reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Koszt asysty lekarza zamiast położnej - poród

Dołączył(a)
2 Lipiec 2025
Postów
13
Hej dziewczyny, mam pytanie dotyczące porodu.
Chciałabym, żeby mój poród odbierał mój lekarz prowadzący – i mam taką możliwość

Wiem, że głośno się o tym nie mówi, ale zapytam szczerze – czy daje się lekarzowi jakąś „wdzięczność” za przyjęcie porodu? Jeśli tak, to w jakiej mniej więcej wysokości? Chciałabym być przygotowana.

Niestety prawda jest taka, że w publicznych szpitalach i przychodniach często bez „łapówki” ani lekarz, ani pielęgniarka nie są skorzy do pomocy, choć przecież każdemu należy się opieka. To okrutne, ale tak wygląda rzeczywistość – nie chcę jej ignorować, tylko realnie się przygotować.
 
reklama
Hej dziewczyny, mam pytanie dotyczące porodu.
Chciałabym, żeby mój poród odbierał mój lekarz prowadzący – i mam taką możliwość

Wiem, że głośno się o tym nie mówi, ale zapytam szczerze – czy daje się lekarzowi jakąś „wdzięczność” za przyjęcie porodu? Jeśli tak, to w jakiej mniej więcej wysokości? Chciałabym być przygotowana.

Niestety prawda jest taka, że w publicznych szpitalach i przychodniach często bez „łapówki” ani lekarz, ani pielęgniarka nie są skorzy do pomocy, choć przecież każdemu należy się opieka. To okrutne, ale tak wygląda rzeczywistość – nie chcę jej ignorować, tylko realnie się przygotować.
Ale chcesz, żeby Twój lekarz poza dyżurami przyjechał do Ciebie na te 10h i pilnował całego porodu?

Edit.
Masz trochę myslenie jak moja babcia :) teraz wiele w szpitalach się zmieniło na plus.
 
Ostatnia edycja:
To nie kwestia braku zaufania do położnych absolutnie nie. Wiem, że są cudowne, doświadczone, empatyczne i potrafią dać ogromne wsparcie podczas porodu. Doceniam ich pracę z całego serca.

Ale moja decyzja wynika z realnych doświadczeń w rodzinie. Były sytuacje, w których podczas porodu pojawiły się komplikacje. I wtedy — mimo ogromnych starań położnej dopiero obecność lekarza zrobiła różnicę. To on mógł zareagować szybko, wydać polecenia, podjąć decyzję i zapewnić bezpieczeństwo mamie i dziecku.

Wiem, że teraz coraz więcej kobiet decyduje się rodzić z położną i to jest wspaniale, że mamy wybór. Ale ja czuję, że chciałabym mieć przy sobie również lekarza, który zna mnie i moją ciążę.

Dlatego mam pytanie — skoro wiele osób opłaca położną, to czy wiadomo, jak wygląda taka współpraca z lekarzem?
 
Może i odeszły według niektórych do lamusa, ale doskonale znam realia również dzisiejszej służby zdrowia i wiem, że nadal pokątnie obowiązują.
Niestety jest różnica w traktowaniu przez lekarza, któremu się da w kopercie, a przez lekarza, któremu się nic nie da.
I czy ja to popieram, czy nie — taka jest rzeczywistość.
 
To nie kwestia braku zaufania do położnych absolutnie nie. Wiem, że są cudowne, doświadczone, empatyczne i potrafią dać ogromne wsparcie podczas porodu. Doceniam ich pracę z całego serca.

Ale moja decyzja wynika z realnych doświadczeń w rodzinie. Były sytuacje, w których podczas porodu pojawiły się komplikacje. I wtedy — mimo ogromnych starań położnej dopiero obecność lekarza zrobiła różnicę. To on mógł zareagować szybko, wydać polecenia, podjąć decyzję i zapewnić bezpieczeństwo mamie i dziecku.

Wiem, że teraz coraz więcej kobiet decyduje się rodzić z położną i to jest wspaniale, że mamy wybór. Ale ja czuję, że chciałabym mieć przy sobie również lekarza, który zna mnie i moją ciążę.

Dlatego mam pytanie — skoro wiele osób opłaca położną, to czy wiadomo, jak wygląda taka współpraca z lekarzem?
Ale to własnie tak działa, że lekarz interweniuje w momencie, kiedy coś się dzieje i potrzeba jego wsparcia. Żaden lekarz nie będzie z Tobą siedzial 10h porodu. Lekarz jest na oddziale i jak potrzeba to się go woła. I to nie jest tak, że kobiety się decydują na rodzenie z położną zamiast z lekarzem, po prostu położne są przeszkolone własnke do tego i na prowadzeni fizjologicznego porodu znają się lepiej niż lekarze i nie masz możliwośck w szpitalu, zeby powiedzieć, że nie chcesz połoznej tylko lekarza. Nie ma takiego wyboru.
 
Może i odeszły według niektórych do lamusa, ale doskonale znam realia również dzisiejszej służby zdrowia i wiem, że nadal pokątnie obowiązują.
Niestety jest różnica w traktowaniu przez lekarza, któremu się da w kopercie, a przez lekarza, któremu się nic nie da.
I czy ja to popieram, czy nie — taka jest rzeczywistość.
No chyba jednak nie znasz realiów.
 
reklama
Asysta położnej to aktualnie legalne opłacenie dodatkowej usługi. Mało prawdopodobne, żeby lekarz świadczył takie usługi. Zresztą patrząc na stawkę godzinową prywatnie przyjmujących, taniej byłoby opłacić poród w prywatnej klinice. Natomiast wobec tego, że chyba chodzi Ci o łapówkę... No cóż... To publiczne forum, więc mam nadzieję, że żadna nie jest tak głupia, żeby przyznawać się do dawania łapówek.

Nigdy w życiu nie dałam żadnemu lekarzowi ani pielęgniarce/ położnej nic w kopercie, a doświadczenie pacjenckie mam bogate. To już nie te czasy... Masz wiedzę na ten temat sprzed 30 lat.
 
Do góry