reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Kółko wzajemnej akceptacji - oby do celu

Dzień dobry :)
Pomimo mojego wczorajszego wielkiego głodu wstałam z dobrym humorem, mam ochotę na zakupy dziś. Może wybiore się z małym do miasta, rozejrzę się już za prezentami na święta, w sumie już połowa listopada i za niecały miesiąc będę jechać do Polski do rodziny już. I tak sobie myśle, że jak za 2 tygodnie bede się przeprowadzać to chyba pójde pochodzić też po sklepach z meblami. Muszę znaleźć jakąś ładną tanią kuchnie. Zobaczee jeszczee.. ale na pewno musze dziś kupić Maksiowi kombinezon na zime bo ma tylko polarowy taki jesienny.nie chce mi się już bawić w opatulanie go kocem dodatkowo. ^^

U mnie dziś rano był mróz i śnieg! Szkoda, że Maksiu jest za mały na sanki. :-(


Samochód jest wygodny ale jak sie czasem zacznie sypać to się sypie i sypie. Nasz stoi w garażu i czeka sobie. Dobrze, że mój potrafi sam wszystko zrobić bo majątek byśmy wydali. -,-

Miłego dnia wszystkim życzę. ;)
 
reklama
Cześć!
Ja też mam jakiegoś doła ale to chyba z chęci robienia czegoś konkretnego w życiu. Od 6 miesięcy znowu zmieniło się troszkę u mnie cale wakacje ze stresem + ruchliwy bobas + aklimatyzacja w nowym/starym miejscu= DÓŁ! Kiedyś stopniowo będę pisać to się wszystko wyjaśni.
Ja wam powiem przez ten piękny wrzesień schudłam super na wymyslonej diecie tzn. przed śniadaniem trzeba wypić dwie szklanki wody z cytrynką(wyczytałam gdzieś że wpływa na przemianę materii i brak apetytu), potem słuchałam organizmu np. jak chcialam zjeść pączka to jadłam itp (może być cos tuczącego) ale jedno i do godziny 11-12 w międzyczasie owoc i na zakończenie czerwona herbata a potem obiad(normalny- bo uważam, że ten posilek powinien być syty) tak między 16-17 i potem juz nic mi sie nie chcialo jeść!
A teraz czekam na @ i się doczekać nie mogę jak zwykle a co za tym idzie obżarstwo...
Pozdrawiam!
 
Szyszka to kiepsko z tym samochodem :no: Takie niespodziewane wydatki są najgorsze, a jeszcze tyle :szok: Mój K. też umie naprawić co nieco, więc niektóre wydatki mamy z głowy, ale wiadomo nie wszystko może sam zrobić.
Ja dzisiaj nie wytrzymałam i stanęłam na wadze i nic, tyle samo co było, tyle że to było po obiedzie i tym sie pocieszam, że jak pod koniec tygodnia stane rano to będzie mniej :tak: Tyle, że też jestem przed @ więc wszystkiego można sie spodziewać ;-)
Pchełka ja też się cieszę jak mi spodnie na tyłku wiszą, no ale właśnie te nieszczęsne cycki :-D
Toxistar jak tam zakupy ?
Gosiula jak będziesz miała ochotę to pisz o sobie, chętnie poczytamy :tak: Wiesz ja tez słyszałam o tej wodzie z cytryną, chociaż nie stosowałam. Jednak zawsze rano wypijam na czczo szklanke przegotowanej wody :tak:
Zaraz idę robić kopytka, może nie są bardzo dietetyczne, no ale przecież nie trzeba się obżerać ;-) tylko zjeść kilka :-)
 
Zakupy były w porządku. Kupiłam moim dwóm bratanicom prezenty już i bratowej. Kombinezonu ładnego nie znalazłam dla Maksia. Same jakieś granatowe ciemne były, to nie na mój gust. : P Patrzyłam też na kuchnie. Takie ładne były, ale te ceny.. ;( Jak nie znajdę czegoś ładnego w rozsądnej cenie to w Polsce kupie. haha ^^ :D

U mnie dziś chyba jest dzień śpiocha. Wszyscy leżą i albo śpią albo oglądają tv. Mały śpi już chyba z 5 godzin. Wyszłam to spał, w wózku potem też spał, wróciłam śpi. Nie prawdopodobne. Coś czuje, że w nocy sobie już dziś nie pośpie. :D
 
Gosiula, ja też nie słyszałam o tej wodzie z cytryną, ale może warto by spróbować...Słyszałam za to o naparze z imbiru, nawet nasza Pchełka chyba o nim wspominała jakis czas temu.

Ja już finał na dziś, właśnie skończyłam robic wysyłki i zdjęcia na jutro, jutro mam zaplanowany dzień, pt. pranie i prasowanie...Juz tryskam entuzjazmem. dziewczyny, nie wiem jak Wy, ale ja nie cierpie tych domowych prac, sa takie...syzyfowe...

dziś przepisowo u mnie - 856 kcal. Mam cichą nadzieję na spadek podczas ważenia w piatek, ale jak to będzie to się zobaczy. Strasznie wkurzające są takie zatrzymania albo wręcz wzrosty wagi, człowiek sie katuje dietą, odmawia sobie wszystkiego a tu jeszcze cos takiego, nie ;-)

Chyba czas spać, dobranoc wszystkie wojowniczki o nowe figury :-D
 
hej laski
ja po dzisiejszym ważeniu 64 czyli waga stoi ale nie trzymałam sie bardzo dietowo w ty tygodniu bo jak sie trzymac jak w sobote byłam na weselu wczoraj miałam bierzmowanie chrześnicy i wez człowieku sie odchudzaj:happy::happy::happy:
oj te samochody dobrze jest jak siejezdzi ale jak sie popsują to masakra ja od niedzieli jeżdże bez przeglądu i na dodatek musze wyrobic dowód bo niema gdzie wbic przeglądu natomiast wgrudniu od drugiego samochodu musze zapłacic autocasco jakeś1800:szok::szok::szok: aw styczniu musze jechac do serwisu aby wymienili filtry olej i cośtam jeszcze koszt ok600 mogłam bym to zrobic gdzie indziej ale wtedy strace gwarancje a mam na 5 lat bo wzeszłyn roku kupili my salonu
ja o wodzie z cytryną słysze pierwszy raz i tak sie zastanawiam czy nie spróbowac jak by miało pomóż w odchudzaniu
SZYSZKA ty tak zawsze chodzisz póżno spac
 
hej! Dziewczynki!
Wy dietowzytam jak czytam a ja walczę z każdym dniem bo nie mogę rytmu złapać na takie prawdziwe odchudzanko.
Kurcze jakiegoś doła ma normalnie wariat zemnie czekalam 6 miechów aż z małżem będziemy znów razem ( 3 lata z powodu pracy męża mieszkaliśmy w Radomiu- ale teraz wróciliśmy w moje strony bo budujemy domek i narazie z rodzicami mieszkamy) czekaliśmy czy go przeniosą tu do nas do pracy i tyleee stresu było bo gdyby nie wyrazili zgody to musiał by się zwolnić z pracy i co wtedy... i chyba teraz wszystko spływa zemnie. Tak troszku opisałam siebie. Mała spi a ja piję czerwona herbatke i jest mi dobrze. Ta woda na początku wydaje się, że nie działa ale warto troszkępoczekać na efekty
POZDRAWIAM
 
Szyszka to trzymam kciuki za jutrzejsze ważenie :tak: Ja tam nawet lubię prace domowe, no może nie wszystkie ;-)
No właśnie jak waga nie chce spadać to jest najciężej, nie można sie wtedy poddawać tylko iść w zaparte do celu :-)
Bodzio to prawda, że imprezując ciężko pilnować diety. Ja na razie żadnych sie nie spodziewam. Dopiero w świeta planuję pojeść, a co tam :-D
Gosiula to naprawdę miałaś stresa. Teraz musisz wszystko odreagować i powoli ułożyć sobie to wszystko. Łatwiej wtedy będzie Ci zacząć dietę tak na serio.
U mnie oki. Na razie dietowo wytrzymuję, ale w tygodniu zawsze łatwiej niż w weekend, bo po prostu brak czasu.
 
Ja wpadłam w rytm z dietą wreszcie. DO soboty musze wytrzymać i się nie ważyć. :D

Jestem dziś zła! Bo może dopiero w styczniu dostane klucze do mieszkania. wrrr.. :wściekła/y:
 
reklama
Toxicstar a czemu dopiero w styczniu?

Ech dziewuszki, nie wiem jak to będzie z tym ważeniem jutro, bo @ w końcu raczyła się pojawić więc nie spodziewam się cudów żadnych, raczej zatrzymania lub przyrostu.
Z dobrych wieści powiem Wam, że mój obecny już całkiem aktualny rozmiar to 38 czyli od rozpoczęcia diety zrzuciłam 10 rozmiarów :-D Jak dobrnę szcześliwie do końca mojej drogi to Wam wrzucę zdjęcia dla porównania:tak: Z tych gorszych wieści, ponieważ ciągle mnie ubywa szafa opustoszała, zostały mi 2 sweterki, i troche podkoszulków z krótkim rękawkiem, spodni zero, sukienek czy tunik zero, nawet głupie rajstopy i majtki zrobiły się sporo za duże. Bielizne już zakupiłam bo to najbliższe ciału;-)Kupiłam sobie 2 mega push-upy bo oczywiście cycki zmniejszyły się jako pierwsze:no: I teraz mam biust jak seksbomba, naprawdę:-) Dawno już nie czułam się tak dobrze w biustonoszu:laugh2:

Uciekam, trzeba piec nastawić na grzanie, dzieci obudzić po drzemce i do roboty się wziąć :tak:
 
Do góry