poziomki
mama 00 08 11 13 15
Mononoke dostałam recepte na bioparox gdyby katar się nasilił ,gardło właściwie już przeszło i boli mnie głowa od zatok. Mogłam jednak wykupić ten antybiotyk:/
Ostatnia edycja:
reklama
mama05
prrrryy szaaaalona :))
KAROLCIAk- a wiesz co jest dziwneeeee
ze ten test z czulościa 10-bobotest strumieniowy wyszedl mi pozytywny po kilku sekundach
II kreski nie pokazaly sie po 2 godzinach tylko od razu wiec na 100% przyjelam ,ze jestem w ciąży skoro takie mialam objawy ,skoro usg tez nadalo wyniki na + dla ciązy a ten dzisiejszy test robilam tak pro'forma i co...okazalo sie ,ze lipa...:-
-(
matko jak to boli...za godzine bedzie mąż to chociaz przytuli,ukocha i moze troche przejmie tego żalu ode mnie...
ze ten test z czulościa 10-bobotest strumieniowy wyszedl mi pozytywny po kilku sekundachII kreski nie pokazaly sie po 2 godzinach tylko od razu wiec na 100% przyjelam ,ze jestem w ciąży skoro takie mialam objawy ,skoro usg tez nadalo wyniki na + dla ciązy a ten dzisiejszy test robilam tak pro'forma i co...okazalo sie ,ze lipa...:--(matko jak to boli...za godzine bedzie mąż to chociaz przytuli,ukocha i moze troche przejmie tego żalu ode mnie...
poziomki
mama 00 08 11 13 15
To jest straszne... znowu gdyby była ciąża i się nie utrzymała to byś dostała @. Kurcze nawet nie ma Cię jak pocieszyć
mama05
prrrryy szaaaalona :))
POZIOMKI- no dokladnie,nie wiadomo co o tym mysleć...mam nadzieje,ze skoro ciąży nie ma to @ przylezie na dniach...
poziomki
mama 00 08 11 13 15
To okropne jak los potrafi sobie zadrwić. Podobno bobo test pokazuje błędnie wynik,więc lepiej z niego nie korzystać. Ja robiłam z czułością 25 i wyszedł. Mama mam nadzieje że szybko zaciążysz :***
Martusia85
Fanka BB :)
hejka, jestem W zasadzie nic się nie dowiedziałam.... gin okazał się super już nie chce żadnego innego hehe
Powiedział, że nie może wykluczyć ciąży.... ale i jej nie potwierdza.... Dał mi luteinę na 5 dni-powiedział, że jak nie jestem to @ będzie... a jak nie to się okaże że fasolką-a ta luteina jej nie zaszkodzi jakby co tylko nawet pomoże.... Kupiłam sobie test na wszelkie wypadek-jutro zrobię.... bo jadę na wesele jutro to chcę wiedzieć jakby co-ale się nie nastawiam bo przecież betka wyszła ujemna
W zasadzie nic się nie dowiedziałam.... gin okazał się super już nie chce żadnego innego hehePowiedział, że nie może wykluczyć ciąży.... ale i jej nie potwierdza.... Dał mi luteinę na 5 dni-powiedział, że jak nie jestem to @ będzie... a jak nie to się okaże że fasolką-a ta luteina jej nie zaszkodzi jakby co tylko nawet pomoże.... Kupiłam sobie test na wszelkie wypadek-jutro zrobię.... bo jadę na wesele jutro to chcę wiedzieć jakby co-ale się nie nastawiam bo przecież betka wyszła ujemna
Martusia85
Fanka BB :)
Mama przykro mi-cieszyłyśmy się razem z Tobą.... A teraz nam przykro .... Ale jesteśmy z Tobą!
Martusia, no to czekamy, czekamy na wynik teściora, oby pozytywny 
Mononoke, nie krzyczę na Ciebie
no widzisz, Ty za swoim tęsknisz, jak go dzien jeden nie widzisz, ja z moim widzimy się tylko w weekendy i tak już od początku maja i nawet jak byśmy się bardzo starali, to trudno nam trafić w owu... :-(
poziomki, plemniki by musiały być giganty, żeby doczekały do środy - czwartku od niedzieli poprzedniej ;-)
A ja Wam powiem, że kupiliśmy mieszkanie w bloku i jakoś wcale mi tu nie jest źle pewnie, jakbyśmy mieszkali we własnym domku, to byłoby fajnie, i za ileś lat tak pewnie zrobimy, ale mi w bloku fajnie, pewnie dlatego, że cale życie tak mieszkałam z rodzicami i siostrą, a mieszkanie spore było 4-pokojowe, więc nie odczułam, że ciasno. No i mieszkamy w małym mieście, więc te bloki nasze nie są takie "duszące".
Mononoke, nie krzyczę na Ciebie
no widzisz, Ty za swoim tęsknisz, jak go dzien jeden nie widzisz, ja z moim widzimy się tylko w weekendy i tak już od początku maja i nawet jak byśmy się bardzo starali, to trudno nam trafić w owu... :-(poziomki, plemniki by musiały być giganty, żeby doczekały do środy - czwartku od niedzieli poprzedniej ;-)
A ja Wam powiem, że kupiliśmy mieszkanie w bloku i jakoś wcale mi tu nie jest źle
pewnie, jakbyśmy mieszkali we własnym domku, to byłoby fajnie, i za ileś lat tak pewnie zrobimy, ale mi w bloku fajnie, pewnie dlatego, że cale życie tak mieszkałam z rodzicami i siostrą, a mieszkanie spore było 4-pokojowe, więc nie odczułam, że ciasno. No i mieszkamy w małym mieście, więc te bloki nasze nie są takie "duszące".reklama
