Kółko wzajemnej akceptacji - oby do celu

[Mateuszkowa]

hop, hop :-)

wpadam jak po ogień dzisiaj mega dzień zabiegany, obiad u rodziców - 2 dania :/ no masakra!! :/
kasy tyle dzis zostawiliśmy , że szok, zakupy, ubezpieczenie mieszkania , kolejne zakupy, no i ten cholerny bebilon znowu zdrożał!!! juz po 43 zł!!!! teraz 39 zł to super okazja......... :/
weidera zrobiłam , ale zaraz mąż zrobi hotdogi...uwielbiamy....
tak sporadycznie jemy z bułka pełnoziarnistą, bez sosów..mniaaaaaaaamm..

Toxicstar - niestety to co niezdrowe ma te francowate glutaminiany i inne doprawiacze smakowe, które powodują, że chcemy więcej i więcej..i że tak nam smakuje..
Edysiek - odkąd jest Mateusz to nic dla siebie nagle nie potrzebuje dzisiaj kupiłam mu fajna czapę cienka w h&h a sobie znowu nic......

wy tu o weselach a mi brat dzis oznajmił, że będe im świadkową za rok w sierpniu/wrześniu , zaręczeni są ale...jakos to nie ma rąk i nóg nawet.. a oni ze ślubem..eh......... do tego chce wreszcie posprzedawac ubranka po małym bo już 4 siata rośnie a on taki mały dopiero !!!

 

[Jolit@84]

No pewnie edysiek przeciez zawsze mozna gotowac zdrowo i potem to jesc a jak do tego polowe mniej niz wczesniej to juz bajka

Tez bede jezdzila z Maja na rolkach ;-) tylko musze poczekac az troche podrosnie.Mamy szeroki chodnik wzdluz ulicy wiec raj dla rolek :-)

Toxi .............no coz..jezeli chcesz schudnac to zrezygnowac musisz z fast foodow ja tam nie wiem zdrowo czy niezdrowo...dla mnie niezdrowe sa przedewszystkim slodycze!! w Mc'donalds i kfc ja nie jadam w ogole.

 

[Mateuszkowa]

dzieńdobry!

co to za pustki ???
dziewczyny, hop, hop, weekend sie już skończył

ja dziś nie śpie od 6..... mały wstał, wołam go - podniósl się z lóżeczka prawie do siadu i mowi na mój widok " tata" hahahaha zabawne jest to , że przy moim mężu nie mówi tak, ale żeby nie było "mama" też jest zwłaszcza jak chce na ręce, jest zmęczony, pielucha albo poprostu marudzi

u mnie waga ani drgnie :/
wymiary też :/

ale ćwicze dalej, może jak nie stane sie szczupakiem to może chociaż sylwetke wzmocnie, żeby nie było efektu galarety - uda już sa o niebo lepsze!!!! :-)
dalej czekam na @ i w sumie doszlismy z meżem do wniosku, że nie było by tak tragicznie, bo później nie wiemy czy nam się będzie chciało bawic w to od nowa - zwłaszcza chodzi o to jak przechodziłam 1 ciąże i poród, bo sam maluszek na początku ( do 2 mc ) spał prawie 24/7...no ale drugie może być "gorsze" ..eh....... ( najbardziej się martwię jaki miałoby na to wplyw moje odzywnianie - czasem alkoh, kawa codzień, ćwiczenia zwłaszcza na brzuch , no i dźwiganie cały czas Mateusza :/ )

do tego mąż musi sie umówić na zabieg tego kolana - albo zszycie tej łąkotki albo usunięcie no i ta reh później, najgorzej z pracą, bo l4 nie jest wskazane..

 

[Jolit@84]

Dziendoberek :-)

Tez dzisiaj predzej z wyra musialam sie zwlec...mloda ostatnio wstaje godzine wczesniej,nie wiem co jej zas...raz spi tak-raz tak,roznie.

Mnie wczoraj tak prawy jajnik napierdzielal ,nie wiem co to mialo byc ...moze owulacja? przy tabsach nie mialam dni plodnych. Zaczelam je brac zaraz po pologu nie czekajac na okres,wiec teraz to tak jakbym na pierwszy okres po porodzie czekala

Mateuszkowa a ty z tabletkami anty czy bez? i jak dlugo Ci sie spoznia?

Ja sie czuje taaaka gruba No...bo czekam na ten okres,juz mam brzuch taki nabrzmialy,a zrec mi sie ciagle chce....

 

[gaja23]

witam,
my wczoraj poza domem byliśmy do wieczora, pojechaliśmy do TESCO i do Galerii po buty dla Miłosza i Maksa a tam ludzi, że palca nie szło wcisnąć to szybko buty wybraliśmy i hodu stamtąd, bo normalnie człowiek nie mógł swobodnie chodzić ciągle ktoś się przepychał
Do tego mój T. się wściekł bo z Maksiem spacerował po galerii a ja w sklepie byłam i mały stanął na środku przejścia i jakaś baba głośno skrytykowała "no pewnie jeszcze po środku niech stoi" no chory babsztyl, jak jej tłum przeszkadza to po cholerę przyszła , my wyszliśmy bo nerwów nie mieliśmy.
Pojechaliśmy z dziećmi na taki kryty plac zabaw a'la kafejka, dwie sale dla maluszków i starszaków, można w spokoju posiedzieć, kawke wypić i tv pooglądać - aczkolwiek ja biegałam za Maksiem

Jolit@ ja też na @ czekam w środę przyjdzie, także teraz zastój z tygodniowy mnie czeka

 

[Jolit@84]

Eh,z jednej strony to fajnie macie,ze mozecie sobie w niedziele na zakupy pojechac ...u mnie w niedziele wszystko jest pozamykane,stacje benzynowe tylko nie.Mojemu M w tygodniu ciezko jest wygospodarowac czas by pojechac ze mna na miasto i polazic po sklepach...jakies spodnie mu kupic czy cos...w niedziele z checia bysmy pojechali ale zonk,bo w niedziele wszystko pozamykane A w sobote takie sklepy jak HM ,C&A,deichman...tylko do 16-17...spozywcze sklepy jak lidl i kaufland do 20.

Ale gdzies wlasnie czytalam,ze przez te otwaarte sklepy w niedziele w PL to polacy traktuja to jako rozrywke...zamiast isc na spacer to wszyscy wala do galerii handlowej bo tam najfajniej mozna spedzic czas...ale z drugiej strony,zeby sie wybrac na sklepy to trzeba miec pelny portwel wiec o czym swiadczy to o czym piszesz Gaja?? w polsce narzekaja,ze pieniedzy nie maja,ze male zarobki,ze kryzys a galerie handlowe pekaja w szwach

Alusia co z Toba??

 

[Mateuszkowa]

Jolit@ no bedzie juz z tydzień .. co do sklepów, fakt duzo ludzi pcha sie do sklepów w niedziele też dlatego, że wiele osób pracuje również w sobote ( w niedziele również ) i to jest tak naprawdę czas kiedy można iść z całym wypasem rodzinnym i kupić co trzeba, przy okazji można pooglądać to i owo, ja często łaże po galeriach i nie kupuje bo zwyczajnie kasy brak a lubie miec rozeznanie..
czasami fajnie by było gdyby te nasze sklepy były zamykane wcześniej jak w innych krajach, albo chociaż, żeby w niedziele były do 14:00!! wszyscy wtedy mieliby czas dla siebie..... to nie jest tak, że narzekają a pieniądze są, jak musisz coś kupic to musisz! a teraz niestety nie ma już takiej różnicy jakbyś kupowała na bazarkach/targach a w galeriach, granica cenowa sie zatarła niestety pare lat temu, a w galeriach jest poprostu wygodniej...


Gaja - ja też nie cierpię takich babsztyli ale co fakt to fakt nieraz zabijam się prawie o cudze dzieci bo rodzice są 50 metrów od nich a te sie wałęsaja..
zjadłam 3 kostki czeko gorzkiej..grr...

 

[Jolit@84]

Mateuszkowa ja tam uznaje zasade,ze kto nie ma miedzi to na dupie siedzi ;-) ja bez kasy sie na miasto nie wybieram ,to nie znaczy ze od razu musze kupowac wszystko to co mi w oko wpadnie...ale lepiej sie czuje ze swiadomowscia,ze mam jakies pieniadze przy sobie po prostu Chociaz ostatnio to ja wiecej przez internet kupuje...,jak jade na maisto to bardziej zeby ludzi poogladac bo w tym moim lesie to ja widze tylko drzewa.

A ja na sniadanie zjadlam bulke z jajkiem na twardo.Porazka,co mnie napadlo na bule? wczoraj juz zjadlam bulke ,mielismy takie do piekarnika na 12 minut gotowce ze sklepu a nocowal u nas z soboty na niedziele kuzyn mojego M i dlatego wypadalo jakies sniadanie zrobic bulki na stol a nie platki i jogurt no i od tych bulek mam chyba taki wzdety beben

 

[Mateuszkowa]

Jolit@ ale są ludzie, którzy poprostu lubią chodzic po sklepach i tyle, nic na to nie poradzisz :-) poza tym nie zawsze przez internet kupisz co trzeba, rozmiar rozmiarowi nie rowny, często trzeba mierzyc rzeczy np. ubrania - jak masz długie ręce, wysokie podbicie, zbyt masywne uda gdzie talia szczupła, itp. nie zawsze jest tak prosto, pozatym takie galerie to nie tylko sklepy, ale rownież kawiarnie, restauracje, miejsca zabaw dla dzieci gdzie je można zostawić, supermarkety i inne, ja tam jeżdże i nie zamierzam tego zmienić, nie przeznaczam jednego konkretnego dnia na zakupy bo różnie może być, poprostu czasem może mi sie nie chciec jechać i tyle.. oczywiście lepiej wyjść z dzieckiem na spacer itp. a nie do marketu ale mentalności ludzi chyba nie zmienimy ... więc.. co do bułek to raz na jakiś czas można, wiadomo lepsze pełnoziarniste
siniaki zniknęły???


dziewczyny gdzie jesteście ?????????????

 

[Edysiek]

Witam:-)
Jestem, ale mam chłopa w domu, to i od razu cały harmonogram dnia mi sie popsuł No ale już zdąrzylismy pomalować sufit, w pokoju, posprzatać i wykorzystać fakt, że mamy wolną chatę ;-)
Zupa już mi się kończy gotować, to dorwałam się w końcu do laptopa. A mąż gruntuje ściany, mam nadzieję że jutro pomaluje i będzie spokój.

A co do zakupów w niedziele, to my sami często robimy. W tygodniu brak czasu a jak chcemy razem pojechać to musimy w weekend. Choć bardziej lubię w sobotę jechać do miasta bo i na rynek pójdę, a w niedzielę to tylko do marketu.

Przez internet kupuję ale nie ciuchy, bo ja musze popatrzeć, dotknąć, przymierzyć i dopiero wiem że się nadaje.