reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Kółko wzajemnej akceptacji - oby do celu

Heeej!

Edysiek, ja nie jestem na diecie. Ja jem wszystko i dużo, tylko, że przez szkołe to czasu kompletnie nie mam. : P

Dorotko, ja to już biegam codziennie. Piękną pogode mam. Dziś to nawet +17 stopni było. :)


Nie mam siły już dziś na nic. Jakoś mi tak ciężko. Mam doła i w ogóle, ehh.. szkoda gadać. Idę pobiegać chyba, może mi przejdzie..
 
reklama
Witam:-)
kolejny dzień pięknej pogody,chyba skuszę się w koncu na te ćwiczenia:-)
ćwiczyć może nie zaczęłam,ale przynajmniej zwracam uwagę na to co jem.To już jakiś plus.
 
witam,
pylometric cardio circuit plus mel b abs zaliczone :)
My tez korzysamy z pogody i jak tylko wyschną mi włosy uciekamy na spacer bo od jutra już tak pięknie nie będzie:baffled:
 
moje drogie panie
zmobilizowałam się i ćwiczyłam:szok::szok::szok: co prawda 20 min. tylko,ale przynajmniej zaczęłam.Nie robiłam więcej ,bo po pierwsze wydawało mi się,że śmierć nadciąga wielkimi krokami;-) a po drugie planuję jednak jutro wstać jakoś z łóżka:-) 20 min ćwiczeń z jakąś panią a mnie nogi jeszcze drżą--po prysznicu już.No masakra.Zrobiłam z siebie kalekę,ale dość już.
jak jutro będę wymyślać wymówki to proszę solidny kop w doope.
 
hej
u nas od rana słoneczko, 10 stopni w cieniu! bylismy juz na spacerze "nóżkowym " :D popołudniu idziemy po P wozeczkiem, pomimo pieknej pogody my dalej w zimowkach bo jest strasznie silny wiatr. gdyby nie to wskoczylibyśmy w wiosenne kurtki, albo polary :-)

Gaja nie za dużo tego ? wpadasz w jakas paranoje chyba :p
Mega nieźle :p zakwasy będą nie oszukujmy się, ale najlepiej je rozruszac ćwiczeniami własnie :-)
 
mnie to już wszystko boli;-)
postanowiłam też trzymać dietę,chociaż ja raczej nie mam problemów z ilością jedzenia,raczej z regularnością.Jem z doskoku,byle gdzie i byle co.Nie dużo,ale nie zwracam uwagi na to zeby jesć spokojnie posiłki.Dzisiaj sie staram i jem "jak człowiek". Popijam herbatkę i kwaę też ( tego sobie nie odmówię),ale zmniejszyłam o połowę ilość cukru do słodzenia. Żeby tak zupełnie bez to nie potrafię,może z czasem.
Ćwiczę silną wolę i piekę szarlotkę dzieciom:-) One nie muszą dietować,szczupłe chociaż pochłaniają iloscjedzenia przerażającą ,a na pewno więcej ode mnie.Jednak dzieci ciagle biegają,są w ruchu ,no i przemiana inna:-)
 
Witam :-)

Mega początki zawsze są ciężkie, ale potem to już jakoś pójdzie :tak:
Gaja ja bez pitraszenia nie umiem żyć. Co prawda jak byłam na diecie to nieco się ograniczałam. Ale znowu jestem w swoim żywiole :-)

A wczoraj przez chwile nacieszyłam się moją drugą miłością. Pogoda taka piękna była, że nie mogłam się oprzeć żeby nie pogrzebać w ziemi :-D tak troszeczkę. Tulipany, narcyzy już wychodzą a trawsko rośnie, to trzeba się go było pozbyć.
Nawet okna wczoraj umyłam, te smugi działały już na mnie drażniąco. Co prawda tylko z grubsza, bo takie gruntowne mycie mam zamiar zrobić przed samymi świętami.

A dzisiaj jakoś nie wiem co by tu porobić. Obiad już zrobiłam, teraz trzeba trochę ogarnąć. Potem do lekcji. Na razie córa na dworze - niech korzysta.
Mateuszkowa niestety widziałam pogodę :no: i od jutra już ma być coraz gorzej.
Teraz to jest super 16 stopni, choć rano jak jadę do pracy to jest w granicach -6.
Mam nadzieję, że to będzie tylko takie chwilowe załamanie pogody i wiosna już całkiem u nas zawita.

A gdzie się reszta podziewa ????
Editek, Jolek ???
Jolita a Ty się już wypisałaś z naszego kółka ?
 
witajcie! u nas tez pogoda przepiekna, spacerowalam dzisiaj z Ola 2 godziny, w miedzy czasie byłysmy umówione z moimi dwoma kolezankami z pracy. Po plotkowałyśmy sobie, humor od razu lepszy. Słoneczko swieci wiec czlowiek nabiera checi do zycia.
Dzis mam zamiar isc pobiegac i rozruszac kosci, pewnie przebiegne ze 100metrow i padne. Moja kondycja jest mniejsza niz zero.
Z pozytywnych rzeczy to w piatek moze pojde na rozmowe o prace, czekam za telefonem.
No i w zeszłym tygodniu zapisalam sie do oriflame, zawsze mi pare groszy wpadnie za zebrane zamówienie od znajomych
 
Dorka właśnie że teraz czuję taka potrzebę aby intensywniej ćwiczyć i nie bój sie nie chudnę od tego, waga stoi cały czas :) Po prostu od takiego skalpela mam wrażenie, że nic nie zrobiłam:baffled: Muszę sie upocić i wtedy czuję że jest ok:tak: Dzis to mi sie na koniec cardio grzywka przykleiła do czoła hehe:-D


Mega brawo dla Ciebie, jestem z Ciebie dumna - małymi kroczkami do celu te 20 minut to i tak dużo jak na początek:tak:
 
reklama
Hejka:-)
Witam się po dłuższej nieobecnosci ale normalnie przez to że J jeszcze w domu to sie wyrobić nie mogę no i mały dopiero co wyzdrowiał przez trzy noce o ało się nie udusił musiałam encorton podawać. I tak człowiek chodzil nie wyspany bez chęci do czegokolwiek.
Resztę napiszę później bo zbieram się do szkoły heh;-)
 
Do góry