reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Kto po in vitro?

Ja do Ciebie nie pisze hejtu na priv tylko wszystko co czuje pisze na forum. I nie wiem jak mam Ci napisać ze to noe chodzi o Ciebie i Twoja tragedie ale o informacje z zewnątrz !
Proponuję po prostu zastanowić się zanim się napiszę coś co może najzwyczajniej w świecie zranić drugą osobę. Gdyby nie chodziło o mnie to byś mnie nie oznaczyla w dodanym poście.
 
reklama
No właśnie kto po in vitro a nie odnośnie kogo spotkałam w szpitalu i jakich złych wiadomości tam się dowiedziałam od innych ! Więcej już na ten temat noe chce mi się pisać! Opinie już wyraziłam, przykro ze koncentrujesz się na sobie i odnosnisz to do samej siebie a nie do postu o poronieniu dziewczyny w 7 tygodniu ciazy z wysoka beta jak ktoś inny pisze o swoich obawach na tum forum!!!! Odnośnie wysokiej swojej bety !!!!
Karolino ja np. bardzo cenię sobie doświadczenie i wiedzę wszystkich dziewczyn z naszej grupy. A czy ich wiedza pochodzi z ich życia czy z ich znajomych lub osób spotkanych w szpitalu to nie ma dla mnie to znaczenia.
Dzięki większej wiedzy wydaje mi się że mam twardsza du.pe i wiem że nie każda historia kończy się happy endem.
Wasze historie uczą mnie pokory i cierpliwości.
Każda Wasza uwaga jest dla mnie cenna, nawet ta niepochodzaca bezpośrednio z Waszego życia.

Pozwól że podam Ci przykład z mojej historii.
Beta za niska ale rosnąca z bardzo ładnym przyrostem. Tak jakby do tyłu 3 dni.
Część dziewczyn mówiła mi że może wszystko bedzie ok, wspieraly, trzymały kciuki.
Niektóre pisały w prost że nie jest dobrze. Że małe szanse na happy end.
I to właśnie nim zawdzięczam to że nie oszalałam. Bo na pewno oszalalabym gdybym zaczęła się cieszyć z tej ciąży. Te komentarze ściągały mnie na ziemię. Że stara nie jest dobrze. Spodziewaj się najgorszego. I tak bylo..

Ja już wiem, że pozytywną beta nie jest gwarancją sukcesu.

Jeszcze raz dziękuję wszystkim Wam Drogie Kolezanki za Waszą wiedzę która się z nami mniej doświadczonymi w temacie dzielicie..[emoji3590]
 
Dziewczyny czy ta cała afera teraz powstała przez moje zapytanie się o wysoka bete ?
Źle się czuję z tym, bo od początku jestem z Wami. Od pierwszych dni mojej walki, a była Ciężka bo każda wie jak się skończyła moja oststnio wolno rosnąca beta... Jak każda tutaj się martwię i przeżywasz wszystko na swój sposób. Dla mnie żadna odpowiedź na moje pytanie nie jest obraza w moja stronę, przyjmuje je czy, są złe czy dobre, taki cel ma to forum - wsparcie mimo wszystko !
Fakt wystraszyłam się tym poronieniem tej koleżanki, ale myślę że każda by to zrobila czytajac taki wpis. Przede mną trudne dni i pierwsze usg, martwię się i pytam i pytać nie przestanę bo tylko Was mam na dovre i złe
Jestem tutaj z Wami, bo mnie wspieracie i zostanę do końca tego możecie być pewne.
Każdej dziękuję za odpisanie, polubienie, gratulacje itp. Pamiętajcie że jesteśmy jedna wielka walczącaco wspierajaca się grupa.
Życzę miłego i spokojnego wieczoru, ja znikam już do łóżka bo od tego czytania aż rozbolał mnie brzuszek i złe się czuję.
Do uslyszenia 😘😘😘
 
Dziękuję za wsparcie dziewczynom które dawały wskazówki odnośnie poronienia. Bardzo mi pomogły. Poronienie niestety jest częścią ciazy i tym samym całej procedury. Nie wszyscy to rozumieją A zwłaszcza jedna z koleżanek więc znikam stad bo odnoszę wrażenie że tylko pozytywne aspekty in vitro są mile widziane.
Bardzo jest mi przykro bo myślałam że to grupa która ma się nawzajem informować i wspierać.
Poczułam się bardzo dotknięta.
Gdyby nie poronienie tylko wspaniale zdjęcie z usg to pewnie koleżanka byłaby zachwycona. Bardzo mi smutno.
Zostan z nami masz prawo jak każda z nas wylewać swoje zale złości smutki radości.Czasami bywa ze zle informacje przeplatają się z tymi dobrymi bo to forum jest dla wszystkich "kto po in vitro nie tylko
 
Dziewczyny czy ta cała afera teraz powstała przez moje zapytanie się o wysoka bete ?
Źle się czuję z tym, bo od początku jestem z Wami. Od pierwszych dni mojej walki, a była Ciężka bo każda wie jak się skończyła moja oststnio wolno rosnąca beta... Jak każda tutaj się martwię i przeżywasz wszystko na swój sposób. Dla mnie żadna odpowiedź na moje pytanie nie jest obraza w moja stronę, przyjmuje je czy, są złe czy dobre, taki cel ma to forum - wsparcie mimo wszystko !
Fakt wystraszyłam się tym poronieniem tej koleżanki, ale myślę że każda by to zrobila czytajac taki wpis. Przede mną trudne dni i pierwsze usg, martwię się i pytam i pytać nie przestanę bo tylko Was mam na dovre i złe
Jestem tutaj z Wami, bo mnie wspieracie i zostanę do końca tego możecie być pewne.
Każdej dziękuję za odpisanie, polubienie, gratulacje itp. Pamiętajcie że jesteśmy jedna wielka walczącaco wspierajaca się grupa.
Życzę miłego i spokojnego wieczoru, ja znikam już do łóżka bo od tego czytania aż rozbolał mnie brzuszek i złe się czuję.
Do uslyszenia 😘😘😘

Kochana wypoczywaj, nie stresuj się i za nic się nie win! Dzidzia najważniejsza 😘
Dobranoc 😘
 
Dziewczyny czy ta cała afera teraz powstała przez moje zapytanie się o wysoka bete ?
Źle się czuję z tym, bo od początku jestem z Wami. Od pierwszych dni mojej walki, a była Ciężka bo każda wie jak się skończyła moja oststnio wolno rosnąca beta... Jak każda tutaj się martwię i przeżywasz wszystko na swój sposób. Dla mnie żadna odpowiedź na moje pytanie nie jest obraza w moja stronę, przyjmuje je czy, są złe czy dobre, taki cel ma to forum - wsparcie mimo wszystko !
Fakt wystraszyłam się tym poronieniem tej koleżanki, ale myślę że każda by to zrobila czytajac taki wpis. Przede mną trudne dni i pierwsze usg, martwię się i pytam i pytać nie przestanę bo tylko Was mam na dovre i złe
Jestem tutaj z Wami, bo mnie wspieracie i zostanę do końca tego możecie być pewne.
Każdej dziękuję za odpisanie, polubienie, gratulacje itp. Pamiętajcie że jesteśmy jedna wielka walczącaco wspierajaca się grupa.
Życzę miłego i spokojnego wieczoru, ja znikam już do łóżka bo od tego czytania aż rozbolał mnie brzuszek i złe się czuję.
Do uslyszenia 😘😘😘
Ja również zaczęłam się źle czuć A już myślałam że wszystko jest ok.
 
Karolino ja np. bardzo cenię sobie doświadczenie i wiedzę wszystkich dziewczyn z naszej grupy. A czy ich wiedza pochodzi z ich życia czy z ich znajomych lub osób spotkanych w szpitalu to nie ma dla mnie to znaczenia.
Dzięki większej wiedzy wydaje mi się że mam twardsza du.pe i wiem że nie każda historia kończy się happy endem.
Wasze historie uczą mnie pokory i cierpliwości.
Każda Wasza uwaga jest dla mnie cenna, nawet ta niepochodzaca bezpośrednio z Waszego życia.

Pozwól że podam Ci przykład z mojej historii.
Beta za niska ale rosnąca z bardzo ładnym przyrostem. Tak jakby do tyłu 3 dni.
Część dziewczyn mówiła mi że może wszystko bedzie ok, wspieraly, trzymały kciuki.
Niektóre pisały w prost że nie jest dobrze. Że małe szanse na happy end.
I to właśnie nim zawdzięczam to że nie oszalałam. Bo na pewno oszalalabym gdybym zaczęła się cieszyć z tej ciąży. Te komentarze ściągały mnie na ziemię. Że stara nie jest dobrze. Spodziewaj się najgorszego. I tak bylo..

Ja już wiem, że pozytywną beta nie jest gwarancją sukcesu.

Jeszcze raz dziękuję wszystkim Wam Drogie Kolezanki za Waszą wiedzę która się z nami mniej doświadczonymi w temacie dzielicie..[emoji3590]
Ja naprawdę myślałam że u Ciebie będzie dobrze. Beta ładnie przyrastał a, no może na końcu już były większe zawirowania.
 
Dziewczyny czy ta cała afera teraz powstała przez moje zapytanie się o wysoka bete ?
Źle się czuję z tym, bo od początku jestem z Wami. Od pierwszych dni mojej walki, a była Ciężka bo każda wie jak się skończyła moja oststnio wolno rosnąca beta... Jak każda tutaj się martwię i przeżywasz wszystko na swój sposób. Dla mnie żadna odpowiedź na moje pytanie nie jest obraza w moja stronę, przyjmuje je czy, są złe czy dobre, taki cel ma to forum - wsparcie mimo wszystko !
Fakt wystraszyłam się tym poronieniem tej koleżanki, ale myślę że każda by to zrobila czytajac taki wpis. Przede mną trudne dni i pierwsze usg, martwię się i pytam i pytać nie przestanę bo tylko Was mam na dovre i złe
Jestem tutaj z Wami, bo mnie wspieracie i zostanę do końca tego możecie być pewne.
Każdej dziękuję za odpisanie, polubienie, gratulacje itp. Pamiętajcie że jesteśmy jedna wielka walczącaco wspierajaca się grupa.
Życzę miłego i spokojnego wieczoru, ja znikam już do łóżka bo od tego czytania aż rozbolał mnie brzuszek i złe się czuję.
Do uslyszenia 😘😘😘
Spokojnie, bety nie masz jakieś ekstremalnej. Już nawet dziewczyny pisały, że miały podobną. Nic złego się nie dzieje.
 
reklama
Do góry