
Uuuuułłłaaa... Ale się rozpisałyście kobietki. Nie było mnie tylko przez weekend a tu kilkanaście stron do nadrobienia. Ale fajnie, że sporo piszecie.
U mnie weekend minął na korzystaniu z ostatnich słonecznych dni. Cudnie było. No i oczywiście na starankach

Co prawda jakoś nie widzę żebym miała owu, bo odpowiedniego śluziku brak, jajniki też mnie nie pobolewają więc pewnie dooopa będzie w tym miesiącu

Ale mimo wszystko korzystamy przynajmniej z nieograniczonego seksiku na maksa

Wczoraj nawet mieliśmy z moim M. wieczór lekko drinkowy, i tak nas wzięło na szczere rozmowy o zyciu i wogóle. Rozmawialiśmy też o drugim dziecku, no i oboje trochę mamy wątpliwości, no bo kolejne dziecko to znowu sporo wyrzeczeń, nieprzespanych nocy itd. itp. Ale wkońcu oboje doszliśmy do wniosku że warto, bo dzieciaczki potrafią to wynagrodzić jednym uśmiechem...
Hope , fajnie i mądrze napisałaś o tych starankach

Ale ten czas leci, u ciebie już 11 tydzień... Wszystkiego dobrego
Kahaka, Mononoke - no co za Baby

Tak się kłócić .... i to publicznie

Umieram ze śmiechu jak czytam waszą wymianę zdań:-)
No i juz nie pamiętam co jeszcze miałam napisać....
Witam również nowe dziewczyny na forum. Buziolki
