reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Konkursy !!!!

Weronika tez juz nie jada obiadków ze słoiczka i to juz dlugo od kiedy poznała smak domowych dan odmówiła jedzenia gotowych obiadków a deserki czasem jej daje
 
reklama
Gosia, ale fajna okazja Ci się trafiła z tymi deserkami :tak:

Ja na wypady, kiedy my nie jemy normalnego obiadu, tylko np jemy w trasie karkówkę z grilla, to też kupię sporadycznie słoik obiadowy, ale normalnie na codzień nie daję. One wg mnie są za bardzo zmielone, nawet te od 1 1/2 roku są jakieś rozgotowane, brejowate. Oli ma raptem 7 zębów, ale lubi gryźć :tak: Wszystkie owoce dostaje w całości (jabłko, banan, truskawki itp) lub kawałkach (arbuz), nic jej nie gniotę. Ziemniaki dostaje lekko poduszone widelcem, mięso pokrojone w małą kostkę.
Ups! Trochę zjechałam z tematu wątku :zawstydzona/y:
 
a moj szymek dostaje i bardzo sobie chwali i nie grymasi dosole dosmacze i wcina i niech je az do wrzesnia na wakacjach nie bede sie martwila ze turecka kuchnia mu nie podchodzi tylko bach sloiczek i gotowe :-D

no i mamy szanse na nagrody
 
U nas słoiczkowy obiad sporadycznie, w razie wyjazdu, czy też jak absolutnie nie mam nic w domu ugotowanego, odłożonego...zdarza sie ze to 2 razy w miesiacu, a czasem nawet wcale...
 
No to my też raczej nie będziemy startować w tym konkursie, Wiki nie je nic słoiczkowego, bo nigdy jej to jedzonko specjalnie nie smakowało, do dzis stoją jeszcze w spizarce jakieś słoiczki:baffled:Zaraz pójdę sprawdzić czy nie kończy sie termin spożycia:confused:
 
no i doszla zabawka za zdjecie z pampersa 6 klockow z fisher price sensoryczne ale malo ciekawe :baffled: Szymek je zobaczyl walna o podloge i tyle go to interesowalo wiec zapakuje i wystawie na allegro moze ktos je kupi a ja za to kupie jakies auto

ale zobaczcie to jakie fajne Klocki sensoryczne do ćwiczeń równowagi novum (378464589) - Allegro.pl - aukcje internetowe, bezpieczne zakupy
moim zdaniem nic szczególnego w tych klockach nie ma, 6 na krzyż i taka cena:szok:
Dzieci i bez tych klocków naucza się utzymywać równowagę, niektóre zresztą juz intensywnie ćwiczą:tak:
 
Ostatnia edycja:
Ja niestety z tego nie skorzystam, bo obiady Oliwka je normalne z nami, a owoce wolę dać świeże.

Tak się zastanawiam - Wy dajecie jeszcze dzieciom słoiczkowe obiady :confused:
Sporadycznie,jak wychodzimy gdzieś na obiad.:tak:
U nas słoiczkowy obiad sporadycznie, w razie wyjazdu, czy też jak absolutnie nie mam nic w domu ugotowanego, odłożonego...zdarza sie ze to 2 razy w miesiacu, a czasem nawet wcale...
Tak jak u nas,choć deserki częściej wcina.:tak:
no i doszla zabawka za zdjecie z pampersa 6 klockow z fisher price sensoryczne ale malo ciekawe :baffled: Szymek je zobaczyl walna o podloge i tyle go to interesowalo wiec zapakuje i wystawie na allegro moze ktos je kupi a ja za to kupie jakies auto

ale zobaczcie to jakie fajne Klocki sensoryczne do ćwiczeń równowagi novum (378464589) - Allegro.pl - aukcje internetowe, bezpieczne zakupy
Powiem szczerze,że chyba szybko by sie dzieciakom znudziły te klocki,więc jak dla mnie szkoda kasy.Dobre dla przedszkoli i świetlic.:tak:
 
no dokladnie tez pomyslalam ze dobre do przedszkola lub jakis plac zabaw
mi sie podoba i to bardzo tylko cena kosmos:szok:
 
reklama
No cena tych klocków rzeczywiście szalona :szok:

A my zaniosłyśmy zdjęcie Oliwki do tego konkursu, o którym pisała Karola, przy składaniu zdjęcia dostałam reklamówkę z próbkami kosmetyków, poradnikami i jakimiś pierdołkami. A dziś było roztrzygnięcie konkursu. O mały włos nie zapomniałam o tym, w ostatniej chwili mi się przypomniało. Pojechałyśmy do Focusa, bo tam u nas jest ta apteka, najpierw urządzili zabawy dla dzieci. Dzieci trzymały wielką płachtę materiału, miały sobie wyobrazić, że to morze i miały robić duże lub małe fale poruszając odpowiednio rękoma. Oli co to morze nie ma pojęcia, ale rękoma machała zawzięcie, aż mi się śmiać chciało. Bawiła się z dziećmi całkiem fajnie, nie bała się (a już się martwiłam, że będzie, bo jak ktoś ją odpycha na placu zabaw to odrazu płacze). Dała się pomalować farbkami do malowania twarzy przez panią (zdjęcie w galerii)- wcześniej patrzyła jak inne dzieci były malowane. No a potem było rozdanie nagród - Oli dostała wyróżnienie.
Dostała całkiem fajną narodę:

3 książeczki



zestaw kosmetyków



i zestaw naczyń Canpolu

 
Do góry