reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Kółko wzajemnej akceptacji - oby do celu

Mateuszkowa zumba to połączenie aerobika z tańcem, w necie pełno jest filmików. Ja nie ćwiczyłam na początku, ale jak odkryłam zumbę to się zakochałam :tak: i stwierdziłam, że w końcu znalazłam coś dla siebie :-)

Zmieniłam sobie suwaczek na taki jak wszystkie macie. Na razie waga spadła i jest ok. Ciekawe jak długo będę miała takie wahania wagi :eek:

Szyszka gdzie się podziewasz?
 
reklama
Dziewczyny mam prosbe ;-)

Dajcie jakis sprawdzony przepis na jakas salatke,najlepiej z kurczakiem albo innym ... czyms

Wiem,ze mnostwo przepisow w necie ale kiedy ja nie wiem czy dana salatka jest dobra i czy bedzie smakowac :confused2:

Potrzebuje na ta impreze co idziemy za tydzien bo trzeba miec jodlo i poidlo swoje.


U mnie waga w dol... ale dzisiaj mnie nosi bo okres mam dostac i juz sie batonikiem uraczylam :crazy:
 
Witam się:-)

Ostatnie ważenie mnie po prostu załamało, o ponad 1,5 kg w górę:-:)zawstydzona/y::wściekła/y::no::crazy: wkur... się...

fuck!!!!

przemodelowałam siebie na 1 tydzień, postanowiłam że daję luz, ćwiczyć nie będę w ogóle, zafunduję sobie dietkę lekką, warzywną, na niskim bilansie kalorycznym, bez żadnego podżerania. Zobaczymy co będzie w piątek za tydzień.

ot i tyle co u mnie, żadnych dobrych wieści.

Na bilansie nie byłam, jak wstałam rano to było -26 stopni, sama babka na rejestracji powiedziała że dobrze zadecydowałam. Teraz mam termin w czwartek w tym tygodniu, mam nadzieję że już sie uda.

Dziś P. przywiózł mi nowy towar na aukcje więc po weekendzie już będę znów zarobiona jak osieł jakiś.

Póki co, powiem Wam jeszcze że wczoraj się zresetowałam alkoholowo i spełniłam swoje marzenie - frytki ;-):tak::-D:-)
Więc jak się domyślacie wagę omijam teraz szerokim łukiem, kontrola będzie w piątek.

No i smutne zakończenie historii malutkiej Madzi mnie po prostu rozbiło wczoraj na kawałki...
[*]
 
Szyszka a ja myślę, że to te mrozy na nas tak wpływają i zbieramy odruchowo zapasy, ja z kolei sie uraczyłam princessą dziś ale to dlatego, że lenia miałam i obiadu sobie nie zrobiłam a potem wiadomo żreć się chce:sorry: ale w ogóle od kilku dni ssie mnie niemiłosiernie a do tej pory nie miałam z tym problemu:confused2:. Ja tam obstawiam mróz hehe:-p
 
Dziewczyny,

Mam jeszcze pytanie, może się znacie, może miałyście styczność...
Seba od 3 dni ma dość mocno opuchnięte rączki, aż twarde. Poza tym wszystko git, żadnej choroby, wysypki, temperatury, pije, je normalnie, siku, kupa normalnie. Nic się innego nie dzieje, szukam w necie, ale nie ma żadnego info, chyba w pon rano zadzwonię do pediatry, ale może mi coś jeszcze podrzucicie?
 
hej.....
a tak podkreslalam "trzymam sie diety" i co ? i guzik..
pol tabliczki czeko za mna.. herbatniki maslane ( pelnoziarniste, ale czy to sie liczy??? ) dobrze ze obiad zdrowy - ryba z piekarnika..
eh.......z moja determinacja nigdy sie nie pozbede tych kg..zaczynam w to watpic
jolit@ - zazwyczaj funduje taka z ryzem, rodzynkami ( czasami ) ananasem i kurczakiem + majonez i przyprawy, bardzo dobra.. albo jakas makaronowa z szynka i warzywami ale to nic wyszukanego ..
al.szyszkowska - powiem ci ze frytki sa boskie na poprawe humoru :p gorzej pozniej w wyrzutami sumienia.. co do raczek..niestety ja nie pomoge..
gaja -tak , zwalmy na mroz :laugh2:
 
No i jestem, może teraz będę miała więcej czasu ;-)
Jolit@84 obie sałatki sprawdzone, obie z mojej ulubionej strony z przepisami, której niestety ostatnimi czasy przez dietę już tak często nie odwiedzam :-( Uwielbiam wynajdować nowe przepisy i eksperymentować w kuchni :tak:. No ale teraz nieco się ograniczam.

Szyszka nie martw się, u mnie też ostatnio waga skacze raz w górę a raz w dół :eek:
Co do rączek nic nie poradzę :sorry2: Jak nie przejdzie do pioniedziałku to nie masz innego wyjścia jak tylko iść z synkiem do lekarza.

Gaja23 ja też myślę, że organizm reaguje na mróz i potrzebuje więcej energii.

Mateuszkowa czasem musimy dać na luz i sprawić sobie nieco przyjemności ;-)

Ja dzisiaj zabiegana, najpierw rano malowaliśmy z K. kuchnię a potem zadzwoniła kumpela i mnie prosiła żebym pojechała z nią obejrzeć suknie ślubne. Tyle, że na miejscu okazało się że na mierzenie musi się umówić wcześniej, to pojechałyśmy sobie na zakupy ;-)
Obiad u mnie niezbyt dietetyczny, bo placki ziemniaczane, ale chodziły za mną już od jakiegoś czasu.
No i jeszcze je czuję na żołądku i chyba już kolacji nie będę jadła, no najwyżej coś lekkiego.
Stwierdziłam, że raz na jakiś czas ( u mnie tak raz w tygodniu ) można sobie pozwolić na coś niezdrowego :-p

ABS 8 dzisiaj jakoś udało mi się zrobić.

Ja nie umiem ogarnąć całej tej sprawy z Madzią
[*] próbuję to sobie jakoś poukładać w głowie, ale się nie da :-(
 
Moj organizm nie ma co reagowac na mroz bo ja z domu nie wychodze :-D zreszta u mnie w dzien max -10 ...

Szyszka waga poleciala w gore ale za pare dni poleci w dol ;-) wiec luuzik... zreszta wiecie co? te nasze 2-3 kilo w te czy wewte ,my sie przejmujemy...moja siostra tez sie odchudza ,staram sie ja wspierac ale ...ona ma do zrzucenia 40 kg. Tak wiec ona mnie nie rozumie ... ze mi moje 5 kilo nadwagi przeszkadza ,bo ona dopiero cos zauwazy jak schudnie 10 :(

Edysiek a ten kuraczak koniecznie musi byc wedzony(a wedzony to taki z rusztu?) czy moge zwyczajnie piers pokroic w kawaleczki i usmazyc?
 
reklama
Jolit, ja sama jestem przykładem dużego zrzutu :-)

Co do rączek - mam swój typ, Bastek zawsze miał łapki takie grubaśne, teraz po prostu puchną mu z powodu zimna, dziś sobie przypomniałam że zeszłej zimy też nam się ten problem pojawił niestety...

U mnie dziś baaardzo przepisowo i zgodnie z założeniem, warzywka, owoce, jogurt, kcal jakieś 700 więc elegancko...

Jutro mam wypad na karty do szwagierki więc jutrzejszy wieczór kalorycznie już jest przegrany...

Buziaki:-)
 
Do góry