reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Kółko wzajemnej akceptacji - oby do celu

reklama
Toxicstar współczuje przeżyć z sąsiadami :crazy: ludzie są naprawde dziwni i nic nie poradzisz... A co do wagi to najważniejsze że nie idzie jakoś drastycznie do góry ;-) wszystko się ustabilizuje to wtedy zajmniesz sie dietą :-)


Maaga a jaka chcesz stosowac? :-) pisz tu częsciej a bedziesz miala większą motywacje '


-----------------------------------------------

Cześć dziewczyny :) wyspane? Ja już pije kawe , musze się postawić na nogi bo jakoś kiepsko się czuje :(
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
wiotam porannie :-)
kolejny dzien spedzony w domu..grrrrrrr

Alusia
– no wiesz w moim domu pojawilo się z 10 poczakow ( jak??? Ja się pytam, jak ?? ;-) ) ostatecznie zezarlam 2 bo były takie lekkie..na 4 gryzy…i taki mus w srodku… :p
Ja tez już po kawie i po abs, wieczorem zrobie bounce i będzie :p musze sobie uda odnowic :p
Phoenix – no ja słyszałam, żeby przy 6w trzymac się max 45 minut, zreszta to chyba nie możliwe żeby w 30 minut zrobic? Jak tak musisz „trzymac” po 3 sek. Każdy wymach noga ;)
Jolit@ – no to szalej, szalej! :-) ja tam winko pije jak chce i wcale go nie zaliczam do kalorii ( może powinnam, ale nie mam na to ochoty! :p )
Toxicstar z sasiadami tak już jest, mam to samo! Maja w du….. ze mamy malucha w domu i robia „kokodżambo” czasem o 22!! Albo inni wierca/remontuja zaczynając po 20… maly tak się boi jak słyszy wiertarke ze dramat, ja odkurzyc nie mogę bo jest histeria a niczego się nie bal.. -_- .. nic tylko szczelic..
Maaga – będzie dobrze!!!!!!!! Nie waz się codziennie!! :-D
 
Phoenix witaj na dobre zagubiona duszyczko :-)
Zdrówka dla synka. Wiesz ja tez tak mam, że jak chodze do pracy to wszystko idzie swoim rytmem i nawet dieta dobrze idzie, a jak siedzę w domu to psuje mi się cały harmonogram. No oczywiście nie mówię o weekendzie ;-) bo te akurat wole w domu spędzać.

Iwona przyjdzie wiosna, będziesz się wiecej ruszać, chodzić z małą na spacery to i kilogramy polecą :tak:
Jak nie lubisz zwykłej wody to spróbuj smakową pić, albo herbatę jak nie lubisz zielonej to może być też czerwona pu erh albo rooibos (oczywiście bez cukru). Z sokami trzeba uważać, bo jednak mają sporo kalorii, no ale trochę nie zaszkodzi, a to zawsze jakieś witaminy, tylko wiadomo że najlepsze te 100%.
Ja lubię sok pomidorowy, albo wielowarzywny (z biedronki). Kubek 200 ml to tylko 46 kalorii a ile zdrowia :-)

Alusia przepis z jajkiem: jajko na twardo, pół puszki tuńczyka w sosie własnym, troche kukurydzy konserwowej i pyszne jedzonko gotowe. Dla urozmaicenia można dodać ketchupu :-)
Jajko można zjeśc też samo w razie napadu głodu, przy diecie niezawodne. Albo pokroić i zjeść z pieczywem chrupkim.

Jolit@ szalej ile się da :-D

Toxicstar fajnie, że zajrzałaś. A na sąsiadów nie ma słów, czasem lepiej pewne rzeczy przemilczeć:baffled:.
Jak waga stoi to nie jest źle ;-) ważne że nie rośnie.

Maaga powoli i dieta wejdzie Ci w krew :tak: a właśnie jaką chcesz stosować?

Wczoraj objadłam się pączków za wszystkie czasy, jeszcze w pracy były to w sumie zjadłam 3 :zawstydzona/y: no i kilka faworków. Tyle, że po za tym niemal nic nie jadłam, wieczorem tylko kefir wypiłam i jak policzyłam kalorie to wcale nie było więcej niż normalnie. Tyle, że po pierwsze zamulilo mnie po tych pączkach, a po drugie wcale się nie najadłam, bo czułam się jakby głodna :eek: Tylko jeść już nie mogłam, bo za słodko mi było. Nie dla mnie takie śmieciowe jedzenie, wolę zdrowe, dietetyczne :tak:.

Dzisiaj chyba sobie zrobię zupę brokułową na obiad, bo chce mi się w końcu czegoś lekkiego. Rodzinka ma jeszcze obiad z wczoraj, bo jak było tyle slodkości to obiadu niemal nikt nie jadł.
 
Edysiek no na dukanie pieczywa nie moge ale sałatke fajną mi podałaś z jajkiem i tuńczykiem i ketchup :) spróbuje jej napewno :-) ogolnie tunczyka nie lubie no ale czasami musze się zmusić. Dzisiaj mam już 5 dzień pierwszej fazy :-) ale będe się ważyć w każdy poniedziałek :-) a wczoraj poszalałaś z tymi pączkami. Ja wczoraj ugryzłam kawałek i miałam taaaakie wyrzuty sumienia że dodatkowo jeszcze wieczorem kręciłam hula hopem :-) a daj przepis na zupke brokułową to sobie w drugiej fazie ugotuje :-)

Mateuszkowa 2 pączki oj nie dobrze nie dobrze :-) ale czasami trzeba sobie osłodzić życie prawda? :-)
 
Hej :-)
tesciowa wczoraj przyszla ,wypila ze mna jednego drinka i mi uciekla bo znajomi do niej przyjechali...no to jak polozylam mala to poszlismy do nich i tam wypilam jeszcze dwa drinki :zawstydzona/y: mialam lekka bombe zas ...

a6w juz zrobilam...jeszcze 8 abs -21 dzien dzisiaj :-) brzusio juz lepiej wyglada,juz sie troche wciagnal ,ale jego wyglad jeszcze nie jest taki o jakim marze... w ciazy mialam brzuch ogromny,skora sie jednak naciagla...smarujecie czyms brzuchy ? ja mam mleczko ujedrniajace nivea ,ale tej pomarszczonej skory one jakos ujedrnic nie moze ...:-D

Pozniej jade na miasto poszukac czegos na glowe dla mlodej na ta parade o ktorej pisalam,musze ja wymalowac np. jak pszczolke ,albo myszka miki i uszy jej kupie do tego...nie wiem musze popatrzec,a tez nie wiem jak to bedzie bo od paru dni pada deszcz i jak do niedzieli sie nie wypogodzi to chyba nici z naszych planow beda...

Na 17:30 mam termin z paznokciami...juz od kilku miesiecy robie zelowe,ale calkiem naturalne i w domu sama je sobie maluje,tak ze nikt nawet nie wie ze mam sztuczne ;-) bo swoich naturalnych paznokci mialam dosc,wiecznie polamane,rozdwajajace sie,musialam je codziennie malowac,odzywiac a i tak sie zawsze polamaly.

Dzisiaj musi byc mega dietowo,bo wczoraj opilam sie coca-coli,nastepnym razem do drinka kupie sobie cole zero ;-)

edit.
Alusia a co do hula hop to wlasnie planuje zakupic i bede krecic...musze sobie talie wyrobic ,bo troche za duzo centymetrow mam w tej tali...brzuch sie wciaga ale talii cos nie widze ;)
 
Ostatnia edycja:
Hejka dziewczęta:-)

Edysiek, miło mi ogromnie, że mnie stawiasz tu za przykład samozaparcia w diecie:-)

Ja ostatnio odpuszczam dietę trochę, bo sporo osób mi powiedziało, że juz powinnam, że wystarczy i to były osoby, z których zdaniem sie poniekąd liczę. Moja waga ustabilizowała się narazie na poziomie 57 - 56,2 kg, w zalezności jaki mam tydzień i ile wpadek zaliczę. Po wczirajszych ekscesach pączusiowych jest dziś 57,5, też wcale niexle zważywszy ile w końcu wrąbałam słodkości, spodziewałam się większego wzrostu. Wiem, zabijecie mnie pewnie, ale spowiedzi czas nadszedł : 5 pączków, ze 20 faworków i 5 rogalików własnej produkcji. :confused2::-p:zawstydzona/y:Do tego 3 zielone herbaty i dwa kubki mleka. Ot i cały mój wczorajszy bilans. Kaloryczna hiroshima, ale za to pączków i słodyczy mam dość conajmniej na miesiąc:eek::laugh2::sorry: Teraz, po weekendzie znów kilka dni rygoru żeby to wyrównać, ale to dopiero po weekendzie bo nie wiem czy Wam pisałam, ale jadę na wieś do rodziców na mały urlopik, więc podejrzewam że dieta zostaje w domu bo szykuja się urodziny siostry, jakies piwko, pewnie znów ciastko. Postaram sie z umiarem bo szczerze mówiąc jestem przesłodzona do granic możliwości i własnie czyszczę się zielona herbatką:tak: p.s. Polecam wszystkim, które mają problemy z toaletą, mi te sprawy zielona reguluje bezbłędnie, starczy powiedzieć, że wczoraj wspomagana zieloną nie miałam nawet problemów z żołądkiem przy takiej ilości cukru i tłuszczu poradził sobie doskonale, dziś czuję się lekka, tak jakby wczorajszy dzień w ogóle sie nie zdarzył:-D Tylko waga przypomniała mi o nim brutalnie rano, ale to i tak mały wzrost, spodziewałam sie gorszej tragedii:-p:rofl2:

Fajnie że są nowe twarze znowu, watek zyje i super. Jak zaczynałyśmy to ile nas tu było - 2 góra 3 a teraz wchodze a tu nastukane chyba z 15 stron, rewelacja:-):-D:laugh2:

Pozdrawiam Was serdecznie i uciekam sie pakować, musze ogarnąć siebie, dwójke dzieci, jakies jedzonko, pieluchy, ciuchy na zmianę - mamy w planach jakies sanki jeśli pogoda się utrzyma:sorry:;-)

Buziaki kochane, miłego dnia:happy::laugh2:
 
Jolit@ ja niczym się nie smaruje bo nie mam jakoś tej motywacji żeby to robić codziennie ale chyba też sobie cośkupie i zaczne smarować :-) ja też mam beznadziejne paznokcie ale tipsy calkiem odpadają bo potem to wogole nie moge dojść do łądu z nimi :crazy:

Szyszka (moge tak się do Ciebie zwracać?) powiedz mi jaka diete stosowałaś? I w jakim czasie? A wczoraj naprawde poszalałaś :-) ja chyba jak bym tyle zjadła to bym przytyła z 2 kg . Miłego weekendu :-) paaa ;*
 
alusia - dokladnie, czasem trzeba!! wczoraj wyczytalam ze maja srednio 200 -350 kcal, myslalam ze maja z 500 :p
a w ogole to
wierzycie w kalorie??
ja jej nie widzialam..
to jak mam w nia wierzyc ?? ;-))

al.szyszkowska - no twoja waga jak dla nie super, ale ja nie dozyje chyba nigdy 5 z przodu.. i strasznie milo przeczytac ze cieszysz sie ze nowe twarze tu pisza :-) ale milo, kurcze no! :-)
jolit@ - ja gazowanym mowie NIE! niezdrowe, kaloryczne ;-) i jak dla mnie jakies nie do wypicia..no nie umiem.. :confused2: heh..

a na pole ( tak na pole :p :-D ) zaraz jednak wyjde bo w miare pogoda, nie wieje zbytnio, malego ubiore i sruuuuuuuuu :-)

edit: co do smarowania, ja sie smaruje jakimis serum skoncentrowanymi brzuch, posladki i uda, no nie wiem czy jest efekt bo nie wiem co byloby bez tego ??
w ciazy sie smarowalam, po porodzie troche nie bo wiadomo no i znowu "jade" na mazidlach od jakichs 5 ,5 mc .. na cycki tez cos musze kupic :/
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
reklama
witam,
mój bilasn czwartkowy to 1 faworek i 2 gryzki ciastka francuskiego - resztę omijałam szerokim łukiem a połowe mamie wyniosłam:tak:

toxicstar ja mam takich sąsiadów, że jak dla nich to my musimy się słuchać bo coś im nie pasuje ale jak dla nas to wielkie halo:confused2: I to młode małżeństwo - masakra, kiedys potrafiła mi przyjść, że moje dziecko biega po mieszkaniu a ona swojego syna usypia bo drzemkę ma:eek: na co ja jej, że co mam zrobić? Dziecko związać i w kącie posadzić na ten czas? Moje przyzwyczajone przy tv, radiu i hałasie spania a tu na palcach trzeba chodzić jaśnie pani. Rozumiem wieczorem i tu respektuję i moje dzieci uciszam zawsze, żeby nie wariowały już po tej 20 - stej ale w dzień to kurka było dziwne. Na szczęście to było kilka lat temu teraz jest ok bo dzieci już duże:tak:

No popisałam sobie:-p

Jeśli chodzi o smarowidła, to ja mam jakis tam balsam Eveline, nie kładę nacisku na ujędrniające bo wiem, że u mnie nic nie pomagają, kiedyć to różne różniaste stosowałam w nadzieji na poprawę skóry i nic :crazy:
 
Do góry