reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Karolinka 24t, waga 700g nasz maleńki cud!!!

Doris, dzieciom do roku czasu bada sie siatkówkę sposobem nakładania rozwórek i grzebania tym czymś.

Karolka pewnie będzie miała badanie pod katem wady wzroku.
Jest bez bolesne badanie, dokłada do oczu taki aparat robi "pstryk" i już drukuje sie wynik badania :tak:.

Przykro mi, ze u małej wyszły problemy z sensoryką :(
Byłyscie na prawie prostej, ale kochana dacie radę. Wszystko jest do wypracowania, ja wiem, że Karolka upora sie z wszystkimi kłopotami.

I ty mama też dasz radę, ogatniesz to wszystko. I ćwiczenia i zajęcia...wiem co mówię :tak:.

Kciuki za małą.
 
reklama
No u nas ostatnie badania wyglądało jak Wiola pisze plus obejrzenie siatkówki ale bez rozworek i zbadali ciśnienie w oku. Było szybko i bezboleśnie. mała płakała bardziej z powodu unieruchomienia a po zaraz się uspokoiła i uśmiech;-)
 
my po wyjściu ze szpitala jezdziłysmy do rudy na oddział gdzie karolinka leżała co 2 tygodnie przez 4 miesiące a potem miałyśmy co miesiąc ostatnie badanie miała w lutym. karolinka miałą retinopatię I ST. ale na osatniej wizycie stwierdzono ze jest zdrowa ale mamy za kilka miesiecy zrobić badanie kontrolne, wiec wypadało by ją juz gdzieś zapisać. calzedoniafruczka a kto bada na ceglanej? sa tam dobrzy specjaliści? my jezdziłysmy do dr. pojdy.
 
wiesz wiolu przy dwójce takich małych dzieci jest ciężko w dodatku jak trzeba poswiecic duzo czasu na jeżdzenie do specjalistów na rehabilitacje a wszedzie musze jezdzic z dwójka bo nie mam gdzie zostawić martynki, jestem cały czas sama z nimi, maż rano wyjezdza to wraca późno wieczorem w sumie jest tylko w niedziele co może mi troche pomuc. ja jestem psychicznie wyczerpana.
 
Doris doskonale Cie rozumiem, bo też mam dwójke dzieci. Gracek ma nie całe 5 lat, każdy wyjazd do Łodzi (1h jazdy) z nimi to wyprawa prawie na pół dnia. Mąż non stop w delegacji, albo zjedzie na dzień albo na dwa w ciagu tygodnia i tyle go widzimy :no:.
Wiem, ze jest ciężko wszystko pogodzić, ale pisząc wcześniej miałam na myśli, ze jest wszystko do ogarnięcia. Wdrożysz sie kochana we wszystkie zajęcia i cwiczenia, po chwili będziesz miała poustawiane wszystko jak w zegarku :):)
 
Do góry