reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Ksiega imion

anka26_x_07

Mama Laury :)
Dołączył(a)
14 Kwiecień 2007
Postów
9 164
Miasto
Grevenbroich/DE
To miejsce na propozycje imion naszych szkrabow :)

Skoro zakladam watek to zaczne
Corka:
- Luiza
- Judyta
- Liliana
- Julia- faworytka mojej corci :)
- Michalina

Syn:
- Kevin
- Nataniel
- Olaf
- Eryk
- Noah
- Ethan
 
Ostatnia edycja:
reklama
onesmile powiem ci że Radosław nie taki zły jak Racibor i Sława ( autentyczne imiona dzieci znajomych- dodam że mieszkają w Irlandii) ale ciebie rozumiem. Hania jest sliczne też chciałam dac tak na imie dopóki bratowa nie zgapiła i dała mojej bratanicy a głupio tak dwie Hanie. Mój mąż chce dać synowi Erick bo to takie od wikingów.... .
Nie ważne jak dasz na imie myśle że dla nas będzie i tak najpiękniejsze prawda:)
 
Ja bym chciała mieć Franusia - takie imię miał nosić już Wojtuś, ale mąż oponował. Postaram się to imię forsować przy drugim chłopcu, ale taki konsensus wspólny padł ostatecznie "jakby co" na Szymusia, więc pewnie tak zostanie;) Co do córeczki jesteśmy zgodni, że będzie to albo Werusia albo Ala;)

Co do imion. W pierwszej ciąży rodzina i sąsiedzi bardzo nas dopytywali o imię. Mąż się już zdenerwował i kiedyś w złości, powiedział, że damy małemu ma inię Bożydar. W pierwszej chwili był to dla mnie szok (bo co to za imię). Jak jak potem mąż powtarzał to przy każdej nadarzającej się okazji to to imię bardzo zaczęło mi się podobać... Słowem - do wszystkiego można sie przyzwyczaić. Ważne, żeby takim imieniem tylko nie zrobić krzywdy dziecku.
 
reklama
Co do imion. W pierwszej ciąży rodzina i sąsiedzi bardzo nas dopytywali o imię. Mąż się już zdenerwował i kiedyś w złości, powiedział, że damy małemu ma inię Bożydar. W pierwszej chwili był to dla mnie szok (bo co to za imię). Jak jak potem mąż powtarzał to przy każdej nadarzającej się okazji to to imię bardzo zaczęło mi się podobać... Słowem - do wszystkiego można sie przyzwyczaić. Ważne, żeby takim imieniem tylko nie zrobić krzywdy dziecku.

Ulkan zgadzam się z Tobą w 200%, u nas Szczepan to był żart, nawet zanim się zaręczyliśmy, mój przyszły wtedy mąż próbował wymyślić imię, które będzie najtrudniejsze do wymówienia przez anglików i będzie się komponowało z nazwiskiem (nick mam od nazwiska) ja wariatka rzuciłam tego szczepana a mężowi tak się spodobało, że wszystkim nagadał i potem jak zaszłam w ciążę to nikt inaczej do brzucha nie mówił jak "Szczepek" na początku to śmieszne było jak zaczęłam oponować to już za późno było bo sama o tym Maleństwie, które rosło we mnie tak myślałam mimo, że na początku imię wcale mi się nie podobało. Tylko jako, że mieszkamy i jeszcze długo mieszkać będziemy w uk zdecydowaliśmy jednak na pierwsze Jeremy
 
Do góry