reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Kółko wzajemnej akceptacji - oby do celu

kochane czyli jak dobrze was zrozimiałam to moge jesc zupy takie same jak moja rodzinka tylko bez smietany,tłuszczu ?

a miesko mozna gotowac na włoszczyznie raczej chyba tak co
i jeszcze powiedzcie mi prosze czy np krupnik na udkach drobiowych i kasza gryczana na wywarze z włoszczyzny bez maki, tłuszczu i smietany mozna jesc normalnie z rodzinka ???
obiecuje ze to moje ostatnie pytanko do was
wiem ze was mecze ale nie daje mi to spokoju

miłego dzionka zycze dla wszystkich
 
reklama
Pchełka - można, można. Spokojnie możesz wrabać talerz krupniku. Zresztą większośc gotowanych dla rodziny zup możesz jeść z nimi, zupy ogólnie są niewiele kaloryczne, chyba poza gulaszową i grochówką. Można jeść... Jesli chcesz mniej kaloryczną to własnie przed zabieleniem śmietaną odlej sobie talerz.
 
Czesc dziewczyny! witaj pchelka .nic nie mow o bananach !!! moja mala powinna juz cos jadac sama ,ale niema jeszcze zebow, wiec probujemy . no i mialam po bananku wielkie zyygg. .sprzatanko, cala mala do przebrania .,.Oj ciezko z ta dietka ,ja nie powiem lubie jadac ,suroweczki ,przerozne ,ale teraz to normalnie niemam czasu ,a jak mam chwile dla siebie to wole odpoczac ,.Poprostu .u mnie mniej zrec ,-to najlepsza dietka .i wiecej ruchu,Myslalam aby zamontowac fotelik dla malej na rower ,ale idzie zima wiec sobie za duzo nie pojezdzimy..ale wracam do tematu po zimie.Boze ja prawie 2 lata nie jezdzila m na rowerku!!!a lubie.
 
jezeli chodzi o jedzonko mojej małej to róznie to bywa
faktem jest to ze jak jej nie smakuje albo juz nie chce to nie powie " NE"
tylko od razu żyganko :baffled:
albo konczy sie opluciem wszystkiego do okoła :eek:
 
Pchełka pytaj ile chcesz :tak:
Ja jem obiadki z rodziną i dalej utrzymuje dietę, tyle że porcje sa dużo mniejsze niż kiedyś.
Iwona wydaje mi się, że na rower jednak za zimno niedługo będzie dla małej. Wiadomo ty się rozgrzejesz jadąc, a ona niestety nie. Ja sama już do pracy nie jeżdżę rowerem tylko przeżuciłam się na auto, bo za zimno. A obiecałam sobie, że jak przestane jeździć to zacznę ćwiczyć, ale jakoś ciężko mi się zabrać, no i czasu brak :no:
Szyszka udanego imprezowania z siostrą :-)
 
No i jak zwykle siedze do nocy...:wściekła/y:
Siska wpadła na chwilkę, umówiłyśmy się na jutro na miasto.:tak:

Skończyłam własnie robić przesyłki., pozmywałam naczynia i jestem wolna;-) Zmywarka mi padła, wściekła jestem jak nie wiem, zwłaszcza że w sobotę w koncu będzie mnóstwo zmywania:no:

Postanowiłam, że ten weekend będzie bez pracy, żadnych aukcji, żadnego odpowiadania na maile, nic. Robię sobie taki mały dwudniowy urlopik, a co:tak:

Ja dziś dietka utrzymana, uff, znowu troche mało tych kcal mi wyszło...nic to, jutro pewnie lekko nadrobię tym piwem i pieczywkiem czosnkowym:zawstydzona/y:

Jutro rano musze upiec ciasto, zrobic salatkę, poodkurzac chatę, zrobić farsz do jajek. Potem pomalowac się nieco i juz uciekam :-) Mam cichą nadzieje, że jutro kupię sobie jakies butki na zimę, zobaczymy co jest i za ile:eek:

No to pa;-)
 
Chciałam się pochwalić, że kolejny kilogram spadł i jestem na półmetku :-)
Szyszka kiepsko z tą zmywarką. Tyle, że ja akurat nie posiadam. Jak robiliśmy kuchnię ( przerobiliśmy pokój, bo dzieliłam kuchnię z teściową i chciałam swoją;-)) to nie planowałam zmywarki. No i teraz nawet nie było by gdzie wstawić. Jednak dla mnie to nie problem, bo akurat lubię zmywać. FAkt, że jest to uciążliwe jak są goście.
Udanych za kupów i miłego imprezowania.
 
reklama
witam sie i ja :-)
szyszunia udanych łowów po sklepach
edysiek łoł 5 kg :szok: dla mnie jak narazie nie do osciagniecia nawet kilogram :-(
a ja wczoraj zaczełam dietke :-)
cały dzien luzik
a ta "sałatka" z tunczyka i kukurydzy pychotka :-)

niestety gorzej było wieczorem ....
mąz miał nastrój mnie sie tez udzielił i o 1 w nocy zjadłam 15 szt rodzynek w czekoladzie :szok:
boże taka głodna byłam na te rodzynki ze szok
jak je dopadłam to tak jakbym nic nie jadła przez tydzien :wściekła/y:

a na sniadanko dzis powtorka z rozrywki
1/3 puszki kukurydzy + 0,5 puszki tunczyka w sosie własnym (bez sosu )
do tego herbatka zielona i słodzik do niej zamiast cukru :-)
wiec wyszło mi po obliczeniu 139 kcal
i nawet moje dziecie troszke skubneło tunczyka od mamuni :-)
miłego dzionka zycze
 
Do góry