reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

kiedy i jakie pierwsze objawy??

reklama
witam sie z poranna herbatka :-)
milej soboty, pozniej zajrze

zuzu, dawaj wyniki, bo przez zacisniete kciuki sniadania nie moge sobie zrobic i padne z glodu ;-)

anulka, jak dzisiaj @ nie przyjdzie, to kupuj tesciora i jutro czekam na wyniki :-)
 
No to Ladnie w tym testem,aż nie zazdroszczę :-) ale co nas nie zabije to nas wzmocni :-) A ją wstałam zmierzyłam temp rano była 37.1 ale jakoś Se pomyślałam że nie będę jednak robic poczekam co ma być to będzie i juz może jutro rano zmienię zdanie ale luz jak Narazie temp nie spada zobaczymy :-) dzięki za kciuki
 
Jak poprawić jakość śluzu szyjkowego.

Jeżeli badanie lekarskie lub Twoja własna obserwacja wykaże, że Twój śluz szyjkowy nie sprzyja zapłodnieniu, istnieje kilka naturalnych sposobów na poprawienie jego jakości. Oto one.

Woda – jest ona podstawową substancją, z której składa się Twój organizm, jako że w 70% składa się on z wody. Woda jest szczególnie istotna dla prawidłowego funkcjonowania układu rozrodczego kobiety i jest kluczowym budulcem śluzu szyjkowego. Dlatego w pierwszej fazie cyklu, szczególnie w dniach poprzedzających owulację, staraj się pić około 8 szklanek (2 litry) wody dziennie. Staraj się jej nie zastępować herbatą, czy kawą, gdyż kofeina wypłukuje z organizmu cenne substancje odżywcze, a przede wszystkim ma działanie odwadniające, czego absolutnie nie chcemy. Unikaj też soków w kartonach, ze względu na wysoką zawartość cukru, a także wody z kranu, gdyż może ona zawierać zanieczyszczenia. Najlepsza jest woda filtrowana, którą można otrzymać instalując na kranie filtr węglowy lub kupując dzbanek do wody z zainstalowanym filtrem. Kolejną alternatywą jest woda mineralna w butelkach.

Zielona herbata – zawiera wysoką koncentrację antyoksydantów - substancji, które hamują wpływ występujących w środowisku i w ciele ludzkim reaktywnych form tlenu (RFT). Gdy występują w nadmiarze, RFT reagują ze związkami w naszym organiźmie, zwiększając szanse na tzw. stres oksydacyjny, który może zaowocować przedwczesną degeneracją komórek ciała. RFT przyczyniają się między innymi do powstawania takich zaburzeń układu rozrodczego, jak zaburzenia jajeczkowania, niedomoga lutealna, a nawet endometrioza1.

Badanie przeprowadzone przez naukowców z Keiser Permanente Medical Care Program of Northern California w USA wykazało, że pacjentki, które piły co najmniej pół szklanki herbaty dziennie miały dwukrotnie wyższy wskaźnik poczęć, niż pacjentki nie pijące herbaty2. Jak zwracają uwagę autorzy badania, herbata (a w szczególności zielona herbata) zawiera hipoksantynę, która jest jednym z podstawowych składników płynu folikularnego, który otacza dojrzewające oocyty (komórki jajowe). Ponadto, zielona herbata zawiera 10 razy więcej zwalczających RFT polifenoli, niż zawarte jest w warzywach i owocach3.
Zielona herbata, tak, jak czarna herbata, pochodzi z tej samej rośliny: krzewu Camelia Sinensis. Różnica tkwi w przetwórstwie. Zielona herbata nie jest palona ani fermentowana, a tym samym zachowuje więcej antyoksydantów, niż jej czarny odpowiednik. Dostarcza ona natomiast o jedną trzecią mniej kofeiny, niż czarna herbata i trzy razy mniej, niż kawa. Można też kupić herbatę zieloną bez kofeiny.

Olej z wiesiołka – jest cennym źródłem kwasu gamma-linolenowego (GLA), który jest jednym a nienasyconych kwasów tłuszczowych Omega-3. GLA przekształcany jest w ciele człowieka w prostaglandyny - substancje z grupy hormonów, które działają przeciwzapalnie, łagodzą symptomy napięcia przedmiesiączkowego, a co najważniejsze, poprawiają ilość i jakość płodnego śluzu szyjkowego. Zalecana dawka oleju z wiesiołka wynosi od 1500 do 3000 mg dziennie. Olej z wiesiołka należy przyjmować jedynie w fazie folikularnej (pierwszej fazie cyklu), aż do wystąpienia owulacji. W fazie lutealnej (druga faza cyklu) istnieje możliwość zapłodnienia, a ponieważ olej z wiesiołka może wywoływać skurcze macicy u kobiet w ciąży, najlepiej jest wstrzymać przyjmowanie, aż do wystąpienia miesiączki, kiedy to wznawiamy przyjmowanie preparatu. W fazie lutealnej olej z wiesiołka można zastąpić olejem z siemienia lnianego lub tranem, aby dostarczyć sobie niezbędnych kwasów tłuszczowych.
Jak w przypadku każdej terapii ziołoleczniczej, na efekty trzeba poczekać około dwóch-trzech miesięcy. Dla najlepszej obserwacji, warto jest prowadzić systematyczny zapis symptomów płodności (patrz artykuł Jak rozpoznać dni płodne). Dodatkowo pozwoli to ustalić dokładnie termin owulacji, a tym samym termin wstrzymania kuracji olejem z wiesiołka.

Lubrykanty przyjazne spermie – ostatnio na rynku Amerykańskim pojawił się żel nawilżający pod nazwą Pre-Seed. Według producenta, jest on jednym z nielicznych tego typu preparatów przyjaznych spermie. Prostym domowym sposobem na nawilżenie jest stosowanie surowego białka jaja kurzego, którego konsystencja i pH są niezwykle zbliżone do płodnego śluzu szyjkowego i mogą ułatwiać zapłodnienie.

Guaifenesin (gwajafenezyna) – jest to składnik popularnych syropów od kaszlu, takich, jak Guajazyl i Robitussin. Ma on działanie rozwadniające wydzieliny ciała. Dlatego jest pomocny w rozrzedzeniu śluzu szyjkowego. Należy pamiętać, że guaifenesin nie zwiększa ilości wydzielanego śluzu, a jedynie go rozcieńcza. Jeden z eksperymentów, w którym badano wpływ guaifenesinu na śluz szyjkowy zaleca stosować go w dawce 3 x dziennie po 200 mg począwszy od piątego dnia cyklu, aż do wystąpienia owulacji4. Jeżeli po kilku dniach stosowania śluz nadal jest gęsty, można zwiększyć każdorazową dawkę do 400 mg. Syropy zawierające guaifenesin można kupić bez recepty w każdej aptece. Pamiętajmy, aby kupować tylko takie syropy, których jedynym składnikiem aktywnym jest guaifenesin – wiele syropów zawiera też substancje redukujące ilość wydzielin, a to jest przecież ostatnią rzeczą, której chcemy w tej sytuacji.

Pokarmy zasadowe – środowisko pochwy jest naturalnie kwaśne (i nieprzyjazne spermie) ale płodny śluz szyjkowy chroni przed nim plemniki i pozwala im przetrwać nawet kilka dni. Aby zwiększyć szanse plemników na przeżycie w ciele kobiety dobrze jest zwiększyć spożywanie pokarmów o zasadowym pH, a zredukować pokarmy zakwaszające organizm, w szczególności kawę, alkohol, mięso i nabiał, słodycze, a także mąkę pszenną i jej przetwory. Zaleca się natomiast spożywanie jak największej ilości warzyw i owoców, najlepiej pochodzących z upraw ekologicznych lub takich, gdzie nie używa się chemicznych nawozów i środków ochrony roślin. Powinno się także dokładnie przeżuwać pokarm, gdyż ślina ma alkalinizujący wpływ na spożywane pokarmy.
 
Ostatnia edycja:
Witam się :)


Zuzu, Anulka, mocno zaciskam za was kciuki :)

Katty, brakuję tam jeszcze siemienia :) Stosowałam wszystko na raz nie licząc żelu i zero poprawy, no tylko guajazyl się sprawdza.. w tym cyklu w końcu próba z żelem :D

Na 12 jade oglądać to mieszkanie, staram się byc pozytywnie nastawiona, ale kto wie..
 
Lilith będę trzymać kciuki wkoncu się uda znaleść i bedziecie zadowoleni zobaczysz i koniecznie daj znac. Ją Se wczoraj posprzątałam i dziś relax ale będę gotować potrawkę i może jakieś ciastko upiękę na jutro i pon a wy co dziś macie jeszcze w planach?
 
Na pewno dam znać :)
Ja mam trochę sprzątania, ale nie za wiele bo trochę na walizach siedzimy i ciężkawo się poruszać, obiad zrobić by się zdało i tyle.. ale jak się okaże, że nie ma problemu z mieszkaniem, to pewnie pół dnia na porządkach [ wyrzucaniu ] i pakowaniu spędzę.
 
reklama
Hej, hej :) mam pytanie do dziewczyn, które już miały podobnie. Od 3 dni mam dziwny ból podbrzusza, nawet trudno go opisać, czasami jest tak jak w czasie @, czasami jakby mnie coś drapało od środka, a czasami jakby ściskało. Dodatkowo kłóje mnie jajnik. Został tydzień do spodziewanej @, a nigdy wcześniej nie czuła niczego przed @. Nie chce się nakręcać, ale może któraś mama miała takie bóle przed terminem @ a potem się okazało, że to jednak fasolka??
 
Do góry