reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

kiedy i jakie pierwsze objawy??

reklama
To ja juz uciekam bo mnie mdlosci zamecza na razie dziewczynki. Kibicujemy wam we dwoje  ;)  caly czas pamietajcie  :-*
 
Dziewczyny Mila ,KajuniaNie martwcie sie tym ze mezulkowie daleko.Moj tez pracuje w delegacji.Ja Przez pierwsz 2 miesiace patrzylam kiedy mam owu i skaladalo sie  ze akurat w weekebnd.Niestety nic z tego nie wyszlo mimo ze wczesniej tez mialam @ jak w zegarku..Najprawdopodobniej przez to ustwaiczne liczenie los splatal figla i owu sie przesunela.Teraz jestem nastawiona maz jest w domku jest przytulanko bez wzgledu na to czy jest owu czy nie.Wam radze rowniez sie wyluzowac a bedzie wszystko dobrze.
 
monika3 niestety w środku tygodnia nie mogę się ruszyć bo pracuje a urlop mam tak ustawiony że wystarczy mi go do końca roku na dojazdy do niego w weekendy
 
Aniu na razie nic nie dostałam - mam nadzieję, że to optymistyczna wiadomość  ;)

pozdrawiam

magdalenkakol ja też liczę a w tym miesiącu owu się przesunęła - mężuś był i było przytulanko...poczekajmy na efekty ;)
 
Dziewczyny wspolczuje wam tego, ze mezowie tak daleko. Powiem szczerze, ze ja sobie tego w ogole nie wyobrazam. Zawsze maz blisko na miejscu. Nie wiem czy potrafilabym tak zyc ;) Pewnie jakbym byla postawiona przed faktem dokonanym to nie mialabym innego wyjscia.
Teraz jednak przytulanko moze byc zawsze kiedy mamy ochote, a nie kiedy maz jest w domu, bo jest codziennie. Naprawde szczerze wspolczuje.
 
Agutek do wszystkiego mozna sie przyzwyczaic.Ja mialam meza przez 7 lat na miejscu.W ubieglym roku byl zmuszony zmienic prace- kwestia finansowa.Na poczatu bylo ciezko.Terazsie przyzwyczailam  i Ci powiem ze jak jest za dlugo w domku to jest wkurzajace.
 
reklama
Do góry