reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Kilka słów wsparcia

Dołączył(a)
24 Czerwiec 2023
Postów
5
Dzień dobry, podejrzewam, że taki temat pojawił się tutaj, ale szukając wpisów nie znalazłam niczego aktualnego.
Jestem w 10 tygodniu ciąży i jestem otyła. Zawsze byłam, nie było to wynikiem mojego obżarstwa, wręcz zawsze dobrze się odżywiałam. Ale pewnie swoje błędy popełniałam. Z mężem zaczęliśmy starać się o dziecko w kwietniu i zaszłam w ciążę po tygodniu... nikt się tego nie spodziewał - moja otyłość, wiek (32 lata), chora tarczyca, to wszystko sprawiało, że mieliśmy świadomość iż potrwa to trochę dłużej, a jednak...
No i mam teraz ciążę, ogromną wagę i obawiam się o zdrowie dziecka. Obecnie wciąż mam mdłości, bardzo mało jem, waga spada, ale nadal jest wysoka. Spaceruje, ćwiczę na orbitku, jak również na piłce. Martwię się, że narażam dziecko. Dodatkowo ginekolodzy... na NFZ działają jak na taśmie, bez żadnych słów otuchy, bez słowa co mogę zrobić by sobie i dziecku pomóc. Dowiedziałam się, że badania prenatalne u mnie będą problemem, bo jestem gruba. Od wczoraj płaczę, nie wiem czy dam radę psychicznie czekać do rozwiązania by dowiedzieć się czy moje dziecko jest zdrowe... czy są tu mamy, które urodziły zdrowe dzieci będąc otyłe? Potrzebuje wiedzieć, że wszystko może zakończyć się dobrze... Ale również potrzebuje wiedzieć na co mam się przygotować. Z góry dziękuję za każdy wpis.
 
reklama
Otyła ... czyli mając jaki wzrot ile ważysz ?
Ja też zawsze miałam problem z wagą.
Należę do grupy , która zobaczy pączka przez szybę i już ma kilogram więcej w wadze 🙈
Ja np zachodząc w ciążę w wieku 35 lat, przy wzrośnie 165 , miałam 90kg co daje nam już właśnie otyłość (1stopnia ale jednak ).
A wcześniej z wagi 100kg udało mi się zejść na 80, no ale potem znowu odpuszczałam i z czasem powolutku znowu doszłam do 90 🥴
Dodatkowo w ciąży przytyłam całe 30kg ( wskoczyłam na 3 poziom ).

Badania prenatalne eeehm no cóż, faktycznie pani doktor musiała dość mocno naciskać urządzeniem na brzuch, żeby było w miarę cokolwiek dobrze widać by jaknajbardziej prawidłowo móc odczytać różne parametry i by widzieć szczegóły rozwoju dziecka .
A w opisie dodatkowo wpisano informację, że z powodu masy ciała matki zaobserwowane parametry i szczegóły mogą nie być w pełni wiarygodne .

Mój synek ma pojutrze już rok 😊
Zdrowy żywiołowy chłopak.
Ja po samej ciąży z 30kg straciłam połowę 🙈🙈🙈, ale systematycznie drobnymi krokami ta waga schodzi mi w dół.
Obecnie nie mam już otyłości a nadwagę, ale pracuję nad sobą dalej.
Ja np doskonale też zdaję sobie sprawę z niektórych błędów jakie popełniam i obecnie je po prostu eliminuję. Krok po kroku, bez żadnych drastycznych diet i wyrzeczeń .

Na co możesz liczyć mając konkretną nadwagę w ciąży ? Że z czasem będzie ci coraz trudniej 🤷‍♀️ . Możesz ALE nie musisz przybrać bardzo dużo. To akurat nie jest norma.
Natomiast jeśli z biegiem tygodni zobaczysz, że te kilogramy wchodzą ci regularnie, nastaw się na trudności.
Z poruszaniem się, z różnymi bólami ( stawy kolanowe, spojenie łonowe ) .
W trzecim trymestrze przy dużym przybraniu wagowym licz się z naprawdę opuchniętymi bolącymi stopami.
Z problemami ze spaniem. Obrócenie się w łóżku z boku na bok to serio duży wyczyn . Dzisiaj już się z tego śmieję, ale wtedy obrócenie się z boku na bok było połączone z całą serią jęków, wzdychnięć, niezdarnych ruchów " centymetr po centymetrze" by się obrócić.
W ciąży i tak ma się problemy z oddychaniem, z dusznością, a przy swojej wadze odczuwałam to dodatkowo.

No nie ma co ukrywać, takie są skutki bycia osoba otyłą.
Natomiast wracając do dziecka : staraj się jeść dużo owoców i warzyw, wprowadzaj do swojego organizmu to co najlepsze.
Staraj się codziennie chodzić na spacery.
Ruszaj się w miarę jaknajwięcej, bo zobaczysz że im bliżej będzie końca ciąży tym naprawdę będzie ci ciężej.

Co mogę ci jeszcze napisać : mam sąsiadkę 2x wiekszą ode mnie 😶 a ma cudowna zdrową córeczkę .
 
Acha a lekarze ... No cóż.
Ja miałam super doktora, który machał ręką na moją wagę.
Powiedział mi, że ciąża to nie okres by się odchudzać i bym okres ciążowy traktowała właśnie jako ten "stan błogosławiony" .
"Waga ? Zrzuci Pani po ciąży, jeszcze się Pani nabiega za dzieckiem a nabiega, po ciąży się Pani za siebie weźmie ,a teraz proszę się cieszyć i dużo uśmiechać 😊 Bo stan psychiczny też jest bardzo ważny, czy będzie Pani się ciągle martwić i denerwować , czy będzie Pani pogodna radosna i akceptująca samą siebie "

W ciąży trafiłam do szpitala. Miałam pewne niefajne problemy .
I tam podczas takiej rozmowy , wywiadu o stanie zdrowia, gdy sama zeszłam na temat wagi , Pani Doktor też powiedziała, że mam się teraz nie o wagę martwić.
I też powiedziała, że nie teraz czas na rozkminy o stanie wagowym . Teraz jest czas radości . Proszę siebie zaakceptować taką jaka Pani jest .
 
Ja z otyłością nie mam doswiadczenia, ale naprawdę trzymam kciuki, żeby było wszystko dobrze i żebyś jak najmniej się zamartwiała.

Chciałam Cię "podnieść" na duchu, o ile tak to można nazwać. Nie miej do siebie pretensji, że przez Twoją otyłość nie będzie czegoś widać na usg. Tak naprawdę żadna z nas nie ma pewności do dnia porodu, że wszystko jest w porządku, nawet jak badania wychodzą idealnie. Ja jestem takim przypadkiem. Mimo prowadzenia ciąży u bardzo dobrego lekarza z bardzo dobrym sprzętem i dokładnych usg, dopiero po porodzie okazało się, że moje dziecko ma wadę serca i to wymagającą natychmiastowej interwencji. Nie na wszystko mamy wpływ i nie można się obwiniać na zapas.
 
Będzie dobrze ❤️ trzymam kciuki 🙂
A postawa lekarzy jak dla mnie karygodna
Zamiast wspierać, to straszą 😡
Różne kobiety rodzą dzieci zdrowe. I te szczuplejsze i te bardziej puszyste. Nie ma gwarancji że idealne BMI jest wyznacznikiem czy wszystko będzie ok. Więc głowa do góry, bo nerwy tylko szkodzą 😘
 
Będzie dobrze ❤️ trzymam kciuki 🙂
A postawa lekarzy jak dla mnie karygodna
Zamiast wspierać, to straszą 😡
Różne kobiety rodzą dzieci zdrowe. I te szczuplejsze i te bardziej puszyste. Nie ma gwarancji że idealne BMI jest wyznacznikiem czy wszystko będzie ok. Więc głowa do góry, bo nerwy tylko szkodzą 😘
Co nie zmienia faktu, że otyłość w ciąży jest czynnikirm ryzyka jeżeli chodzi o nadciśnienie, cukrzycę, a nawet poród przedwczesny. I lekarz o tym doskonale wie.
Jakie oni mają słowa otuchy dawać? Szczupłej też nie można powiedzieć, że na pewno będzie dobrze, bo nie wiadomo, co się stanie jutro.

co można zrobić, żeby sobie i dziecku pomóc? Jak przejdą mdłości iść do dietetyka, który się zna na kaloryce w ciąży i jeść zdrowo :)
 
Jakie masz BMI? Przy BMI 35 miałam robione pierwsze prenatalne usg dopochwowym i wszystko dało się pięknie pomierzyć wiec głowa do góry.
Ważne żeby trafić na lekarza który ma pojęcie o ciąży z otyłością, u mnie została wprowadzona profilaktyka przeciwzakrzepowa, przyjmuje duże dawki witamin. Lekarz nie musi pocieszać, najważniejsze żeby był profesjonalny. A o prenatalne się nie martw, są do zrobienia 😊
 
reklama
Tak, jak pisze @Calineczka1407 warto, żebyś trafiła do lekarza, dla którego prowadzenie ciąży osoby z otyłością nie jest czymś nowym. Warto, żebyś porozmawiała z dietetykiem, nie na temat odchudzania, tylko na temat odżywiania w ciąży. Możesz spróbować skorzystać z bezpłatnej konsultacji w IŻŻ Link do: poradnia - Narodowe Centrum Edukacji Żywieniowej Z pewnością Twoja ciąża będzie monitorowana, więc powinnaś być zaopiekowana. A co możesz jeszcze zrobić - zadbać o siebie i swój dobrostan, na tyle, na ile możesz. Na to, czy wszystko będzie dobrze, żadna z nas nie ma właściwie wpływu - są dziewczyny, u których lekarze prognozowali wzorcową ciążę a pojawiły się komplikacje i odwrotnie, i tak jak piszesz wszystko może zakończyć się dobrze. Tej myśli się trzymaj, chodź na badania i jak cię coś martwi - konsultuj się ze specjalistami, dołącz do forum, bo dziewczyny też potrafią dać wspaniałe wsparcie :) Mdłości są paskudną sprawa, natomiast badania pokazują, że zmniejszają ryzyko poronienia :)
 
Do góry