Hej dziewczyny,
witam po świętach !!
U nas jakoś leniwie święta i w domu nic nie szykowałam tylko u rodzinki siedziałam. We wtorek po meblowych jeździliśmy szukać mebli dla Tymka ale niestety nic nie dostaliśmy co byłoby solidnie zrobione. Wszystko jak na chwilę zrobione , beznadzieja. Teraz stoją u niego meble z gabinetu byłego prezesa wp hihi i wygląda,że będą jeszcze stały.
Wczoraj byłam na spotkaniu z moją przyjaciólką - mieszka w Szkocji i ma półrocznego Alexa

przyleciała na święta więc musiałyśmy się zobaczyć, poszłyśmy na dluuuuuuuugi spacer nad morze - od Startowej na molo i z powrotem. Było przemilo i pogoda super- oczywiście KFC po drodze zaliczone ...
Dziś jakoś w domku, chyba mnie katar dopada więc po cirrus muszę się przejść.
Ja cytologie co rok chyba robię i to babeczka z poradni K sama dzwoni i umawia zeby zrobić na NFZ.Ostatnio mialam w ciąży i po zrobione - gin sam na wizycie sprawdził w kompie kiedy miałam zrobioną i pobrał wymaz.
Kasia gratulacje wytrwałości! ja też się wezmę chyba za dietę - u mnie działa warzywno-owocowa i zupa kapuściana. Mam ok 4kg za dużo.
Ivi - trzymam kciuki za udaną imprezkę

My wreszcie znaleźliśmy wolne niedziele w grafiku męża i chrzciny będą w maju- 9 albo 23 i obstawiamy 23.
Anja - powodzenia ! u nas ok.18tego wchodzą i kują ściany...masakra

przewidujemy 2 tyg remontu jak bedzie bez niespodzianek.
Dziewczyny fajne foteczki, ja chcialam też przyjechac ale mąż mial wolne i pojechaliśmy po meblowych..a widzę,że mogłam mieć wesoło spędzony dzień.ech.....