reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Kolejne dziecko

Wolfia, gratuluję. Podziwiam Cię jak dajesz radę przy małym dziecku i w ciąży. A tu jeszcze te skoki temperatur.

Daję radę - nie mam wyjścia;-) Poza tym w Dublinie na upały nie ma co liczyć. Większość dni o temperaturze między 15 a 20 stopni C:-p Dzisiaj troszkę dogrzało to aż przyjemnie było poleżeć na kocyku w ogródku:tak:

Ale fajnie. Gratuluję!!! 7 luty to tak jak moja Tośka:)

Mam nadzieję że to też będzie dziewczynka;-) Chciałabym teraz córeczkę:sorry2:

No i dziękuje wszystkim Lutówkom za "wsparcie":-) Jesteście super:tak:
 
reklama
Ja dzisiaj z takim pytaniem:confused: Czy będąc w ciąży i kończąc karmić piersią jest możliwe żeby Victor miał biegunkę albo wymioty? W końcu zmienia się skład mleka i hormony dokazują, więc to całkiem możliwe. Od kilku dni go czyści, mało je i myślałam, że to grypa żołądkowa (straszny wirus tu ostatnio panował) albo że czwórki w końcu idą:sorry2: A tu dzisiaj zwrócił mi mlekiem zaraz po porannym karmieniu i zaczęłam się mocno zastanawiać czy przypadkiem ono mu już nie szkodzi:confused: Od tamtej pory czyli ok. 8 go nie karmiłam i jest w porządku. Nie zwraca tej odrobiny jedzenia, którą zjada. Położyłam go spać i śpi już prawie 2.5h, ale to dobrze niech wypocznie. Aż się boję go znowu nakarmić piersią wieczorem. Wolałabym żeby się to już nie powtórzyło. W każdym razie muszę go definitywnie odstawić.
 
Wolfia, z tego co słyszałam, to mleko kobiety w ciąży nie szkodzi, tylko zmienia smak i to dopiero w 4tym czy 5 tym miesiącu ciąży. Nie sądzę, żeby to było mleko, a sprawdzić możesz na 100% tylko jak nakarmisz synka.
 
WOLFIA - baaaaardzo wielgachne gratulacje !!!!!!!!!:tak::tak::tak::tak::tak:Cieszę się, że kolejna lutóweczka jest w ciąży. To nie takie straszne mieć maluszka i spodziewać się kolejnego. A wręcz przeciwnie - cudowne Ja też bardzo się bałam, ale i podczas ciąży sobie poradziłam i teraz też jest OK, mimo iz Robert jest "żywym sreberkiem" i potrafi być w pięciu miejscach jednocześnie:szok:. Plusem jest to, że nie wyszłaś jeszcze z wprawy po pierwszym, dużo pamiętasz, jest Ci łatwiej. My mając dwa maluszki (Ania ma 3,5 m-ca) nie zamierzmy na tym kończyć. I jeżeli Bóg da kolejne dziecko w przyszłym roku, to będzie wspaniale. Kasiad może coś na ten temat powiedzieć ;-)
Jeżeli chodzi o Twoje mleko, to ja takich doświadczeń nie miałam. Karmiłam Roberta do października (byłam w 3 m-cu). Pewnego dnia po prostu już nie chciał. Podobno od 4 m-ca zaczyna wytwarzać się siara i to dziecku może nie smakować. Może i jemu nowy smak nie przypadł do gustu. U Ciebie jest chyba jeszcze trochę za wcześnie na siarę.
Pozdrawiam serdecznie wszystkie lutóweczki. I czekam, która następna po Wolfii :tak:;-).
 

Załączniki

  • 1.JPG
    1.JPG
    31,5 KB · Wyświetleń: 49
  • IMG_0055.JPG
    IMG_0055.JPG
    234,7 KB · Wyświetleń: 44
  • IMG_0022.JPG
    IMG_0022.JPG
    288,6 KB · Wyświetleń: 41
Dzięki! Rzeczywiście podobna, tylko o wiele, wiele spokojniejsza. Czy to dlatego, że dziewczynka? ;-) Cały czas śpi (nawet noce przesypia, budzimy sie dopiero o 5 nad ranem), a jak nie śpi to się uśmiecha i głuży po swojemu. A jak uwielbia śpiewać!
 
reklama
Do góry