reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Kłopociki i radości listopadowych Mam

No, to muszę przyznać, że Majka mnie rozpuszcza...Tzn. rozpuszczała bo dotychczas wyglądało to tak: o 9.15 sen do 10.00-10.30 a potem o 13.15 do 14.30-15.00. I tak mi było z tym dobrze, że jak teraz idzie spać o 9.30 i wstaje o 11.00 a potem nic, to mnie nerwy łapią, że po południu nie mogę przy kompie posiedzieć...Dzisiaj ją przetrzymujemy, by spała raz dziennie, ale dłużej. Właśnie teraz Maćko chodzi z wózkiem po ogródku..Zobaczymy ile pośpi....
 
reklama
Pola moja Martyna sypia praktycznie w podobnych godzinach 0-11.30 i 14-15 (plus minus) Raz miała taki dzień, że zdrzemnęła się pół godzinki w samochodzie rano jak jechaliśmy w odwiedziny do rodziców, a potem dopiero o 19.30 też w samochodzie jak wracaliśmy do domu. Bałam się, że ze zmęczenia nie będzie chciała spać w łóżeczku, ale obyło się bez cyrków. Też planujemy ograniczyć drzemki do jednej, co by wypadły tak w połowie tych dwóch - bardziej przed obiadem.
 
U mnie to samo dwie czasem jedna drzemka i w podobnych godzinach jak piszecie. Jak cos mu sie pomiesza i zasnie po 16 to potem troche dlugo usypia wieczorem.
 
seba tez spi dwa razy rano tak kolo 10 jakas godzinke no i po poudniu tak kolo 15 16 tez kolo godzinki ale spac mi od kilku dni chodzi kolo 22 ale nie placze po prostu z siostra robia sajgon w pokoju:-ptaki rytm sobie wybral ja musze sie dostosowac:-(
 
Moje szczęście raczej dwa razy dziennie śpi (choć to różnie bywa, czasem raz). W podobnych godzinach jak Wasze, ale tylko po 0,5 godz a 1 godz to już całkiem niezłe osiągnięcie. Natomiast staram się aby zasnęła koło 20-21. Gorzej z Wiktorkiem, który na siłe chce przetrzymać i lubi wojować do późna :sorry:.
A to tak jak piszecie, czekam kiedy pójdą spać, żeby sobie w spokoju posiedzieć, coś pooglądać, zaglądnąć do neta, ale zazwyczaj padam nie mając na nic siły :wściekła/y:.

Pola wiem że wszystko człowieka zniechęca do zaplanowania kolejnego dziecka, ale nie rezygnuj, przy dwójce jeszcze dasz radę ;-). Jak już pisałam zawsze chciałam mieć trójkę, ale teraz się zastanawiam, przynajmniej nie teraz :no::no:. Ostatnio nachodzą mnie schizy, że jestem w ciąży, co wciąż brak okresu w związku z karmieniem piersią, zwariować można :-p:szok:, a w tej chwili to bardzo by mi skomplikowało życie, nie terazzzzzzz............ brr.......
 
Moja Julka tez spi dwa razy w dzien.Pierwsza drzemka ok 10 wtedy spi od 1h do 2h. A druga drzemka wypada ok 14 i wtedy spi ok 1h. Wieczorem po kapieli zasypia o 20 i spi do 6 rano.W tym mamy jedno karmienie przez sen o 22.Wiec raczej narzekac nie moge:-p
Dorotak sie ciesz ze ten wstretny okres jeszcze nie wrocil.U mnie wrocil juz chyba z 3 miesiace temu :dry: Ale jak juz jest to niech bedzie bo jeszcze drugiego malucha nie planuje.
 
mi jak okres wrócił po ciąży to dwa razy bardziej boleśniejszy, dwa razy bardziej wkurzający /mam takie humory wtedy że ... / i dwa razy bardziej dłuższy / ok 8 dni wtedy 4/
 
reklama
No,no Dorota...rób kobieto test-po co masz się stresować. Ja już 2 razy robiłam, ale na razie nic.Bo ja się kurczę zdecydować nie mogę. Raz chcę a raz nie. Maciek chce, ale mówi, że jak patrzy na moje jazdy, to mu się odechciewa drugiego...
Anii-współczuję. U mnie tak jak zapowiedziały koleżanki. Okres bezbolesny. Ale się cieszę.
Agnes, to pięknie Ci Julcia śpi...
 
Do góry