reklama
butterfly21
hope & love














Edysiek
odkrywca
Witam :-)
Ja dzisiaj w biegu, do pracy oboje idziemy na 8, bo mamy inwentaryzację. Mam nadzieję, że o 16 wyjdę. Bo to dwu dniowa i jeszcze jutro będziemy szaleć po magazynie. Wczoraj też jazda w pracy, bo trzeba było wszystko porobić.
Jak wrócimy to jedziemy po Angelę - bo już chce wracać do domu.
Editku raczej gdzieś jedziemy w weekend, trzeba się odstresować po tygodniu ciężkiej pracy a zwłaszcza po inwentaryzacji.
Butterfly dobrze, że masz już badanie za sobą i powodzenia z małą bestią ;-)
Gaja dobrze, że już możecie w domku odetchnąć.
A co do urodzin to ja roczek robiłam z pompą a potem każde urodzinki to tylko tort i kawa.
Ja dzisiaj w biegu, do pracy oboje idziemy na 8, bo mamy inwentaryzację. Mam nadzieję, że o 16 wyjdę. Bo to dwu dniowa i jeszcze jutro będziemy szaleć po magazynie. Wczoraj też jazda w pracy, bo trzeba było wszystko porobić.
Jak wrócimy to jedziemy po Angelę - bo już chce wracać do domu.
Editku raczej gdzieś jedziemy w weekend, trzeba się odstresować po tygodniu ciężkiej pracy a zwłaszcza po inwentaryzacji.
Butterfly dobrze, że masz już badanie za sobą i powodzenia z małą bestią ;-)
Gaja dobrze, że już możecie w domku odetchnąć.
A co do urodzin to ja roczek robiłam z pompą a potem każde urodzinki to tylko tort i kawa.
witam i ja,
spałam jak zabita po tym szpitalnym pobycie, wstaliśmy po 7
Zaliczyłam agrafkę i biorę się za ABS, wczoraj przyszła @ i wiadomo wagowo pewnie więcej jest więc nawet nie mam po co sie ważyć.
U nas pogoda taka nijaka, co prawda nie pada ale słonka zero od 3 dni i może z 22-23 stopnie są, przyjemnie ale brak słońca u mnie oznacza brak energii
spałam jak zabita po tym szpitalnym pobycie, wstaliśmy po 7
Zaliczyłam agrafkę i biorę się za ABS, wczoraj przyszła @ i wiadomo wagowo pewnie więcej jest więc nawet nie mam po co sie ważyć.
U nas pogoda taka nijaka, co prawda nie pada ale słonka zero od 3 dni i może z 22-23 stopnie są, przyjemnie ale brak słońca u mnie oznacza brak energii

M
Mateuszkowa
Gość
dzień dobry
Iza może i tak, ale urodziny raczej będą organizowane w domu w rodzinnym gronie, bynajmniej do czasu kiedy nie pójdzie do przedszkola - szkoły bo wtedy 2 imprezka dla kolegów - jesli będzie chciaŁ i będzie kogo zaprosić .. :-) jestem przeciwniczką mc i innych takich ale zobaczymy jak wyjdzie
dla mnie Roczek jest ważny i właśnie z pompą
i tak ograniczyliśmy liczbe gości do najbliższej rodziny - sztuk 14 :/ :/ z braku miejsca.. kolejne będa tak jak pisze Edysiek - mniej huczne
u nas tak się robi i tyle
kolejne dziecko ? no nie wiem
póki co to jedno mnie ogranicza.. a co dopiero dwójka.. jak to odchowam a później zrobie sobie kolejne to sie uwiaże na 20 lat przynajmniej, a jednego po drugim mieć nie chce..
Gaja ja nie robię tego żeby sie pokazać


Edysiek oj skąd ja to znam - inwentaryzacje, mam nadzieje, że pójdzie szybko i sprawnie i że nic się nie "wykrzaczy" ..
Butterfly witaj , no to już po badaniu :-)
edit:
Gaja proszę <słonko> ode mnie, u nas znowu prognozy na prawie 40 stop .. ponoć jutro ma byc armagedon, ale zobaczymy..
Iza może i tak, ale urodziny raczej będą organizowane w domu w rodzinnym gronie, bynajmniej do czasu kiedy nie pójdzie do przedszkola - szkoły bo wtedy 2 imprezka dla kolegów - jesli będzie chciaŁ i będzie kogo zaprosić .. :-) jestem przeciwniczką mc i innych takich ale zobaczymy jak wyjdzie




Gaja ja nie robię tego żeby sie pokazać




Edysiek oj skąd ja to znam - inwentaryzacje, mam nadzieje, że pójdzie szybko i sprawnie i że nic się nie "wykrzaczy" ..
Butterfly witaj , no to już po badaniu :-)
edit:
Gaja proszę <słonko> ode mnie, u nas znowu prognozy na prawie 40 stop .. ponoć jutro ma byc armagedon, ale zobaczymy..
Ostatnio edytowane przez moderatora:
Dorota ale ja nic do ciebie w temcie urodzin nie napisałam, pisałam ogólnie i tylko swoje zdanie a każdy ma prawo do swojego
Zresztą właśnie inaczej to wsio wygląda gdy ma się jedno dziecko - bardziej się chce, bo ja roczek Miłosza robiłam wystawny, miał najbardziej wypasiony a każd kolejne skromniejszy
Nie mam kiedy, jak i gdzie. A z dzieckiem uwiązanym do nogi raczej niewiele się da zrobić. Robię w sumie to tak dla nas a jak kto chce to niech przychodzi.
Co do pogody to upału nie chcę - o nie! Ale odrobinka słonka by się przydała, współczuję Wam tej temperatury bo to ani wyjść z domu ani nic, na zewnątrz zaduch i w mieszkaniu pewnie też sie rozpływacie???

Zresztą właśnie inaczej to wsio wygląda gdy ma się jedno dziecko - bardziej się chce, bo ja roczek Miłosza robiłam wystawny, miał najbardziej wypasiony a każd kolejne skromniejszy

Co do pogody to upału nie chcę - o nie! Ale odrobinka słonka by się przydała, współczuję Wam tej temperatury bo to ani wyjść z domu ani nic, na zewnątrz zaduch i w mieszkaniu pewnie też sie rozpływacie???
M
Mateuszkowa
Gość
Gaja otóż to, też mi sie wydaje, że przy pierwszym dziecku wszystko jest bardziej.. a z pokazywaniem, to uwierz , że moi kuzyni robią małe party na pół wsi na urodziny dziecka
jest okropnie gorąco, bloki są tak nagrzane, że wczoraj kiedy się troszke ochłodziło ! - jakieś 25 stop!!! - w mieszkaniu było dalej 30 ! i za nic w świecie nie chciało się to "wywietrzyć" całe dnie siedzę w domu, gdyby nie mały to już bym się smażyła.. wstyd sie przyznać ale w ciaży wychodziłam na takie upały i siadałam na ławce , żeby sie opalić a to był 8-9 mc..


totalnie nie wiem co mam gotować mojemu dziecku do jedzenia, opuściły mnie pomysły a jak coś chce to nie mam składników, porażka.. ja już nie wiem co .. :/ :/ patrzyłam na te str różne ale tam to tak wymyślają, że hoho..

jest okropnie gorąco, bloki są tak nagrzane, że wczoraj kiedy się troszke ochłodziło ! - jakieś 25 stop!!! - w mieszkaniu było dalej 30 ! i za nic w świecie nie chciało się to "wywietrzyć" całe dnie siedzę w domu, gdyby nie mały to już bym się smażyła.. wstyd sie przyznać ale w ciaży wychodziłam na takie upały i siadałam na ławce , żeby sie opalić a to był 8-9 mc..



totalnie nie wiem co mam gotować mojemu dziecku do jedzenia, opuściły mnie pomysły a jak coś chce to nie mam składników, porażka.. ja już nie wiem co .. :/ :/ patrzyłam na te str różne ale tam to tak wymyślają, że hoho..
Żartujesz???? W takiej temp byś się opalała, przecież to totalnie niezdrowe jest. Ja kiedyś raz udaru dostałam bo właśnie w taki ukrop nad morzem wyleżałam sie plackiem, masakra, skóra ma chyba z ponad 40 stopni miała, pół nocy w wannie z chłodną wodą przesiedziałam, niedobrze mi było, głowa bolała. Nigdy więcej. Teraz staram się z umiarem wsio dawkować, bo też nie ukrywam zależy mi na tym aby twarz jak najdłużej bez większych zmarszczek i dekolt mieć haha
Jak nie mogę jędrną skóra nadrobić to choć bezzmarszczkową;-)

A
Alusia8989
Gość
Hej Dziewczyny :-):-)
Edysiek powodzenia w pracy na inwentaryzacji
:* cieszysz się że Angela dzisiaj wraca?
Gaja super że już jestescie w domu i że Olka dała rade ;-);-) a co do opalania to ja nad morzem przy wodzie chętnie bym polezala plackiem w tą pogode ale w domu znaczy przed domem nie bardzo mi się chce
chociaż już jest 27 stopni i zaraz zbieram się wskoczyć z dzieciakami do basenu 
wczoraj teściowie wrócili z Bułgarii i kupili im takie kamizelki do wody i auto to będą mieli w sam raz 

Mateuszkowa zrób małemu naleśniki
chyba że nie lubi? Albo makaron z np sosem jakimś owocowym? A co do nagrzania w domu to u mnie to samo ... wieczorem było tak przyjemnie na dworze a w domu masakra 

Motylku dobrze że po badaniu wsio ok :* jak sobie radzisz z opieka nad małą?
nie zniechęcisz się do dzieci?

Ja wczoraj byłam u teściow znaczy w domu mojego męża ... wróciłam po 23
dzieciaki spały w domu moich rodziców... wczoraj uzgodniliśmy wstępnie termin wyjazdu nad morze od 14 sierpnia do 19 sierpnia. Która będzie wtedy nad morze i gdzie? :-):-) Dzieci zostaną troszke z teściową a troche z moją mama. Ciekawe co z tych planow wyjdzie
Edysiek powodzenia w pracy na inwentaryzacji


Gaja super że już jestescie w domu i że Olka dała rade ;-);-) a co do opalania to ja nad morzem przy wodzie chętnie bym polezala plackiem w tą pogode ale w domu znaczy przed domem nie bardzo mi się chce






Mateuszkowa zrób małemu naleśniki



Motylku dobrze że po badaniu wsio ok :* jak sobie radzisz z opieka nad małą?



Ja wczoraj byłam u teściow znaczy w domu mojego męża ... wróciłam po 23

reklama
butterfly21
hope & love
:-) cześć, chwila relaxu bo mała pojechała z siostrą pozałatwiać jakieś sprawy i mam spokój, hmm oj ciężko ciężko nad takim brzdącem zapanować tym bardziej,że nie mam doświadczenia w opiece nad takim małym czubkiem, bo w rodzinie to jest 1 małe... płacze,chimery ma na ząbki i pewnie tęskni za siostrą ale jakoś do przodu -> byle dziś ... jutro szwagier będzie szybko to jakoś zleci, no i w końcu G przyjedzie :* ciężko mi bez niego jak diabli ... człowiek się kłócił jak stare małżeństwo bo przecież się widzieliśmy codziennie a teraz od niedzieli już usycham ... Na szczęście siostra ma super sąsiadke która do mnie zagląda jak mi idzie, no i mogę do niej iść jak mała ma ataki swoich ryków -> no i mi ciężko bo nie jestem przyzwyczajona do ciągłego płaczu i takich pierdół ..
wyrodna ze mnie ciotka, ale dopiero się uczę ... Po badaniu lekko krwawię ale to normalne ... dostałam tabletki, 3 szt 30 zł ... trochę zdzierstwo ale jak mus to mus...

Podziel się: