reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Kłopociki i radości listopadowych Mam

Polu - dziwię się tym lekarzom :no: Trzy tygodnie chorowania u malucha to strasznie długo (chociaż my nie miałyśmy zapalenia oskrzeli i nic nie wiem o tej chorobie, może tak jest ale i tak to dziwne). Mój lekarz (jaki jest taki jest, wyboru nie mam) dawno by jakiś antybiotyk zaaplikował i było by po bólu. Osobiście nie jestem za dawaniem antybiotyku z powodu byle kataru ale po tym co piszesz wnioskuję, że to coś poważniejszego.
 
reklama
Polu no to nieciekawie, naprawde.Trzy tygodnie to sporo.
Cioteczki trzymać kciuki za Lola.Jutro idziemy do hepatologa s prawdzać próby wątrobowe.Oby te pó roku coś dało i ładnie spadły.Ależ się boje:-:)-(
 
Bodzinka, ja już zaciskam kciuki :tak: Będzie dobrze!!Musi być ;-)
A my dzisiaj o 8:30 byliśmy u lekarza z Oliwką.Zaczęła tak nieprzyjemnie charczeć, że stwierdziłam że nie będę ryzykować.Lekarz osłuchał, stwierdził, że płuca i oskrzela czyste, katar taki niefajnie gęsty, ale kropelki powinny pomóc, no i 2 syropki na kaszel.
Oliwka oczywiście dała popis swoich możliwości wokalnych, bo lekarz dał jej pluszaka, żeby móc ją osłuchać, ale jak skończył, to ja jej zabrałam, żeby ją ubrać.No i wyjec się włączył :zawstydzona/y:.Chyba cała przychodnia nas słyszała :sorry:
 
trzymam kciuki za karolka:tak:
duzo zdrowka dla oliwki:tak:
ja jutro ide do nowego lekarza z seba zobaczymy co nam powie :sorry:mam nadzieje ze w koncu jakis normalny lekarz mi sie trafi:tak:
 
Oliwka-zdrowiej szybciutko!
babeczki, na litość, nie straszcie. Czekam do piątku i jak jej nie przejdzie to z powrotem do rodzinnej...Na razie katar zniknął został tylko kaszel, ale mniej, np. w nocy się nie dusi...Może wydobrzała??
 
Polu głowa do góry. U mnie było tak samo. Najpierw zniknął katar i nocne męczarnie a z każdym dniem maleje kaszelek. Dziś zakasłał tylko ze trzy razy. Chyba idzie ku dobremu.
 
Pola może rzeczywiście idzie ku dobremu...Lila jak zaczyna chorować to też nie ma końca...nie mniej zdrówka życzę, Oliwiance również....
 
reklama
Wiecie ja jak byłam u lekarza z Zuzia jak miała katar to po moim pytaniu czy oprócz szczepionki na grype moge czyms Zuze uodpornic kazala mi kupic OSCILLOCOCILUM homeopatyczne granulkina uodpornienie, i powiem wam że Zuzia szybko wyszła z tego kataru i narazie zdrowa jest jak rydz, moze zastosujcie???:-)
 
Do góry