reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Krewni i znajomi Królika - jak przeżyć i nie zwariować ;)))

dominique nie do przebicia jest ta twoja teściowa,chociaz darcie za przeproszeniem ryja to chyba domena wszystkich, moze one myślą ze skoro dziecko ma takie małe uszki to tez mało słyszy i trzeba do niego krzyczeć:tak: ;-)
 
reklama
Dominique, uwielbiam Twoje historyjki z tesciowa w tle :-D Odrazu humor mam lepszy :-) Wiem, ze sa to sytuacje, w ktorych Tobie nie jest do smiechu, ale opisujesz to w taki sposob, ze chyba najwiekszy ponurak by sie usmiechnal :-)

Co do walenia glowka, hehe, to Sara u lekarza na kontroli bioderek tak przydzwonila o blat drewniany jak ja ubieralam. Podniosla glowke i zamiast spokojnie ja opuscic to zrobila to tak gwaltownie i wydalo to taki dzwiek, ze cala poczekalnia zamarla, a moje dziecko pelny usmiech :-) Mala masochistka z niej rosnie :-)

Silunia, Twoja tesciowa tez "w deche" :-D Haha.

Ja mojej przestalam byc ulegla jak kiedys. Jak mi sie cos nie podoba to mowie Jej prosto z mostu, ze Sara tak nie lubi i juz :-) Chociaz moja bardzo sie stara i dobra kobitka z niej jest :-)
 
dominique... jakim cudem Twoja teściowa wychowała swoje dzieci... czy może na stare lata zaczęło jej odbijać??
rety... ja to współczuje takich teściowych....
 
Tak wychowala, ze P. np. ma 30% niedosluchu na jedno ucho (od 6 tygodnia zycia chorowal - zapalenie pluc, ucha, anginy, itp., tak go przegrzewala, no i pewnie darla mu sie tez do ucha:-p), ma chroniczny niezyt nosa i czeste infekcje (wyjmowala mu patyczkiem z wata gluty z nosa i mu zdarla rzeski ze sluzowki, o czym P. sie dowiedzial dopiero jako dorosly od laryngologa:szok:).
P. miał jeszcze siostre, ale jej nie znalam, bo zmarla 10 lat temu:-(
 
A ja sie zatanawialam dlaczego moj P. taki "wybrakowany"... Alergia od sterylnosci na najwyzszym poziomie itd. A szwagier, karmiony od 6 m-ca grochowka na wedzonce (ze wspolnego garnka) wyglada jak Ursus! ;-)
 
A ja sie zatanawialam dlaczego moj P. taki "wybrakowany"... Alergia od sterylnosci na najwyzszym poziomie itd. A szwagier, karmiony od 6 m-ca grochowka na wedzonce (ze wspolnego garnka) wyglada jak Ursus! ;-)

Swietne porownanie, jeszcze nigdy czegos takiego nie slyszalam :):-D
 
Apropo tesciowej...mojej widze pada juz na głowe...chco do niedawna uwzałam ja za spoko babke...a więc tescie wybudowali dobie domek na wsi góra niby jest nasza i sami musimy ją sobie wykanczac , zajezdzamy ostatnio zobaczyc jak koles pomalował no i wchodze do tesciowej pokoju na zielono sobie walneła zreszta bardzo ładny i mowie do niej zartem depresja ci w nim nie grozi... a ona po jakiejs godzinie mowi do mnie tak...ja depresji nie mam , robiłam badania nawet nie mam miazdzycy to wy ze mnie robicie chorą...co do czego??? normalnie nic juz nie mozna powiedziec bo wszytsko bierze do siebie...:szok:
 
Jaaga, tak to juz jest ze starszymi ludzmi, slysza to co chca uslyszec, a zarty biora do siebie na serio :baffled: Czasami lepiej sie nie odzywac niz powiedziec za duzo, nawet jezeli mialo sie dobre intencje :-p
 
reklama
Jaaga mocno przewrazliwiona ta Twoja tesciowa. Moze ktos jej czesto mowi ze jest chora (np. tesc w sprzeczce) i sobie kobieta takie teksty bierze bardzo do serca.
 
Do góry