Gonzi
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 12 Październik 2020
- Postów
- 1 463
No właśnie mi nie kazali. A jak miałam transfer na sztucznym to też nie kazali ale mówili że wymagają tego na naturalnym. A teraz jak mam na naturalnym to nie kazali i już się gubie

Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
No właśnie mi nie kazali. A jak miałam transfer na sztucznym to też nie kazali ale mówili że wymagają tego na naturalnym. A teraz jak mam na naturalnym to nie kazali i już się gubie
U mnie badali chyba tydzień przed i już więcej nieNo właśnie mi nie kazali. A jak miałam transfer na sztucznym to też nie kazali ale mówili że wymagają tego na naturalnym. A teraz jak mam na naturalnym to nie kazali i już się gubiekojarzę że niektóre dziewczyny pisały ze maja odwolane tranfery bo prog za wysoki. To kiedy go się bada?
U mnie przed owulacją 2 razy i jak wyznaczyli owu to już też nie.U mnie badali chyba tydzień przed i już więcej nie![]()
Tak ale u mnie dotąd ani sztuczny ani naturalny nie udał się. Na sztucznym łatwiej zgrać wszystko i masz hormony regulowane (wiesz że poziom jest odpowiedni). Są też zwolennicy naturalnego. Ale moje nie sa nigdy równe cykle wiec ja juz nie zaryzykuje.Tylko u mnie to pierwszy raz takwiec nawet się nad sztucznym nie zastanawialiśmy. I w sumie punkcja była w październiku wiec doczekałam cykl… a ty próbowałaś na naturalnym już ?
Dzięki za informacje. No u mnie lekarz na pewno jest zwolennikiem na naturalnym, ale sytuacja nas zaskoczyła teraz. Na pewno nie pomaga że przerwa świąteczna niedługo i już mam stres że nie zdążymy. A się suplementuje i dietuje pod ten transfer jak zła, więc mega by mi było żal gdyby się teraz nie udało. No i przerwę w pracy mam wiec jakby idealnie pod transfer. No ale zobaczymy jeszczeTak ale u mnie dotąd ani sztuczny ani naturalny nie udał się. Na sztucznym łatwiej zgrać wszystko i masz hormony regulowane (wiesz że poziom jest odpowiedni). Są też zwolennicy naturalnego. Ale moje nie sa nigdy równe cykle wiec ja juz nie zaryzykuje.
Ani na naturalnym ani na sztucznym nie miałam nic badanego w dniu transferu. Za to dwa dni później na sztucznym okazało się, że progesteron jest za niski.Dziewczyny czy wy na cyklu naturalnym miałyście sprawdzane hormony w dniu transferu?
Ja się uparlam na transfer na cyklu naturalnym, bo ze sztucznym miałam dużo kłopotów. Masa leków, zle poziomy hormonów. Na naturalnym też nie jest lekkoDzięki za informacje. No u mnie lekarz na pewno jest zwolennikiem na naturalnym, ale sytuacja nas zaskoczyła teraz. Na pewno nie pomaga że przerwa świąteczna niedługo i już mam stres że nie zdążymy. A się suplementuje i dietuje pod ten transfer jak zła, więc mega by mi było żal gdyby się teraz nie udało. No i przerwę w pracy mam wiec jakby idealnie pod transfer. No ale zobaczymy jeszcze
Aaa no to mam już jasność o co chodzi. Dzięki wielkie za wyjaśnieniaAni na naturalnym ani na sztucznym nie miałam nic badanego w dniu transferu. Za to dwa dni później na sztucznym okazało się, że progesteron jest za niski.
O ten za wysoki progesteron to chodzi jak jest świeży transfer w cyklu gdzie była punkcja. Wtedy jest ważne żeby nie był za wysoki.
Dziewczyny jak przyjmujecie acard i heparynę? Oba wieczorem?