reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

kiedy i jakie pierwsze objawy??

A ja jestem zdania, że tabletki nie mają aż takiego wpływu na cykle. Wręcz odwrotnie, często je regulują, wyrównują poziom hormonów, zapobiegają zrostom jajników i jajowodów w wielu przypadkach. Problemy pojawiają się, gdy kobieta chce zajść w ciążę i okazuj się, że z upływem lat organizm nie pracuje tak jak wcześniej. Być może bez przyjmowania tabletek rozregulowałby się dużo wcześniej i doszłoby do wielu poważnych zmian w układzie rozrodczym. Nie zapominajcie, że z każdym rokiem jesteście coraz starsze, starzeją się jajeczka, spada płodność a zrzucanie wszystkiego na zastępczą terapię hormonalną jest drogą na skróty.

Oskarżanie tabletek pojawia się najczęściej podczas oczekiwania na ciążę.
Lepiej skupić się na regulacji hormonów, bo zwykle z nimi są największe problemy.

Jeszcze raz przypomnę na czym polega działanie tabletek (wszystkich) - łykamy je codziennie, ponieważ ich siła oddziaływania codziennie spada i trzeba ich poziom podnosić co kilkanaście godzin. Nie mogą więc działać na organizm kilka miesięcy, tylko w momencie przyjmowania. Chyba, że blistry zostały wszczepione pod skórę i się uwalniają ;-)
 
reklama
Hope
masz rację. W sumie tak jak pisałam po pierwszym odstawieniu miałam dość regularne cykle i wszystko obyło się echa. Mądrze to wszystko napisałaś, tego było mi trzeba!Dzięki:tak:

Także ja czekam nadal, idę poleniuchować!
 
A ja jestem zdania, że tabletki nie mają aż takiego wpływu na cykle. Wręcz odwrotnie, często je regulują, wyrównują poziom hormonów, zapobiegają zrostom jajników i jajowodów w wielu przypadkach. Problemy pojawiają się, gdy kobieta chce zajść w ciążę i okazuj się, że z upływem lat organizm nie pracuje tak jak wcześniej. Być może bez przyjmowania tabletek rozregulowałby się dużo wcześniej i doszłoby do wielu poważnych zmian w układzie rozrodczym. Nie zapominajcie, że z każdym rokiem jesteście coraz starsze, starzeją się jajeczka, spada płodność a zrzucanie wszystkiego na zastępczą terapię hormonalną jest drogą na skróty.

Oskarżanie tabletek pojawia się najczęściej podczas oczekiwania na ciążę.
Lepiej skupić się na regulacji hormonów, bo zwykle z nimi są największe problemy.

Jeszcze raz przypomnę na czym polega działanie tabletek (wszystkich) - łykamy je codziennie, ponieważ ich siła oddziaływania codziennie spada i trzeba ich poziom podnosić co kilkanaście godzin. Nie mogą więc działać na organizm kilka miesięcy, tylko w momencie przyjmowania. Chyba, że blistry zostały wszczepione pod skórę i się uwalniają ;-)

hope napewno masz sporo racji, tyle, ze jeśli chodzi o mój konkretny przypadek to trudno mówic o starzanieu się i rozregulowaniu cyklu bo mam 22 lata:-) i akurat moje problemy z cyklem gin konkretnie powiązał z tym ,że jak to nazwał oraganizm "dochodzi" do siebie po zabraniu mu porcji hormonów dostarczanych przez tabletki stąd narazie takie niedogodności. Każdy oraganizm jest inny i wydaje mi się, że każdy inaczej reaguje. Więc ja nie twierdze,że tabletki dalej działają na mój organizm(bo to jak sama pisałaś głupota) tylko, że mój organizm musi sobie wszytsko poustawiać bo zabraniu pewnej porcji hormonów i narazie skutkuje to tym, że nie wróciła mi owulacja:-(
 
A ja melduję, że @ nadal brak, dziś 35 dc. Ale mnie to wkurza, już bym chciała wiedzieć w którą stronę to wszystko idzie, bo jak nie jestem w ciąży, to mogłaby ta @ przyjść jak najszybciej.
 
No napewno każdy organizm jest inny i każda osoba inaczej reaguje. Narazie nie masz się czym martwić, to normalne, że Twoje ciało reaguje po odstwieniu tej chemii. Jak by nie było, jakis czas działały te tabletki na Ciebie a teraz musi sie wszystko unormować. W każdym razie bądź w kontakcie ze swoim lekarzem ginekologiem i nie daj się zwariować. Pozdrawiam
 
LILITH nie mam możliwości zrobić bety, chociaż bardzo bym chciała. Laboratorium jest u nas otwarte od 7 do 10, a ja zaczynam pracę o 8 zawsze i 7.30 już jestem w drodze.:crazy: ale mnie to wkurza, nienawidzę tej niepewności :angry:
któraś wcześniej pytała o tabletki - ja brałam 6 lat i raz w roku robiłam sobie 1-2 miesiące przerwy. W tych przerwach moje cykle były dziwne, bardzo długie, około 40-50 dni. Rok temu odstawiłam na dobre i od razu w pierwszym cyklu zaszłam w ciążę, niestety poroniłam, ale ani ja ani moja gin nie wiąże tego z tym, że tyle lat to brałam.
 
Cześć kochane:))
co do tabsów po odstawieniu nie miałam najmniejszych problemów z cyklem.

Wróciłam od gina i macica 6 tygodniowa wszystko ok i mam we wtorek mieć usg i wtedy dostane karte ciąży i skierowania na badania
 
poziomki, no to super :laugh2: to teraz tylko śledzi zapas zrób i do przodu :-D
Dziewczyny, czy to możliwe, że jednak jestem w ciąży, skoro piersi mnie nic a nic nie bolą i nawet nie ściemniały, ani żadnych żyłek też nie mam... ?:zawstydzona/y:
 
reklama
Po odstawieniu tabletek łatwiej sie zachodzi w ciążę, gdyż następuje zjawisko nadpłotności. Każda z nas ma zprogramowaną ilość komórek jajowych i jeżeli hamujemy ich produkcję tabletkami, to po ich odstawieniu organizm musi nadrobić. Dlatego też po odstwieniu tabsów kobiety często zachodzą w ciąże bliźniecze, mimo iz w rodzinie takie sie nie zdażały. A jesli chodzi o lekarzy to nie zwalą winy na antykopy, gdyz na nich zarabiają niezłą kasę. Wiem to z autopsji, jestem pielęgniarką
 
Do góry