Witam się i ja wreszcie z domku:-)
Wrócilismy wczoraj wieczorem, ale juz nie dałam rady napisać mam normalnie tonę prania muszę to jakoś ogarnąć.
Wyjazd udał się super upał niesamowity ale nam to akurat nie przeszkadzało, mały całymi dniami się chlapał w wodzie także spokoju troche było ja spiekłam się na murzynka czy rumuna;-)

ale o to mi własnie chodziło już nie muszę się opalac całe lato mogę siedzieć w cieniu hehe.
Po mału muszę się wdrozyć z pisaniem. A i moja dieta całkiem wzięła w łeb nic a nic nie stosowałam ale oczywiście od dzisiaj tylko sok warzywny i owoce żołądek musi odpocząć od syfowego jedzenia


.
Edysiek kupiłam sobie podobny strój do Twojego tylko taki w paseczki, ale krój ten sam i jestem mega zadowolona:-), a jaka farbe kupiłaś bo muszę moje przesuszone włosy do ładu doprowadzić a niedawno byłam u fryzjera ale farba mi chyba od słońca spłowiała.
Kropeczko no to niezły grad u Ciebie padał

a co do szyby to niezly wydatek my wymienialimy dwa lata temu to byl koszt 500zł a teraz to nieiwem no i zalezy jeszcze jaki samochód. A o do urodzinek małego to u mnie było tak że ja mam dwa dni wczesniej niż mały i zrobilismy razem jedną imprę tzn. ja nie robię swoich ale i tak wszyscy pamietali o mnie to chociaż tyle.
Alusia mój też jeszcze w pampkach ale widzę że już coraz częściej wołam sisi i żeby mu sciągnąć pieluchę nieiwem chyba mu gorąco bo woli biegać bez hehe
Mateuszkowa co Ty mówisz burza a u nas nic wczoraj jak przyjechalismy to normalnie szok myslała że chociaż tutaj popada a tu nic

ale jak nas nie bylo to podobno lało. Ś wietna ta fotka Matiego w baseniku hehe jakbym swojego wsadziła to bym miala wodę wwszędzie tylko nie w basenie

ale on juz jest większy to wsadzam go do wanny i sobie siedzi i tam też wypuszcza wodę tzn. wyciąga korek
Gaju oby wszystko poszło po Twojej myśli i obyście szybko wyszły ze szpitala bo w ten upal to chyba tam masakra jest

Jolek mały niezły hihii i widzę że nie boi się dzieci;-)