reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Weź udział w konkursie „Butelkowe S.O.S. - chwila, która uratowała nasz dzień” i opowiedz, jak butelka pomogła Ci w rodzicielskim kryzysie! 💖 Napisz koniecznie Do wygrania super nagrody, które ułatwią codzienne życie rodziców. Ekspres i sterylizator z osuszaczem od marki Baby Brezza

reklama

Kto po in vitro?

reklama
Hejka,
trochę mi zajęło przekopanie się przez wszystkie posty.

Hess - doprawdy nie wiem, co napisać. Mam wrażenie, że pierwsza stymulacja jest trochę jak wróżenie z fusów, jeśli chodzi o dobieranie leków. Nie daj się!
Smutno mi, bo wiele wysiłku Ciebie to kosztowało.

sykatynka - życzę owocnej wizyty w Silesia Superior. Tu mieszkają fajne człowieki. Osobiście nie wyobrażam sobie dla mnie innego miejsca na Ziemii, a mieszkałem już m.in. w Warszawie, pardon.... w Ząbkach, i we Wrocku kilka lat.

A co do mojej pogadanki - było miło, pani doktor chyba trochę zdziwiona, że nie tyle przyszedłem o swoich schizach pogadać (to już inny lekarz próbuje opanować), tylko o złym samopoczuciu Ż. A nie jest Jej łatwo po tylu podejściach bez rezultatu, bo już straciła nadzieję. Czytam co piszecie, i przed kolejną próbą muszę pogadać o jakichś dodatkowych badaniach - ta homocysteina mnie nurtuje i mutacje, bo nikt dotąd tego nie badał. I nigdy przed transferem nie badano progesteronu, z tego co mi wiadomo.
No i chciałbym naprawdę bardzo, żeby psychicznie się podniosła, bo bez tego będzie jeszcze trudniej. Niby tragicznie nie jest, ale nie trybi - i nikt nie potrafi wskazać why.

Jak da radę, kolejny termin wizyty u pani dr na 05.01.
 
Ewelajna, gratulacje pęcherzyka!!!:happy:
Sykatynka, jestem zła na mego małża, jak nie wiem, chciałam ją zrobić, ale powiedział, że trzeba płacić 90 zł, i może poszukamy, gdzie można zrobić ją na NFZ. Cholera jestem taka zła, że drugi raz muszę pić to świństwo!!!Czy wogóle insuline można zrobić na NFZ?
Ja nie mam zaburzeń hormonalnych, PCOS, ani braku jajeczkowania (przynajmniej nie miałam przed procedurą, bo teraz pewnie są zachwiania hormonalne), no ale, Pani diabetolog też powiedziała, aby zrobić tą insulinę i hemoglobinę glikowaną. Mam otyłość brzuszną, tłuszczyk mi się odkłada na brzuszku i może to faktycznie przez tą insulinę.
Hess, a Ty jak tam?Dzisiaj lepiej się czujesz?
 
Calineczka, otyłość brzuszna baaaardzo często towarzyszy insulinoopornosci. Insulinę na NFZ chyba ciężko zrobić, większość znanych mi osób robi prywatnie bo o skierowanie ciężko... A ta pani diabetolog nie skieruje cię na insulinę? Ale odczekaj parę tygodni bo to naprawdę ciężkie przeżycie dla organizmu, szczególnie jeśli się okaże ze masz insulinoopornosc. Ale podwyższony cukier też nie jest to zignorowania...
 
Poza tym calineczka miałaś owulacje, ale nie wiesz jakiej jakości były te jajeczka, nie wiesz czy były pełnowartościowe... Ja powtarzam wszystkim ze insulinę trzeba mieć pod kontrolą....
 
reklama
Do góry