reklama
Buziolki malutkie szybko do zdrówka wracajcie! precz choroby!
U nas z katarem i kaszlem szybko się rozprawiliśmy. Przez 4 dni krople do nosa, potem i w trakcie sól fizjologiczna i frida (prawie płakałam razem z Martyną, ale trzeba się tych glutów pozbyć). Do tego cebion 10 kropli 2xdz, Stodal i calcium. Po tygodniu sama przerwałam, bo juz było po wszystkim. Teraz znowu vibovit w kroplach, a oscillo dawałam przez 8 tyg raz w tyg i niedługo znowu powtórzymy - moja teściowa zajmuje się homeopatia i tak poradziła, jakby złapała choroba, to wtedy chyba co 6 godzin (na ulotce wszystko jest napisane). Można też na uodpornienie Lacidofil albo dicoflor ale to 6-8 tyg i to drogi interes. Czytalam w którymś pismie o dzieciakach ulotkę tranu, który można podawać dzieciom od 6 tygodnia życia. Jak będziemy u gastrologa to się podpytam, co ona o tym sądzi, bo na razie to jedna z sensowniejszych lekarek na jakie trafiłam. Nasza pediatra owszem czarująca i do rany przyłóż, ale też mam czasem wrażenie, że recepty przez kalkę pisze.
U nas z katarem i kaszlem szybko się rozprawiliśmy. Przez 4 dni krople do nosa, potem i w trakcie sól fizjologiczna i frida (prawie płakałam razem z Martyną, ale trzeba się tych glutów pozbyć). Do tego cebion 10 kropli 2xdz, Stodal i calcium. Po tygodniu sama przerwałam, bo juz było po wszystkim. Teraz znowu vibovit w kroplach, a oscillo dawałam przez 8 tyg raz w tyg i niedługo znowu powtórzymy - moja teściowa zajmuje się homeopatia i tak poradziła, jakby złapała choroba, to wtedy chyba co 6 godzin (na ulotce wszystko jest napisane). Można też na uodpornienie Lacidofil albo dicoflor ale to 6-8 tyg i to drogi interes. Czytalam w którymś pismie o dzieciakach ulotkę tranu, który można podawać dzieciom od 6 tygodnia życia. Jak będziemy u gastrologa to się podpytam, co ona o tym sądzi, bo na razie to jedna z sensowniejszych lekarek na jakie trafiłam. Nasza pediatra owszem czarująca i do rany przyłóż, ale też mam czasem wrażenie, że recepty przez kalkę pisze.
no ja bylam dzisiaj u nowej pani doktor i jestem zadowolona z wizyty kobitka konkretna wszystko wyjasnia bez problemuwiec tak seba nie ma zapalenia oskrzeli niepotrzebnie bierze antybiotykw jego przypadlosci tylko inhalacje jak sie okazuje moje dziecie to alergik w jego przypadku objawia sie to wydzielina w oskrzelach +katar prawdopodobnie jest uczulony na produkty mleczne jednak potrzebna jest jeszcze porada alergologa do ktorego jestesmy juz zarejestrowani na 21 listopada(trzeba czekac az miesiac na wizyte takie sa kolejki)chodze do niej z paula wiec jako takie pojecie mam ona pomogla mi przy pauli bo podobnie chorowala w wieku sebki po kuracji pani doktor jak reka odja:-)mam nadzieje ze sebce tez pomozewiec okazuje sie polaczenie moich genow i mego m tworzy alergikow;-) seba poszedl w slady siostry...
Łaże po nocy za moim psem i sprzątam wymiotki, znowu sie czegoś obżarła.
Lolowi fasolka jednak zaszkodzila, wczoraj pół dnia wymiotował, dziś wieczorem zrobił dwie wodniste kupki.Poza tym zadowolony, uśmiechnięty u lekarza dał popalić jak mało kiedy, tylko biegać by chciał.Krew pobrana, wyniki 5 listopada.Jutro nadla dieta, marchwianka z ryżem.Żaba też dostanie.
Lolowi fasolka jednak zaszkodzila, wczoraj pół dnia wymiotował, dziś wieczorem zrobił dwie wodniste kupki.Poza tym zadowolony, uśmiechnięty u lekarza dał popalić jak mało kiedy, tylko biegać by chciał.Krew pobrana, wyniki 5 listopada.Jutro nadla dieta, marchwianka z ryżem.Żaba też dostanie.
reklama
Podziel się: