czesc dziewczynki.u mnie jest dolek.bylam wczoraj u ginki a tu gabinet zamkniety bo ginka chora.czekalam ponad 2 miesiace zeby wkoncu do niej isc i cos ustalic no i pocalowalam klamke.dzwonilam dzis zeby sie umowic jak najszybciej na wizyte ale polozna nie wiedziala czy lekarka bedzie na dluzszym zwolnieniu czy tylko 1 dzien.niewiedza jak ustawic te pacjentki ktorym odwolano wczoraj wizyte. bedzie to trudne bo lekarka przyjmuje 2 razy w tyg. po 2,5 godz. a kobiet do niej jest pelno.mam jutro zadzwonic, moze cos beda wiedziec wiecej.porazka- to jest wlasnie takie chodzenie i leczenie na nfz.w dodatku mam 17dc i temp. z 36,3 dzis wzrosla mi 36,4 wiec stoje w miesjcu. moze wtrafil mi sie cykl bezowulacyjny a my z mezem codziennie sie bzykamy, zeby nie przegapic tej owulki.moj m sie tak zaparl w tym cyklu ze jak nic z tego nie wyjdzie a raczej tak bedzie to podejrzewam ze sam bedzie mial dolek. narazie ostro dziala i niechce slyszec jaka mam temp.lekko jajniki mnie pobolewaja, sluz niby tez mam bo m mowi ze poslizg ma.wiec ja juz niewiem co mam myslec. dzis mam przeczucie ze cos ze mna jest nie tak.cos te dziecko nie jest mi dane.nawet wizyta u ginki mi nie wypalila, a natura ,co bym nie robila , to caly czas mnie przechytrza.widac ze to nie jest moj moment na dziecko i predko to nie nastapi.
kahaka i kamia fajnie ze u was wszystko w porzadku. piekne fotki usg macie.ja raczej swojej predko sie nie doczekam.kahaka nie mysl juz o tym co bylo rok temu bo sie zadreczasz psychicznie i zle to wplywa na dzidzie. ciesz sie ze teraz ci sie udalo, dostalas piekny prezent pod choinke i mysl pozytywnie.mysle ze cos w tym jest ze zaciazylas w tym momencie co rok temu.ja mysle ze u Ciebie ta ciaza bedzie bardzo ladnie przebiegala.
Martusia przkro mi ze Ci sie nie udalo. wiem co czujesz.moze nastepnym razem ci sie uda.