią i uważa, że ja też nie powinnam)

Ciekawa teoria...
Moja mnie też nie karmiła ale to nie oznacza, że ja nie powinnam karmić swojego. Fakt, że butla mnie nie zabiła i rzadnej szkody nie wyrządzała ale chorowitek byłam i np nie jest powiedziane że na cycu nie chorowałabym mniej. Jakby moja mama do mnie z takim tekstem wyskoczyła to bym jej w głowe postukała.

najszybciej jak to możliwe będę chciała wrócić na uczelnie, wiążę się to praktycznie z całym weekendem poza domem, sutki też mam jakby wklęsłe, piersi małe i stresuję się czy będę miała w ogóle pokarm. Obawiam się, że skończy się na butli:(

Z sutkami ja też będę walczyć bo też płasko/wklęsłe w zależności od dnia. A może udałoby Ci sie na czas zjazdu mleczko odciągać i zostawiać do karmienia. Nie żebym namawiała jakoś strasznie ale skoro sama piszesz że Twoim marzeniem jest karmić piersią to może spróbuj się nastawić pozytywnie, może Twój dzidziuś będzie super ssał, beż żadnych kłopotów i może szkoda z tego na starcie rezygnować?
 
Obawiam się, że na początku jak małego będę zostawiać pod opieką mojej mamy ona może nie chcieć podawać mu mojego mleka... Jest strasznie do tego uprzedzona i nie potrafi uszanować mojej decyzji o chęci karmienia piersią.
Pewnie dlatego też tak strasznie się tym stresuję, bo chciałbym nie mieć żadnych problemów z przystawianiem małego, żeby nie słuchać gadania mamy w stylu daj sobie spokój, nie męcz dziecka ani siebie, daj mu mieszankę.
Ciemno to widzę jeśli mój synek nie wyrazi chęci współpracy, ale na pewno będę na początku próbować.
 
Ja też raczej nie mam sutków- mleczarni i moja mama naszą 2 wykarmiła butlą (miała 2 cesarki w latach 80tych i wtedy się po tym nie karmiło piersią i chyba ogólnie wtedy były zalecenia na butlę i herbatę zaraz od urodzenia;-)). Ja mam zamiar cyckować, jak się uda, zresztą to moje dziecko, więc nie pozwolę, żeby ktoś się wtrącał. Na wszelki wypadek kupiłam parę butli.

A właśnie chcę kupić w razie totalnej porażki cyckowej jakąś mieszankę, możecie coś polecić dla noworodka? Sa rózne firmy, a ja nie mam pojęcia, co kupić.
 
Mojej koleżance w szpitalu polecili albo bebiko albo nan. Natomiast znajoma, która urodziła 3 dziecko karmi je bebilonem.
Także sama nie wiem co lepsze.
 
ladygab walnac takiemu facetowi :-D Moj Artur tez czasem cos tam "pociagnie" ale potem tego zaluje.Piersi ostanio mnie bola bardziej niz zwykle.
Jesli chodzi o te gambki to wydaje mi sie ze dlatego niemozna ich teraz stosowac bo dla wielu z nas zaczyna leciec siara. Wydaje mi sie ze po takim zabiegu gombka moze zaczac produkowac sie nam mleko. A to raczej za wczesnie. chociasz lolisza tez madrze pisze.
Płasko/wklęsłe to ja mam. U mnie to jest tak ze one sa zawsze wklesle. Nawet nie plaskie. Jak jest zimno lub mezusz cos tam zrobi to lekko odsataja ale sa ... krociutkie. Nawet z 5 mm nieodstaja. Dlatego mialam problem z karmieniem Filipa.
Madlein to okropne co piszesz ! Nierozumiem jak twoja mama morze wtracac sie do tak warznej dla Ciebie i twojego dziecka sprawie. Morze warto jej to powiedziec i pod zadnym pozorem niemow jej o swoich watpliwosciach. Skoro tego nierozumie bedzie Ci zawsze mowic butla butla i jeszcze sie zdecydujesz dla swietego spokoju i potem bedziesz zalowac. Lepiej podziel sie tym wszystkim u nas na forum!
Co do mieszanek ja zawsze stosowalam Hipp. Bardzo dobrze go rozmieszac i jest dobrej jakosci. Probowalm dwie inne mieszanki ale... robily sie grodki i cieszko bylo je zlikwidowac na koniec bylo pelno piany (a nie mozna dac pic dziecku mleka z piana bo ma po niej kolki i cieszko mu odbeknac) a grodki i tak byly. warto chyba zajrzec na forum mam ktore wlasnie karmia bobasy i tam sie czegos doczytac lub zapytac.
 
reklama
Muminek, a możesz napisać, w których się robiły grudki- chyba, że to jakieś niemieckie były i u nas ich nie ma. Ja myslę o Nan lub bebiko w razie w, może dlatego, że można je dostać u nas blisko w biedronce;-).
 
Do góry