reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Karmimy...

moje sposoby na królika

1. królik pieczony
królika myję i jeśli ma kawałki tłuszczu, to je wyrywam i wyrzucam.
Do miseczki nalewam ok. 2 łyżki oleju lub oliwy z oliwek. Do tego dodaję po trochę soli, pieprzu, suszonego majeranku, słodkiej papryki, czosnku (jak ktoś lubi inne przyprawy, to też może dać). Wszystko razem mieszam, żeby powstała papka. I taką papką nacieram królika. Dobrze, jakby w tej marynacie poleżał jeszcze w lodówce ze 2 godziny.
Natartego królika wkładam do naczynia żaroodpornego (koniecznie z przykrywką) lub do rękawa do pieczenia. Dolewam kilka łyżek wody. Piekę w temp. ok 180 stopni. Czas zależy od tego, czy królik był młody, czy stary i ile tego królika jest. Średnio ok godziny do półtorej. Na ostatnie 10-15 minut można królika odkryć, żeby się ładnie przypiekł.

2. królik duszony
królik podzielony na kawałki
cebula
czosnek
bulion albo trochę warzyw jak na rosół (tak gdzieś 200 ml, niepełny kubek)
mąka
olej
przyprawy
kieliszek białego wytrawnego wina (jeśli ktoś lubi)
królika myję i jeśli ma kawałki tłuszczu, to je wyrywam i wyrzucam.
Ja robię wszystko w szybkowarze, ale w zwykłym garnku też można oczywiście.
Do szybkowara nalewam trochę oleju i rozgrzewam. Kawałki królika obtaczam w mące (tylko trochę) i krótko podsmażam z obu stron. Dzięki temu jest bardziej soczysty. Cebulę i czosnek drobno kroję i dorzucam pod koniec smażenia. Zalewam gorącym bulionem. A jak nie mam, to zalewam wrzącą wodą i dodaję po kawałku marchewki, pietruszki, selera (potem zazwyczaj wyrzucam). Wszystko razem delikatnie mieszam. Dodaję trochę pieprzu. Lubię też dodać suszoną słodką paprykę, takie jakby wiórki. Można też dodać trochę białego wytrawnego wina. Zazwyczaj robię bez pomidorów, ale dla urozmaicenia można dodać, też dobre. Ja daję zazwyczaj takie z puszki, drobno pokrojone. Wszystko lekko wymieszać. W szybkowarze gotuję na małym ogniu ok 0,5 godziny. Jak bardzo młody, to wystarczy krócej.

ostatnio przebój w naszej kuchni - ziemniaki pieczone
ziemniaki dokładnie umyć (ja szoruję szczoteczką). Średnie ziemniaki podzielić na ćwiartki, większe na więcej części, mniejsze na pół.
Do miski nalać łyżkę oleju lub oliwy. Dodać szczyptę soli, pieprzu i czerwonej słodkiej papryki. Dobre też jest z majerankiem albo czosnkiem. Ziemniaki w tym wyciapać.
Ułożyć ziemniaki na blasze wyłożonej papierem do pieczenia (inaczej ciężko potem domyć blachę) skórką do dołu. Włożyć do piekarnika nagrzanego do 200-220 stopni i piec ok 20 minut, aż się ładnie przyrumienią.
Można dołożyć do piekarnika, w którym piecze się mięso. Ale wtedy trzeba piec jakieś 30-35 minut.
Jak ziemniaki młode, to potem można jeść z łupinkami. A ze starszych ziemniaków łupiny lekko schodzą po upieczeniu.
Podobno można jeszcze razem upiec dynię pokrojoną w dużą kostkę i cebule przekrojone na pół. Ale sama tego jeszcze nie robiłam.

smacznego :-)
 
Ostatnia edycja:
reklama
Aktualnie jestem na etapie poszukiwania przepisu na torta (wymyśliłam własną kompozycję smakową, więc z różnych przepisów potrzebuję różnych elementów) i buszuję po mojej ulubionej stronce kulinarnej "Wielkie żarcie" Jeśli jej nie znacie, to polecam - dla mnie to skarbnica wiedzy!! Dla zareklamowania podrzucę wam linka do mojego ostatniego odkrycia - polecam na obiadek :tak: Wielkie Żarcie - Przepis - Potrawka z Kurczaka z Morelami Ali - Smakoszka

Giza ja nie wiem jak do tej pory mogłam nie podziękować za przepis na pieczone ziemniaczki - są rewelacyne!!!:-)
 
Siwona, ostatnio robiłam tort z kremami w proszku i bardzo fajnie sprawdza się krem jogurtowy z dr.Oetkera. Jest lekko kwaskowy, lekki i do ozdabiania mieszałam z barwnikami. Jedną warstwę miała z kreme czekoladowym (robiłam na mleku sojowym), też z proszku. Dzieciaki wyjadały warstwę z tym jogurtowym. Na tort mi idzie jedno opakowanie czekoladowe i 2 jogurtowe. Polecam.

Krem do tortu ananasowo-cytrynowy na bazie bitej śmietany

2 kartoniki śmietany kremówki 36% (1 litr)
1 puszka ananasa
4 cytryny
1 galaretka cytrynowa
9 łyżek cukru pudru
1 cukier waniliowy
3 żółtka
1 płaska łyżka mąki ziemniaczanej

Masa:
ananasy odcedzić i odcisnąć sok. Do soku dodać 3 łyżki cukru pudru i zagotować.
3 żółtka, 1 płaska łyżka mąki ziemniaczanej i trochę wody rozprowadzić w kubku na jednolitą masę i wlać do gotującego się soku. Zagotować mieszając..
Zdjąć z palnika i dodać 1 paczkę galaretki cytrynowej i rozpuścić mieszając.
Zostawić 4 krążki ananasa do dekoracji. Pozostałe drobno pokroić i dodać do masy.
Wycisnąć sok z 1 cytryny i dodać do masy. Masę wymieszać i schłodzić.
1 litr śmietanki + 3 łyżki cukru pudru + 1 cukier waniliowy dobrze ubić.
Zostawić 6-8 łyżek bitej śmietany do dekoracji. Resztę wymieszać z masą i schłodzić.

Poncz:
sok z 3 cytryn + 1/3 litra wody + 3 łyżki cukru pudru wymieszać i nasączać tym biszkopt.

Ja robiłam z gotowych biszkoptów i jak dla mnie to lepsze jest z kakaowego, choć w oryginale był też przepis na zwykły biszkopt.
Biszkopty przełożyć masą ananasową. Mi wystarczało na 2 warstwy. Na wierzchu posmarować czystą bitą śmietaną i ozdobić resztą ananasów.
Podobno całkiem dobry jest też z brzoskwiniami albo mandarynkami z puszki. Ja robiłam zawsze z ananasami.
 
Giza, chyba czytasz w moich myślach, bo właśnie szukałam przepisu na masę ananasową:-D Powiem szczerze, że planuję połączyć dużo różnych smaków i aż się boję jaki będzie efekt końcowy, ale mam chęć na eksperymenty i tyle:-p Nadal nie znalazłam przepisu na ciaso migdałowe, ale spróbuję zamiast części mąki dać zmielone migdały i upiec jak normalny biszkopt - mam nadzieję, że wyjdzie:-)
 
Giza, chyba czytasz w moich myślach, bo właśnie szukałam przepisu na masę ananasową:-D Powiem szczerze, że planuję połączyć dużo różnych smaków i aż się boję jaki będzie efekt końcowy, ale mam chęć na eksperymenty i tyle:-p Nadal nie znalazłam przepisu na ciaso migdałowe, ale spróbuję zamiast części mąki dać zmielone migdały i upiec jak normalny biszkopt - mam nadzieję, że wyjdzie:-)
To jedyna masą jaka znam i sama robiłam. No jeszcze budyniową dla alergików - pyszna, ale ciężko się nakłada, o ozdabianiu tortu już nie wspominając ;-) Daj znać jak wyjdzie ten biszkopt migdałowy
 
Giza- dzięki za przepis!!!!! Nie miałam wizji na Nelci torta, ale pewnie zrobię z Twojego przepisu. Co roku modziłam, a to biszkopt orzechowy a masa kawa, a to masa krówka (ale wyszedł strasznie słodki). Ale ten Twój torcik mi coś smakowicie wygląda:tak:
 
Przepis na tiramisu (raczej nie dla dzieci)

8 jaj
2/3 szklanki cukru pudru
2-3 opakowania biszkoptów (można zamiast tego upiec biały biszkopt)
4 serki mascarpone (po 250 g) - przepis na dużą blachę, dlatego tak dużo
kawa
amaretto lub inny alkohol - ja ostatni Mariuszowi wylewałam namiętnie 20letni rum kubański ;)

Żółtka utrzeć na gładką masę z cukrem,białka osobno na sztywną pianę z odrobiną soli. Do utartych żółtek dodajemy mascarpone i mieszamy łyżką lub mikserem (wtedy łatwiej się miesza, ale wszystko trwa znacznie dłużej, bo serek na początku robi się luźniejszy, a dopiero następnie zaczyna się ubijać - podobnie do śmietany np.). Na końcu dodajemy pianę z z białek, bardzo delikatnie mieszając łyżką. Jak ktoś ma opory przed surowymi białkami, to można je zastąpić 0,5 l ubitej kremówki.
Zaparzamy kawę, dodajemy do wystudzonej alkohol i zanurzamy każdy biszkopt na moment w ponczu, następnie szybko układamy warstwę na blasze (ciacha najlepiej moczyć z jednej strony i tą mokrą układać do góry, po pewnym czasie kawa sama spłynie też do dołu ciacha, ale nie będzie się rozpadało. Posypujemy trochę zwykłego kakao (ja nie przepadam, więc czasem nie daję) i kładziemy 1/2 przygotowanego kremu. Potem kolejna warstwa biszkoptów, kakao, krem i kakao na wierzch kremu. Chłodzimy w lodówce około 12 godzin (ale po trzech też się da już podskubać i się nie rozleci ;p)
 
reklama
Masa do tortu Gizy mi wyszła słabo :zawstydzona/y: za to tiramisu Kry - cudownie! :tak: (ja dawałam likier Baileys, który uwielbiam a teraz znalazłam polski odpowiedni, 3x tańszy a smakuje bardzo podobnie - Canari do tiramisu)
 
reklama
Do góry