reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

KOLEŻANKI BIAŁOSTOCCZANKI

Mam coś mniej śmiesznego..to ja. Uff, jaki grubas! Dzis miałam horrendalna nockę...pęcherz, krzyż, glowa, wszystko mi nawalało. Piłam nospe i urosept..miałam wrażenie, że maluch stoi na baczność na moim pęcherzu...teraz jest ranek,a jak mawiał Aragon, pryska noc, nikna wilki zwątpienia. Zabieram się za porządki w szafie. Pozdrowionka!
e0vx.jpg
 
reklama
Kalinka, wygladasz slicznie, Ja w 9 miechu wygladałam jak nabuhodonozor. ;D Teraz rano mam zero brzuszka, szczuplutka z żebrami na wierzchu... a potem jak sie najem to babol wychodzi jak w 6 miesiącu. Kurde!! :mad: Wszystko przez wiotkie mięsnie i skóre jak ze słonia :mad: :mad: No ale teraz tak "zagęszczam " ruchy, że mam nadzieję zgubić ten brzuchol, bo kilogramy to juz polecialy.
 
Nabuchodonozor mógł być całkiem przystojny, oczywiście jak na babilońskie standardy...napewno miał trefiona brode w loczki, hi, hi...A tak w ogóle to zmarnowana jestem po przygodach pęcherzowych i nie chce mi sie smiac. Piję sok z czarnej porzeczki no i chciałam kupić zurawinke w aptece, ale będzie na jutro dopiero. Lenczewski kazał zakwaszac mocz, podobno pomaga i bakterie ścianek pęcherza sie nie czepiaja. A maluch kopie prosto w szyjkę. Kłuje przy każdym kroczku. Idę zjeść kanapkę z majonezem, nosi mnie na majonez z szyneczka na świezym chlebku. Trzymaj się Żużaczku...co u Asiołka? Jak się urodziło, to sie już zaglądac do biednych ciężarówek nie chce... :mad:
 
:laugh: :laugh:

Ja osobiscie wyleczyłam sobie proteusa własnie sokiem z żórawin.Antybiotyki ni cholery nie dzialały, w końcu kupiłam sobie porządny sok z żurawin (w szweckim sklepie w ikei) i po 2 tygodniach po proteusie nie było sladu. lenczewski mądry gosc.
Oj... smaku mi narobiłas tylko tym majonezem... :-[

U Asiołka Majeczka rosnie, tylko ma problem z kupkami (jak wiekszosc dzieci karmionych mleczkiem modyfikowanym) :-[
 
Zyjemy mamy sie dobrze:-) choć brak czasu :-) ostatnio goście nas odwiedzają wiec nie mam zbyt wiele czasu na necik....
Pozdrawiam wszystkich i to, że nie pisze to nei znaczy że nie czytuję :-) jestem na bierzaco co u Was :-)
 
no! Jeden stress z głowy> Dziś odebrałam wyniki moczu Wituchny. Ma zalecenie, żeby robić co dwa tygodnie ze wzgledu na zlóg w jednej z nerek. Wszystko ok a nawet su-per. Uf
 
to super u nas jak narazie też wyniki dobre.... za wyjątkiem tego, że ukm nadal sie poszerza :-( w czwartek i piątek znó do szpitala na badania... i miejmy nadzieje że nic złęgo sie nie dzieje...

Co do kup to sytuacja sie nieco poprawiła... na szczescie... przepuklina jedna już prawie zrośnieta ale gorzej z kresy białej :-( bo ta jest dosyć duża i zobaczymy jak to sie skończy - Gąska straszy nas chirurgiem... ale na szczescie 2 innych pediatrów nic podobnego nam nie powiedziało...
 
Asiolku ten Gąska to wogóle gęga bez ładu i składu. Nas wysyłał na kroplowy ze wzgledu na zażółcenie a 2 innych lekarzy powiedziało, ze ponad miesiąc moze sie trzymac i jesli maluch jest w dobrej formie nic nie trzeba robić. I fakt, momo zażółcenia watroba oki (robilismy USG), mocz jak juz pisalam tez oki. A ten duren to by tylko kroił i kłół. Wrrr :mad:
 
reklama
hej. Mam energię, mam energie i juz napiekłam różności- chlebek ze słonecznikiem, bułeczki drożdżowe ze sliwkami, smażę powidła z 6 kg węgierek, placki ziemniaczane juz usmazone i prawie zjedzone, posprzatało się i pełnia szczęścia! Jak dobrze jak człowiek zdrowy, nic nie boli...pecherz nie boli, kuracja żurawinowo- czarnoporzeczkowa działa, nawet uroseptu nie brałam i no-=spy. Brzuszek super, nie kłuje. Cisnienie 147 ( błe, za duzo). Ale, co tam! jest sobotni cudny dzionek idę zbierac pomidorki do szklarni. Pozdrawiam wszystkie pracusie ciężarówkowe.
 
Do góry