reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

kiedy na nocnik?

Witam!
Pozwolę sobie wyrazić własną opinię...

Myślę, że sadzanie dziecka w wieku 7-9 miesięcy na nocnik nie jest zbyt wczesnym... Tym bardziej, że nie ma to na celu wymuszenia wypróżniania tylko i wyłącznie na nocniczku, a raczej oswojenie i przyzwyczajenie do tego (jak z resztą pisały to już wcześniej forumowiczki).

Pierwsze próby wysadzania na nocnik warto podejmowac tylko wtedy, gdy zauwazy sie pewna regularnosc w wyproznianiu, np. po okreslonym posilku, najczesciej porannym, kiedy dzieci na ogol odczuwaja taka potrzebe. zwykle poprzedzone jest to szczegolnym zachowaniem, dziecko sie wierci nadyma, robi sie czerwone, i niespokojne. Jesli zaobserwujemy regularnosc takich objawow, mozna probowac sadzac dziecko na nocnik.

nawet dziecko 8 miesieczne mozna juz wysadzac raz czy dwa na dzien, pod warunkiem , ze ma odpowiednio uformowane stolce i potrafimy wczesniej zaobserwowac charakterystyczne sygnaly.
wczesnie dostrzeze ono zwiazek miedzy tym co zobaczy w nocniku a potrzeba oddania stolca, przyjemnoscia jaka daje czysta i sucha pielucha i pochwała matki.

Mam córeczkę półtoraroczną i ona już całkowicie wypróżnia się do nocniczka. Zaczęłam ją sadzać jakoś koło 8 miesiąca (zaczęła stabilnie siedzieć ok. 6 miesiąca). Na początku sadzałam ją tylko po nocy, potem po nocy i drzemce południowej.. potem jeszcze w ciągu dnia.... i tak się nauczyła, że nocnik do tego właśnie służy.

-dzieci przestaja uzywac pieluch miedzy 20 a 28 miesiacem zycia, taka jest prawidlowosc.
-- matka ktora dobrze zna swoje dziecko zwykle potrafi wyczuc jego potrzeby i mozliwosci z tym zwiazane i nie powinna zmuszac go do siadania na nocnik jakby nie mogla pogodzic sie z tym, ze w wieku 12 czy 15 miesiecy jeszcze tego nierobi. - powinna okazywac raczej radosc i zadowolenie z kazdej udanej proby niz gniew kiedy dziecko odmawia nocnika.
- dziecko nauczy sie kontrolowac swoje potrzeby fizjologiczne dopiero kiedy zrozumie ze panuje nad dzialaniem zwieraczy.

Z tym się zgodzić nie mogę. Dziecko wcale nie musi umieć kontrolować zwieraczy - wystarczy, że wie, że zaraz zrobi siusiu i o tym poinformuje. Oczywiście nie można od dziecka tego wymagać - trzeba podchodzić do tego spokojnie i zupełnie swobodnie - tak, aby czuło, że tak trzeba, ale nie czuło nacisku zbytniego... powinno wiedzieć, że tak się robi: załatwiać się trzeba na nocnik. Moja córcia miała różne etapy - siadała chętnie i bardzo często (nawet w zabawie), potem w ogóle nie chciała, potem znowu siadała - taka sinusoida. Teraz już siada bezproblemowo i wręcz się tego domaga. Za to nie chce ubierać pieluch - już jej niewygodnie z nimi.

A jesli nie wszystko pojdzie tak, jak opisane, nie pomoze trzymanie dziecka godzinami na nocniku, nie nauczy sie przez to z niego wczesniej korzystac.
Nastepuje to zwykle miedzy 15 a 18 miesiacem zycia, a dopiero pozniej dziecko bedzie umialo te potrzebe sygnalizowac.

Niektore dzieci potrafia kontrolowac oddawanie stolca dopiero w kieku 2 lat, a nawet jeszce pozniej. majac 15 miesiecy sa gotowe usiasc na nosnik w pieluszce , potem juz bez pieluchy, ale nie daje to efektow, i po takim posiedzeniu sa gotowe zalatwic sie tuz obok. A w koncu w wieku 2 lat osiagaja te umiejetnosc bardzo szybko, w ciagu kilku dni, zwlaszcza jesli nie byl wczesniej przymuszany.
predzej czy pozniej wszystkie dzieci osiagaja ten sam etap rozwoju.

Ważne jest, żeby dziecku nie robić zbyt dużego napięcia na temat nocnikowy... nie można stawiać warunków, że jak się nie wypróżni do nocniczka, to coś tam złego się stanie.... Chodzi o wyrobienie świadomości samej czynności wypróżniania - w tym pomocna jest goła dupka - najlepsza metoda na szybkie przysposobienie do nocnika, to puścić dziecko z gołą dupką po domu ;) (najłatwiej to zrobić latem). Jak biegając poczuje, że coś mu po nóżkach cieknie i że jest później mokro i niezbyt przyjemnie - po jakimś czasie skojarzy uczucię "chce mi się siusiu" z tym faktem i będzie umiało w porę usiąść na nocniczku.Goła dupka dosłownie lub nie do końca - ja z racji pory roku ubierałam córci same spodenki czy rajtuzki - bez pieluchy. Prania trochę było, ale efekt był bardzo szybko.

Pozdrawiam i powodzenia życzę wszystkim mamom!
 
reklama
Moja wiki ma 14 m. i co z tego ze ja sadzalam od 7m.bardzo to lubila i tez zawsze robila siku i kupkemoze przez 4m,ale odkat zaczela chodzic to co ja sadze to wstaje i ucieka ale czasami zrobi przewaznie kupke.Widocznie jest jeszcze za wczesnie,oczywiscie mozna przyzwyczajac ale nigdy na sile bo to grozi wstrzymaniem nawykowym ,kazdy maluszek sie inaczej rozwija i na kazdego przyjdzie czas.Moja mala wiem ze juz kojazy kiedy chce kupke bo czesto przynosi nocniczek albo muwi mama aaaco znaczy kupka,no ale czasami juz po fakcie ale ma jeszcze czas z tego co wiem to dziecko jest naprawde gotowe kolo 2 latek i wtedy nauka trwa szybciutko.Pozdrawiam wszystkie mamy...:)

Chciałam na pocieszenie napisać, że bardzo dobrze zrobiłaś, że sadzałaś ją tak szybko. Jak już załapała, że się robi na nocnik, to będzie robiła. To taki chwilowy "bunt" - niebawem przejdzie. Moja Żabka też miała takie chwile "słabości" - wołała na nocnik już w wieku roku! Pięknie było jakieś 2-3 tygodnie, potem już różnie.. Potem chwila niechęci nocnikowej a potem już było co raz lepiej. W sumie opanowała temat do ok. 1.5 roku - teraz już robi to automatycznie i nie "zastanawia" się nad słusznością tej czynności. Dziecko posadzone po raz pierwszy na nocnik w wieku 2-3 lat nie jest tym faktem zadowolone, bo nie jest to dla niego wygodne - przecież musi się oderwać od zabawy... rozebrać/ubrać... Z tego co tu czytam o niechęci do siedzenia na nocniku, to najczęściej właśnie dzieci w wieku ok. 3 lat ją wykazują. Moim zdaniem wczesne sadzanie zmniejsza prawdopodobieństwo scen płaczu i uciekania z nocnika.... nawet, jeśli dziecko zacznie "załatwiać się" wyłącznie na nocnik dopiero w wieku 3 lat, to przynajmniej jest duże prawdopodobieństwo, że będzie robiło to chętniej i swobodniej.

Ktoś wcześniej napisał, że słyszał opinię, że nocnik jest wygodny i dlatego fajnie jest jak dziecko szybko z niego korzysta i że się z tym nie zgadza - ja również uważam, że nocnik NIE jest wygodny - ani dla dziecka, ani dla rodziców. Znacznie łatwiej i wygodniej jest gdy dziecko sika w pieluchę - nie trzeba zwracać na to specjalnej uwagi ani rozbierać/ubierać "co chwila"... nie trzeba wynosić zawartości i myś nocnika... ale przecież nie o to chodzi, żeby było wygodniej! Nie wszystkiego człówiek w życiu uczy się po to, aby było wygodniej... Możliwe, że dziecko świadomie kontorluje zwieracze dopiero ok. 2-3 lat... ale jak już pisałam, żeby zrobić siusiu na nocnik wystarczy jak dziecko da wcześniej sygnał...

I jeszcze dodam do tego:
Dziewczyny ! a co wam po tym, że wasze dzieci będą załatwiały sie w wieku 7-9 miesięcy na nocniku?!Zaoszczedzicie na pieluchach??
A może by wziąć pod uwagę, że dla niektórych ten w sumie drugorzędny aspekt może być bardzo istotny?

Przecież dziecko w tym wieku nie robi tego świadomie, to tylko wyuczony odruch, albo czysty przypadek, że akurat zrobi. Dziecko musi być (...) być swiadome tego ze sie to siusiu i kupka sama nie robi (...)
Oczywiście, że musi być świadome co to jest siusiu i kupka i skąd się bierze w pieluszce - najlepiej widać to właśnie na nocniczku - dziecko może połączyć uczucie towarzyszące wypróżnianiu z faktem wpadania "czegoś" do nocniczka! I dziecko zaczyna robić to świadomie - może nie jest w stanie tego kontrolować (zatrzymać), ale jest świadome samego zjawiska. "czysty przypadek"? Czasem i tak - ale i to jest kształcące... "wyuczony odruch"? I o to przecież chodzi - żeby wypracować taki odruch, aby dziecko przyjęło to za normę i robiło to automatycznie (na tym polegają "odruchy")!

Pozdrawiam serdecznie wszystkie mamy i życzę powodzenia i wytrwałości!
 
Witam, ja zaczęłam sadzać mojego synka jak miał 9 miesięcy, obecnie ma 11. Myslę, że jak dzidzia umie już samodzielnie siedzieć, to należy sadzać na nocniczek, wówczas nauczy się szybciej do czego służy to magiczne krzesełko :) Wydaje mi się również, że nocniczek jakos przysposabia dziecko do robienia kupki lub siusiu, to znaczy pupka jest w takim położeniu, że dziecko samowolnie zaczyna robić kupkę, tak było w przypadku mojego synka. Nie wiem, czy własciwie to wyjasnilam :) Nie używam nocniczka z melodyjką, bo również uważam, że nie należy przyzwyczajać maleństwa do tego typu wynalazków, bo przecież na kibelku nie ma żadnych melodyjek :) zresztą każda dzidzia jest inna i jesli to miałoby pomóc w przyzwyczajeniu to czemu nie. Rozpisałam się, dziękuję za uwagę ;) pozdrowionka!
 
ach i jeszcze tylko dodam, że warto jest dać w rączkę dziecku cos do zabawy, jakis malutki ulubiony przedmiocik :) wtedy lepiej sie dziecku skupic i nie myslec o tym, że siedzi na czyms niewygodnym :) pewnie jak będzie starszy będzie czytał gazetę na kibelku ;) pozdrowionka jeszcze raz.
 
Radzę sadzać dziecko wcześniej na nocnik,mój Rafałek ma dwa latka od trzech miesięcy uczę go sikać do nocnika i nic ciągle sika w majtki.To naprawdę duży problem jeśli zaczyna się sadzać dziecko puźno na nocnik.
 
Ja osobiście uważam że dziecko powinno się uczyć na nocnik jak skończy rok:) nie wcześniej, dziecko nieświadome nie może się nauczyć. Choć sama chyba zacznę od nakładki i może nocnik nie będzie w ogóle potrzebny:)

Mam kilka koleżanek i ich dzieci pożegnały się z pieluchom nim skończyły 2 latka:) może i nam się uda :)
 
reklama
trening czystosci powinno rozpoczac sie ok 16 ,18 miesiaca.Od mniej wiecej tego czasu dziecko potrafi kontrolowac zwieracze,Wczesniejsze sadzanie to bardziej "lapanie" kupy do nocnika przez rodzicow a to nie to samo co odpieluchowanie
 
Do góry