reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

KOLEŻANKI BIAŁOSTOCCZANKI

dziekuję za przywitanie ;D
W łapach mieszkam na ul. Piwnej z teściową i przyszłym męzulikiem 8)
no a Białowieże to znam tam mieszka moja ciocia i mój tato mieszkał tam w dzieciństwie
minia a moze ty tez mieszkasz w łapach?
 
reklama
Przygotowania do Komunii prawie zakończone, teraz tylko próby w kosciele i "dopinanie". Ciacha zamawiamy u Lecha, bo tylko od niego mi smakuja. sama nie moge piec, bo musza być z cukierni która ma certifikaty sanepidowskie (takie wymagania maja wszystkie restauracje i w sumie zgadzam się z tym).

 
To fakt Żużaczku, że ciacha od Lecha sa smaczne, ale ja imijam jego cukiernie szerokim łukiem :( Za dobrze go znam i wiem jaki jest. Więcej nic nie napiszę na ten temat bo szkoda nerwów, a poza tym widzę tu kolezankę z Łap i mogę niechcący coś palnąć :)

Joasiah ja jestem z Łap. Dopiero od 5 lat mieszkam w Białymstoku :) Moi teściowie mieszkają rzut beretem od Ciebie, na Kopernika, a i ja od niedawna mam tam mieszkanie :) Więc jest taka ewentualność, że do Łap wrócę choć raczej bym nie chciała. Ja mieszkałam na Polnej też niedaleko, a na Piwnej miałam koleżankę ale wyjechała za mężem za granicę. Zresztą w Łapach wszędzie jest rzut beretem hehehehehhehe. Pozdrówka ziomalko !
 
minia1976 pisze:
To fakt Żużaczku, że ciacha od Lecha sa smaczne, ale ja imijam jego cukiernie szerokim łukiem :( Za dobrze go znam i wiem jaki jest. Więcej nic nie napiszę na ten temat bo szkoda nerwów, a poza tym widzę tu kolezankę z Łap i mogę niechcący coś palnąć :)


Joasiah ja jestem z Łap. Dopiero od 5 lat mieszkam w Białymstoku :) Moi teściowie mieszkają rzut beretem od Ciebie, na Kopernika, a i ja od niedawna mam tam mieszkanie :) Więc jest taka ewentualność, że do Łap wrócę choć raczej bym nie chciała. Ja mieszkałam na Polnej też niedaleko, a na Piwnej miałam koleżankę ale wyjechała za mężem za granicę. Zresztą w Łapach wszędzie jest rzut beretem hehehehehhehe. Pozdrówka ziomalko !
a to dlaczego? mozesz pisać o lechu mnie to nie przeszkadza 8)
oo to fajnie :) ale masz mieszkanie w łapach? i mieszkasz w bialym i wynajmujesz? czy jak bo ja jakas nie kumata jestem ;D
tak sobie pomyslalam ze mogłybysmy sie spotkac, wiem wiem nowa tu jestem ale zawsze chcialam wiecej mamusiek poznac i w ogole :laugh:
 
a może białostoczanki wiecie coś o pracy jakiejs dla mnie? moze byc opiekunka do dziecka
a jak nie to cos w zawodzie mam licencjata z finansow i bankowosci i robie z tego magistra.
 
Już wyjaśniam :) Mieszkam w Białym w mieszkaniu brata, on mieszka z rodzicami to i tak by wynajmował to wynajmuje nam :) A mieszkanko w Łapach odziedziczyłam po babci. Remont tam się będzie robił lada chwila, a potem się zobaczy. Albo je wynajmiemy, albo sami zamieszkamy. Trochę kijowo bo teściowie zaraz w drzwi obok i nie uśmiecha mi się takie mieszkanie :)

Josiah, a może podasz mi po prostu nazwisko :) Może Cię znam, albo Twojego mężulka przyszłego prędzej :)
 
no moje na pewno nie bedziesz kojarzyła ale miśka pewnie tak Żur ma na nazwisko
zazdroszczę ci mieszkania tez bym chciała miec jakies a na to sie nie zapowiada niestetey :(
 
joasiah jak pewnie widzisz po suwaczkach mamy male drobiazgi ktore nam czas sutecznie zagospodarowuja ;D ;D ;D ;D
 
reklama
Moje mnie " sutecznie" zagospodarowało dzis w nocy. 38, 4 gorączki, ale mierzone pupa, więc faktycznie troche mniej. Zeby bola zęby wokół gęby...nie ma zebów, ale sa jeki i marudzenie. czytałam, że wczesniaki gorzej i później zabkują.
Daje paracetamol....3 dawki na dobe bylo, mam nadzije, że nie za duzo. 2 czopki i raz syrop, syrop lepszy, szybciej i na dłużej spada.
Wiem, że zużaczek daje homeopatyczny viburcol, ale ja nie jestem fanem homeopatii, więc klasyczxnie- paracetamol w gorączce, poza nią żel na dziąsełka i marchew do gryzienia.
Ufff! Z żadnym takich klocków nie miałam, tylko z tym miluszkiem. No, spania nie ma, ale za to Agathe Christie czytam że hej. teraz też spi. Nowy bukiet Kaliny, proszę.
nowy5bo.jpg


Zapraszam na kawę waniliowa...
 
Do góry