reklama
A
Alusia8989
Gość
Gaja dobrze zrozumiałaś. Jedziemy bez dzieci... możecie mnie potępić ale ja musze odpocząć a jak mam możliwość to korzystam. Chłopakom z babcią nie bedzie napewno źle a i bedzie korzyś dla mnie dla dzieci i dla babć
J
JaiKropeczka
Gość
Dzień dobry 
Motylku zaprawiaj się
trening się przyda, bo przecież starasz się o swoje maleństwo, i nie wiadomo, czy temperament będzie miał Aniołka czy Diablątka jak nazywasz córkę od siostry 
Edyśku pocieszę Cię - w Castoramie inwentaryzacja trwała 3 noce w 3 różnych terminach od 21 do 5 rano. Przed inwentaryzacją natomiast 2 dni porządkowania sklepu i papierów, po inwentaryzacji 1 dzień spisywania kolejnej makulatury, także naprawdę macie lajcik
Gaja u Was w wielkopolsce chyba zawsze trochę chłodniej jak na północy kraju i tego Wam zazdroszczę
zim też nie macie takich jak na południu po -15 st przez 2 tygodnie jak to u nas lubi być często
u nas do niedzieli po 34 stopnie.
Dorota nie wiem co masz na myśli pisząc: "uwiążę się na kolejne 20 lat". U mnie różnica wieku jest taka, że dziękuję wszystkim świętym, bo Szymek bardzo pomaga (nie latam do warzywniaka jak czegoś braknie do zupki, czasem i 3 razy leci do supermarketu osiedlowego...) przypilnuje Bartusia jak muszę coś załatwić na mieście, nakarmi, pobawi się z nim jak mu się nudzi, wymyśla mu takie zabawy, że Bartuś za 2 lata nie da mu żyć. Poza tym Szymek już prawie jak nastolatek ma swoje sprawy, a to jedzie do ojca na weekend, a to śpi u babci (w zeszłym tygodniu 10 dni mieszkał na działce z dziadkami) więc nie mam pojęcia o jakim uwiązaniu mowa, bo ja się czuję odciążona, albo jednym albo drugim dzieckiem.
Ala będziesz mieć mały miodowy miesiąc nad morzem? :-) Jedziecie na urlop sami z S.??? oooo...
ja jestem 17-31 sierpień w Dźwirzynie, Dorota tuż obok od 25 sierpnia-chyba-w Pobierowie, a Gaja jedzie już 6 sierpnia też gdzieś niedaleko nas ale "bez nas" w tym terminie.
Jolek słyszałam, że u Was po 16 stopni i pada, moje dziecko starsze jedzie z tatusiem, jego narzeczoną (nie znoszę słowa konkubina) i ich synkiem 3-mies. do Chałup...a pogoda kijowa.
Motylku zaprawiaj się

Edyśku pocieszę Cię - w Castoramie inwentaryzacja trwała 3 noce w 3 różnych terminach od 21 do 5 rano. Przed inwentaryzacją natomiast 2 dni porządkowania sklepu i papierów, po inwentaryzacji 1 dzień spisywania kolejnej makulatury, także naprawdę macie lajcik
Gaja u Was w wielkopolsce chyba zawsze trochę chłodniej jak na północy kraju i tego Wam zazdroszczę



Dorota nie wiem co masz na myśli pisząc: "uwiążę się na kolejne 20 lat". U mnie różnica wieku jest taka, że dziękuję wszystkim świętym, bo Szymek bardzo pomaga (nie latam do warzywniaka jak czegoś braknie do zupki, czasem i 3 razy leci do supermarketu osiedlowego...) przypilnuje Bartusia jak muszę coś załatwić na mieście, nakarmi, pobawi się z nim jak mu się nudzi, wymyśla mu takie zabawy, że Bartuś za 2 lata nie da mu żyć. Poza tym Szymek już prawie jak nastolatek ma swoje sprawy, a to jedzie do ojca na weekend, a to śpi u babci (w zeszłym tygodniu 10 dni mieszkał na działce z dziadkami) więc nie mam pojęcia o jakim uwiązaniu mowa, bo ja się czuję odciążona, albo jednym albo drugim dzieckiem.
Ala będziesz mieć mały miodowy miesiąc nad morzem? :-) Jedziecie na urlop sami z S.??? oooo...

Jolek słyszałam, że u Was po 16 stopni i pada, moje dziecko starsze jedzie z tatusiem, jego narzeczoną (nie znoszę słowa konkubina) i ich synkiem 3-mies. do Chałup...a pogoda kijowa.
butterfly21
hope & love


M
Mateuszkowa
Gość
Gaja no niestety ale ja kocham takie upały 

narzekać narzekam ale jak już doopke do słonka wystawie to nic mnie nie rusza a i zaliczyłam walsnie 25 min na balkonie
ale ja to z takich krótkodystansowców - 20-30 min max, schować się do cienia i za jakis czas znowu 
Ala sami jedziecie..? hm? powrót ? akurat ja jadę 20

ja nie potępiam, że jedziesz sama w zasadzie to zazdroszcze, że umiesz.. tak bez nich ( do Pogorzelicy ;-) nie Pobierowa ;-) )
Iza, tak taka różnica jak twoja to już coś, ale chyba mając 35 lat nie pisałabym się na kolejne dziecko ?! troche późno. o jakim uwiązaniu? a no o takim, że wszędzie razem, wszędzie! od kąd sie urodził wyszłam jeden raz -ostatnio do 1.00 .. także rekord.. mogłabym go zostawić u babci ale..no właśnie ale, chyba nie jestem gotowa.. tu chciałabym gdzieś wyjść na całą noc a tu nie oddam mojego maleństwa

przypuszczam, że w najbliższym czasie sie to zmieni, chciałam dziś wyjść no ale niestety nie mogę, bo nie ma kto zostać z małym - ten się boi, tamta nie ma jak, inna ma swoje sprawy a jeszcze innej dziecka nie powierze .. więc mówie o tym .. że teraz mając dziecko wszystko się tak zmieniło.. i jak jeszcze pare mc temu było mi to obojętne to tak teraz zaczynam odczuwac tą wielką różnice,
Butterfly powiem Ci, że ja mam ochotę czasem szczelić małego siebie i wszystko naokoło, tak daje w tyłek , że głowa mała a za chwile jest uroczy.. niestety zmęczenie, stres, ciągła rutyna doprowadzają człowieka do szału i wtedy głupie fanaberie małego , że NIE BĘDĘ JADŁ potęgują całą zlość.. matka to by chciała, dac widelece i żeby samo zjadło i się nie ubrudziło i wyniosło miseczke i umyło jeszcze heheh







Ala sami jedziecie..? hm? powrót ? akurat ja jadę 20



Iza, tak taka różnica jak twoja to już coś, ale chyba mając 35 lat nie pisałabym się na kolejne dziecko ?! troche późno. o jakim uwiązaniu? a no o takim, że wszędzie razem, wszędzie! od kąd sie urodził wyszłam jeden raz -ostatnio do 1.00 .. także rekord.. mogłabym go zostawić u babci ale..no właśnie ale, chyba nie jestem gotowa.. tu chciałabym gdzieś wyjść na całą noc a tu nie oddam mojego maleństwa



Butterfly powiem Ci, że ja mam ochotę czasem szczelić małego siebie i wszystko naokoło, tak daje w tyłek , że głowa mała a za chwile jest uroczy.. niestety zmęczenie, stres, ciągła rutyna doprowadzają człowieka do szału i wtedy głupie fanaberie małego , że NIE BĘDĘ JADŁ potęgują całą zlość.. matka to by chciała, dac widelece i żeby samo zjadło i się nie ubrudziło i wyniosło miseczke i umyło jeszcze heheh



Helo z rana witam się i zaraz uciekam bo dalej walczę z praniem, a jeszcze prasowanie mnie czeka niestety
chociaż lubię to robić to w taki upał to chyba o 11 w nocy zacznę u mnie już 30 w cieniu
.
Odezwę się jak uspię gada małego:-).


Odezwę się jak uspię gada małego:-).
J
JaiKropeczka
Gość
Dorota musisz się zdystansować do macierzyństwa
ja wiem, kto u Ciebie zawsze może zostać na całą noc z Matim: jego tata 
wygupiam się, bo pewnie masz na myśli wyjścia z mężem.
U mnie problemu nie ma, Bartuś zawsze może zostać z babcią (moją mamą, sądzę, że teściowa umarłaby ze strachu jakby miała z nim być dłużej niż 3 godziny a on padłby przy niej z płaczu). Ja nie mam już takich potrzeb, nie mam ochoty wyjść na całą noc, a kilka godzin w weekend zawsze dla siebie urywamy.
Tak, Motylku Dorota pisze prawdę :-) i nie myśl, że ze swoim jest łatwiej... ja mam drugie, a i tak pierwszych kilka miesięcy nie wiedziałam: dlaczego nie chce spać, dlaczego płacze, dlaczego w nocy wstaje co godzinę. Ten sam stres co przy pierwszym, ta sama niepewność, ta sama złość na wszystko i wszystkich.
Edytka prasuj!
nie jest źle, właśnie wyprasowałam Szymkowi ciuchy na wyjazd, ale w pokoju w którym już jest cień - przeżyłam bez kropli potu na czole 
edit: Dorota trochę pokićkałam z info nt. Twojego wyjazdu przepraszam
właśnie się we mnie zagotowało: Szymek zostawił wczoraj na korytarzu hulajnogę (używka z allegro ale i tak za 200 pln) i dziś już jej nie ma
280 razy mówiłam: "ukradną, zabierz", stała 3 tygodnie w domu, wczoraj znów zostawił po powrocie z podwórka...ręce opadają!

wygupiam się, bo pewnie masz na myśli wyjścia z mężem.
U mnie problemu nie ma, Bartuś zawsze może zostać z babcią (moją mamą, sądzę, że teściowa umarłaby ze strachu jakby miała z nim być dłużej niż 3 godziny a on padłby przy niej z płaczu). Ja nie mam już takich potrzeb, nie mam ochoty wyjść na całą noc, a kilka godzin w weekend zawsze dla siebie urywamy.
Tak, Motylku Dorota pisze prawdę :-) i nie myśl, że ze swoim jest łatwiej... ja mam drugie, a i tak pierwszych kilka miesięcy nie wiedziałam: dlaczego nie chce spać, dlaczego płacze, dlaczego w nocy wstaje co godzinę. Ten sam stres co przy pierwszym, ta sama niepewność, ta sama złość na wszystko i wszystkich.
Edytka prasuj!

edit: Dorota trochę pokićkałam z info nt. Twojego wyjazdu przepraszam

właśnie się we mnie zagotowało: Szymek zostawił wczoraj na korytarzu hulajnogę (używka z allegro ale i tak za 200 pln) i dziś już jej nie ma

Ostatnio edytowane przez moderatora:
Ala ja cie nie potępiam absolutnie
Tylko ja nie umiałabym, no chyba że najpierw bylibyśmy z dziećmi a później pojechali sami to tak a tak to oni cały rok czekają na te wakacje i wyjazd także nie miałabym sumienia im odmówić
Aczkolwiek może za rok lub dwa i twoi chłopcy będą błagać aby ich zabrać. Bo my raz w roku wyjeżdżamy więc wiesz, serce by im pękło, że my nad morzem a oni kiszą się w mieście
Iza ukradli???? Esz też macie ludzi, ja takiego czegoś nie rozumiem jak można dziecku coś ukraść, u nas też w blokach kradną, nie tylko sprzęty sportowe jak ktoś zostawi ale wózki znikaja często - chamstwo. I ciekawe czy to ktoś z wszego bloku nie wziął
Motylko przynajmniej podźwigasz sobie smak macierzyństwa hihi. Mój Maks też pierwsze 10 m-cy cały czas jęczał, płakał itp itd. Też jako matka nie wiedziałam czemu, przez AZS pewnie troszkę bo swędziało go strasznie ale reszta ryków nie wiem czym spowodowana była, dopiero jak nauczył sie raczkować to spokój się zrobił


Iza ukradli???? Esz też macie ludzi, ja takiego czegoś nie rozumiem jak można dziecku coś ukraść, u nas też w blokach kradną, nie tylko sprzęty sportowe jak ktoś zostawi ale wózki znikaja często - chamstwo. I ciekawe czy to ktoś z wszego bloku nie wziął

Motylko przynajmniej podźwigasz sobie smak macierzyństwa hihi. Mój Maks też pierwsze 10 m-cy cały czas jęczał, płakał itp itd. Też jako matka nie wiedziałam czemu, przez AZS pewnie troszkę bo swędziało go strasznie ale reszta ryków nie wiem czym spowodowana była, dopiero jak nauczył sie raczkować to spokój się zrobił

M
Mateuszkowa
Gość
Iza kurka szkoda hulajnogi :/ ale chyba to drogo za używaną, co ?? dzieci, dzieci.. tak masz rację myślałam o wyjściu z mężem 
eh, odezwał się we mnie dzikus szalonych nocy 

wyobraź sobie, że moja matka przepraszała mnie
że nie może z nim zostać o masakra, oczywiście zaoferowała się na piątki - chociaż dogorywa mi wtedy po całym week .. albo sobote.. no i ciągle walkuje mi, że Mati powinien mieć już buty - sam jeszcze nie chodzi , a Ty co o tym myślisz?? opinie ortopedów dziecięcych sa jednoznaczne-zdrowa stópka-jak najdłużej i najczęściej bez butów.. nie przepraszaj za pokićkanie terminu wyjazdu, jeszcze tego brakuje, żebyś wszystko wiedziała hahahahaha

no i zeżarłam pół tabliczki czekolady, nosz kurde pięknie!



dostałam zdj z imienin
Zobacz załącznik 480545więc 1 wstawiam:-)









no i zeżarłam pół tabliczki czekolady, nosz kurde pięknie!




dostałam zdj z imienin
Zobacz załącznik 480545więc 1 wstawiam:-)
Ostatnio edytowane przez moderatora:
reklama
Witam koleżanki
Robotny dzień dziś mam więc tylko na chwilkę zaglądam.Pogoda trochę lepsza i słonka troszkę jest, więc wstawiłam szybko pralkę z Igora ciuchami bo jeszcze kilka dni i chłopak nie miał by w czym chodzić. Z rana z M się spięłam...ale o tym to szkoda gadać.
Dziś miał egzamin. Musiał uaktualnić papiery, bo jakaś kontrola wpadła i wyszło że żaden spawacz u nich w firmie nie ma aktualnych uprawnień. Szybko ich dziś wysłali na egzamin. Ciekawa tylko jestem jak się koszta rozłożą. Wstępnie 2tys., teraz tylko kwestia tego ile szaf zasponsoruje i w jaki sposób będzie ściągał.Bo dziś to on wykładał kasę.
Butterfly super,że już po badaniu. W jakim wieku jest ta mała diablica??
Może i ze swoim dzieckiem nie jest łatwo ale na pewno ma się inne podejście i więcej cierpliwości :-)
Edysiek powodzenia w pracy
Koniec wolnej chaty ;-)
Mateuszkowa a Ty oddzielnie gotujesz dla Matiego??? Mój młody je z nami. Oczywiście obiady w jakimś stopniu robię pod niego,ale nie gotuję osobno dla niego a osobno dla nas.
Ale z Ciebie lasencja

Gaja super,że odespałaś szpital
Alusia korzystaj korzystaj, bo może później babcie nie będą chciały zostać ;-)
Kropeczka ostatnie dwa dni było po 16-18 stopni i deszcz.Dziś mamy 25 stopni i słońce..Ciekawe tylko na jak długo:/
To lipa z tą hulajnogą,ale Szymek ma nauczkę!
Dziś miał egzamin. Musiał uaktualnić papiery, bo jakaś kontrola wpadła i wyszło że żaden spawacz u nich w firmie nie ma aktualnych uprawnień. Szybko ich dziś wysłali na egzamin. Ciekawa tylko jestem jak się koszta rozłożą. Wstępnie 2tys., teraz tylko kwestia tego ile szaf zasponsoruje i w jaki sposób będzie ściągał.Bo dziś to on wykładał kasę.
Butterfly super,że już po badaniu. W jakim wieku jest ta mała diablica??
Może i ze swoim dzieckiem nie jest łatwo ale na pewno ma się inne podejście i więcej cierpliwości :-)
Edysiek powodzenia w pracy
Mateuszkowa a Ty oddzielnie gotujesz dla Matiego??? Mój młody je z nami. Oczywiście obiady w jakimś stopniu robię pod niego,ale nie gotuję osobno dla niego a osobno dla nas.
Ale z Ciebie lasencja
Gaja super,że odespałaś szpital
Alusia korzystaj korzystaj, bo może później babcie nie będą chciały zostać ;-)
Kropeczka ostatnie dwa dni było po 16-18 stopni i deszcz.Dziś mamy 25 stopni i słońce..Ciekawe tylko na jak długo:/
To lipa z tą hulajnogą,ale Szymek ma nauczkę!
Podziel się: