reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Krwawienie po łyżeczkowaniu

mariaantonina96

Fanka BB :)
Dołączył(a)
26 Październik 2020
Postów
884
Witam mam pytanie, 3 tyg temu miałam przeprowadzony zabieg łyżeczkowaniu. Przestała krwawić, wszystko było dobrze więc zdecydowałam się na wspolzycie, po dwóch dniach od współżycia wystąpiło krwawienie które utrzymuję się do teraz ( 2 dzień).
Mam problem z dostaniem się do mojej pani doktor. Proszę o radę czy to normalne, czy powinna się martwić i próbować sie szybciej dostać do innego lekarza?
 
reklama
Witam mam pytanie, 3 tyg temu miałam przeprowadzony zabieg łyżeczkowaniu. Przestała krwawić, wszystko było dobrze więc zdecydowałam się na wspolzycie, po dwóch dniach od współżycia wystąpiło krwawienie które utrzymuję się do teraz ( 2 dzień).
Mam problem z dostaniem się do mojej pani doktor. Proszę o radę czy to normalne, czy powinna się martwić i próbować sie szybciej dostać do innego lekarza?
mialam tak samo tylko po około tygodniu. Ale wiedziałam, ze bede jeszcze krwawić, bo na kontroli ginekolog zrobil usg i powiedzial, ze w macicy jest jeszcze krew, więc zdawałam sobie sprawę co mnie czeka.
 
Ja po łyżeczkowaniu bardzo krótko i mało krwawilam. Na drugi czy na trzeci dzień po Abiegu nie musiałam.juz nawet wkładki mieć. Tak chciałam następnej ciąży, że tyd po wyjściu ze szpitala współzylam. Wtedy też nie było krwi. Ale każdy organizm inny i niektóre kobiety długo krwawią :(
 
Ja też bardzo mało krwawilam. Dwa dni do pełnego tyg po lyzeczkowaniu miałam stosunek, i nic. Tylko każdy organizm inaczej dochodzi do siebie. Dzisiaj byłam na wizycie, wszystko wyczyszczone, potwierdziła że mam owulacje, zawsze wiem kiedy mam. A co do tego że miałam puste jajo plodowe powiedziała że mój wiek zrobił swoje, niby jestem już za stara na ciążę. Hmmm....
 
Ja zaczynam się zastanawiać czy u mnie czasami to nie już miesiączka. Zaczęło się ok.3 tygodnie po zabiegu, pierwsze 2 dni ciemna krew, jakby jeszcze pozostałości po zabiegu, później jaśniejsza i po 5 dniach dzisiaj jakby już prawie nic nie leciało.
 
Ja też bardzo mało krwawilam. Dwa dni do pełnego tyg po lyzeczkowaniu miałam stosunek, i nic. Tylko każdy organizm inaczej dochodzi do siebie. Dzisiaj byłam na wizycie, wszystko wyczyszczone, potwierdziła że mam owulacje, zawsze wiem kiedy mam. A co do tego że miałam puste jajo plodowe powiedziała że mój wiek zrobił swoje, niby jestem już za stara na ciążę. Hmmm....
Teraz się ciągle słyszy o pustym jaju, nie wiem czy wiek ma coś do tego. U mnie w towarzystwie włącznie ze mną było 5 ciąż bez zarodków, wszystkie dziewczyny 23-26 lat.
 
Hej dziewczyny,
Wczoraj wieczorem miałam wykonane łyżeczkowanie. Doktor był bardzo delikatny, dziś rano czuje krwawienie, ale to normalne.
Jutro wraca do pracy, psychicznie czuje się gorzej... czy korzystalyscie z porady psychologa? Czy samemu z bliskimi z tym się uporalyscie?
 
Doktor powiedział m, ze większość mówi, żeby starać się po 3mc a mój doktor powiedział, ze nie ma reguły. Można odczekać 1 cykl i działać. Co sądzicie?
Dodam, ze byłam w prawie 9 ciąży, ciaza obumarła w 7tyg. Wczoraj było już puste jajo.
 
Nie doszukuje się powodów, to moja 1wsza ciaza, przeżywam, ale uporam się z tym. Głęboko w sercu to zostawie ♥️ Będę myśleć, ale muszę życ dalej.
 
reklama
Hej dziewczyny,
Wczoraj wieczorem miałam wykonane łyżeczkowanie. Doktor był bardzo delikatny, dziś rano czuje krwawienie, ale to normalne.
Jutro wraca do pracy, psychicznie czuje się gorzej... czy korzystalyscie z porady psychologa? Czy samemu z bliskimi z tym się uporalyscie?
Ja dałam radę sama, ale u mnie było puste jajo plodowe. Wytłumaczyłam sobie ze przecież to nie dziecko i ze widocznie tak miało być.
Jedyne co jest dla mnie ciężkie jak sobie pomyślę w którym tygodniu bym właśnie była itp.
Teraz odliczam dni żeby się znowu starać.
 
Do góry