reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Kto po in vitro?

Dziewczyny kochane, przytulamy was mocno.Gra skonczona i nie ma juz zludzen ze bedzie inaczej. Czasami lepiej spojrzec prawdzie w oczy niz sobie je mydlic. Jestescie mlodziutkie, kolejne szansy przed wami ... koncentrujcie sie na nich! Wyplaczcie, wykrzycie, idzie na wielkie lody z butelka wina, a od jutra nowy plan, nowa wiara i nowa sila.Nie ma sie co juz babrac w tym co bylo i co sie stalo. Jestescie silne i podniesiecie sie jeszcze silniejsze.Rada na przyszlosc... na pakujcie w to wszystko tyle emocji bo sporo was to kosztuje.To leczenie, a nie cuda. Ja czekalam 3 lata na ten moment . Dzisiaj rok temu bylam w szpitalu i czekalam na zabieg po tym jak nie pokazalo sie serduszko, dzisiaj mam w sobie dwa serduszka. Ktos kiedys ladnie powiedzial, ze dzieci nie odchodza, czekaja zeby wrocic w odpowiednim momencie. Moje wrocily, wasze tez wroca.Widocznie jeszcze nie byly gotowe na przyjscie na swiat.Nie traccie nadzieji[emoji173]️[emoji173]️[emoji173]️
 
reklama
Dziewczyny kochane, przytulamy was mocno.Gra skonczona i nie ma juz zludzen ze bedzie inaczej. Czasami lepiej spojrzec prawdzie w oczy niz sobie je mydlic. Jestescie mlodziutkie, kolejne szansy przed wami ... koncentrujcie sie na nich! Wyplaczcie, wykrzycie, idzie na wielkie lody z butelka wina, a od jutra nowy plan, nowa wiara i nowa sila.Nie ma sie co juz babrac w tym co bylo i co sie stalo. Jestescie silne i podniesiecie sie jeszcze silniejsze.Rada na przyszlosc... na pakujcie w to wszystko tyle emocji bo sporo was to kosztuje.To leczenie, a nie cuda. Ja czekalam 3 lata na ten moment . Dzisiaj rok temu bylam w szpitalu i czekalam na zabieg po tym jak nie pokazalo sie serduszko, dzisiaj mam w sobie dwa serduszka. Ktos kiedys ladnie powiedzial, ze dzieci nie odchodza, czekaja zeby wrocic w odpowiednim momencie. Moje wrocily, wasze tez wroca.Widocznie jeszcze nie byly gotowe na przyjscie na swiat.Nie traccie nadzieji[emoji173]️[emoji173]️[emoji173]️
Ja wiem, nie mam już złudzeń, implementacja pewnie była, ale na tym koniec, brak potencjału rozwojowego. Nie mam siły dziś dzwonić do kliniki. Powiedz mi czy mam naraz odstawić wszystkie leki? Czy jakoś powoli się schodzi?
 
Zapytalam ja czy jesli ona bylaby chora powaznie wiedzac ze ma 3 dzieci to czy wg prawu Boskiemu pozwolilaby na to by jej dzieci wychowywaly sie bez niej bo przrciez Bog tak chcial ze zachorowala i chce by umarla... czy robilaby wszysyko doslownie wszysyko by zyc. Nie skomentowala tego wogole. Dlatego powiedzialam jej na koniec tak..."ty sie módl a ja bede robić swoje"
Zawsze najwiecej do powiedzenia na temat in vitro, a szczegolnie pierwsze do krytykowania, sa osoby nie majace problemow z plodnoscia, ktore nie maja bladego pojecia o ivf, a wiedze o procedurach biora z wiadomosci w tvpis [emoji2356]
 
Ja wiem, nie mam już złudzeń, implementacja pewnie była, ale na tym koniec, brak potencjału rozwojowego. Nie mam siły dziś dzwonić do kliniki. Powiedz mi czy mam naraz odstawić wszystkie leki? Czy jakoś powoli się schodzi?

Jesli nie bralas encortonu w duzych dawkach to mozesz wszystko odstawic. Jesli implantacja byla , to juz duzo sie zadzialo i dobrze wrozy na przyszlosc.[emoji106]
 
Zawsze najwiecej do powiedzenia na temat in vitro, a szczegolnie pierwsze do krytykowania, sa osoby nie majace problemow z plodnoscia, ktore nie maja bladego pojecia o ivf, a wiedze o procedurach biora z wiadomosci w tvpis [emoji2356]
To prawda, ja też jeszcze 3 lata temu byłam wielką przeciwniczką, aż przyszła chwila na czytanie i czerpanie wiedzy na ten temat i przede wszystkim rozmowa z lekarzami.

Teraz jestem szczęśliwa mama i ciężarówka. [emoji3590] Cieszę się że żyjemy w tych czasach, że mam jakąś możliwość a nie skazanie na samotność.
 
Dziewczyny kochane, przytulamy was mocno.Gra skonczona i nie ma juz zludzen ze bedzie inaczej. Czasami lepiej spojrzec prawdzie w oczy niz sobie je mydlic. Jestescie mlodziutkie, kolejne szansy przed wami ... koncentrujcie sie na nich! Wyplaczcie, wykrzycie, idzie na wielkie lody z butelka wina, a od jutra nowy plan, nowa wiara i nowa sila.Nie ma sie co juz babrac w tym co bylo i co sie stalo. Jestescie silne i podniesiecie sie jeszcze silniejsze.Rada na przyszlosc... na pakujcie w to wszystko tyle emocji bo sporo was to kosztuje.To leczenie, a nie cuda. Ja czekalam 3 lata na ten moment . Dzisiaj rok temu bylam w szpitalu i czekalam na zabieg po tym jak nie pokazalo sie serduszko, dzisiaj mam w sobie dwa serduszka. Ktos kiedys ladnie powiedzial, ze dzieci nie odchodza, czekaja zeby wrocic w odpowiednim momencie. Moje wrocily, wasze tez wroca.Widocznie jeszcze nie byly gotowe na przyjscie na swiat.Nie traccie nadzieji[emoji173]️[emoji173]️[emoji173]️
Ja tez tak uważam ze to kwestia czasu ale wiem tez ze u niektórych ból jest większy jesli wiedza ze ich walka nie jest zależna od nich tylko np od finansów. Moze i maja sile do walki ale nie ma środków to jest najgorsze :-( :( łatwiej jest jak sie ma zarodki ale przechodzenie za każdym razem od nowa całej procedury nie wiem czy my bysmy dali rade... dlatego mam nadzieje ze tym dziewczyna co maja trudniej to chociaz los ześle wiecej kasy zeby choc troche wyrównać ta niesprawiedliwość i dac szanse na walkę.
 
reklama
Ja wiem, nie mam już złudzeń, implementacja pewnie była, ale na tym koniec, brak potencjału rozwojowego. Nie mam siły dziś dzwonić do kliniki. Powiedz mi czy mam naraz odstawić wszystkie leki? Czy jakoś powoli się schodzi?
Odstawia na raz ale ja bym sama nic nie odstawiała bez konsultacji z lekarzem.
 
Do góry