reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Bycie rodzicem to codzienna przygoda pełna wyzwań, ale też pięknych chwil. Chcemy poznać właśnie te momenty, które sprawiają Ci największą radość! Napisz w kilku zdaniach , co najbardziej cieszy Cię w rodzicielstwie, a możesz wygrać atrakcyjne nagrody ufundowane przez Bella Baby Happy 💛<

reklama

Kto po in vitro?

reklama
I to jest to właśnie przesuwanie granicy, uzależnienie. Mieliśmy spróbować tylko jeden raz, a ja już myślę o 4. Ciężko jest obedrzeć człowieka z nadziei, ciężko samemu sobie ja odebrać. A ja już przy tej stymulacji chciałam mieć w głowie coś co mi pomoże gdyby miało się nie udac. Do końca nie wiem jeszcze jak to działa, ale czwarta próbę dofinansowuje jakoś czesciowo land w którym mieszkamy, czyli jeszcze z raz można by spróbować.
Tak... Najtrudniej powiedzieć sobie, że to już koniec... Dobrze, że przynajmniej macie szansę na jakieś dofinansowanie...
 
Kurczę... Taka młoda, a już taka doświadczona [emoji22]... Rzeczywiście dostałaś tych problemów ponad średnią...
Zrobisz jak uważasz... Tylko Ty możesz podjąć decyzję... Ale to znaczy, że będziesz podchodziła do kolejnej stymulacji? Oby Ci się udało...
U nas na naturalną nie ma szans... Mąż ma kryptozoospermię, a ja już bez komórek... Ja jeszcze parę miesięcy temu mówiłam, że będziemy próbować dopóki starczy sił albo pieniędzy. Teraz wiem, że na pewno wezmę pozostałe zarodki... Jeszcze nie wiem czy naraz czy w dwóch transferach... Ale co dalej, naprawdę nie wiem...
Mój tez miał stwierdzoną kryptozoospermie. Powtórzyliśmy badania gdzieś indziej (nie w klinice tylko u urologa), wyszły słabe, ale szansa na ciążę naturalna możliwa. Pewnie twój mąż przebadał się sto razy, ale gdyby nie, to polecam pójść do niezależnego (od kliniki) urologa. Może akurat coś doradzi innego, jakieś leczenie i może się wyniki poprawia. Wyobrażam sobie, że do in vitro przerobiliście już wszystkie opcje,ale pomyślałam że napiszę, bo nasza historia pokazuje, że czasem warto jeszcze raz sprawdzić gdzieś indziej.
Dla mnie jego wyniki to była załamka... Oprócz tego nie ma żylaków ani problemów hormonalnych. Próbujemy suplementy a ja stałam się bogobojna i się modlę [emoji1787][emoji1787][emoji1787][emoji1787][emoji1787] u nas dopiero miesiąc na suplach, czekamy jeszcze 2 i robimy ponownie badanie nasienia.
 
reklama
Do góry