reklama
dziewczyny nie tratcie nadzieji - wiem ze to trudne, ale uwierzcie że lepiej że beta nie wyszła niż tak jak ja miałam beta ok a po 5 tygodniach cieszenia sie nadeszła dla mnie zła wiadomość że to poronienie. to co działo sie z moim sercem to, ta strata, ten ból. .... masakra. ale wiara wróciła i zaczynam odnowa. teraz wiem czego unikać i jakie sa złe oznaki.i wole dmuchać na zimno i z każdą bzdurą bede szła do lekarza. i wam też radze nie ma co lekcewazyc.
anioleczek12341
Fanka BB :)
kosik ja absolutnie nie mówię, że to źle choćby nawet jedna para dostała jakąś pomoc i szanse na ukochane dziecko. tylko zastanawiam się jak miasto ma zamiar dobierać kobiety/ pary które dostaną te pieniądze. Bedzie to zapewne niesprawiedliwe bo starających się jest mnóstwo, każda chciałaby być traktowana tak samo. No i przede wszystkim co z zasadą zachowania anonimowości? Ja np nie chciałabym aby całe moje otoczenie wiedziało od razu że - sory za wyrażenie- mam dziecko z probówki? (napisałam tak bo większość naszego nieświadomego społeczeństwa właśnie tak to odbiera. Ja natomiast jestem gorącą zwolenniczką tej metody. Sama zamierzam w niej szukać ratunku)
Kajka78 bardzo mi przykro. 3 maj się jakoś:*
Kajka78 bardzo mi przykro. 3 maj się jakoś:*
kajka, ewa przykro mi dziewczyny, bardzo ;/ mimo tych przeciwnosci nie podlamujcie sie
lo matko dziewczyny, ale was na 13tego jest
to bedzie szczesliwa 13tka
trzymam mocno kciuki
u mnie powolutku, piatek wiec ciesze sie ze juz weekend. Z tak wydetym brzuszyszkiem nie tak przyjemnie chodzic do pracy, ludzie juz zerkaja i szeptaja po katach czy nie jestem w ciazy.a to efekt lekkiej hyperki, ciaza dopiero 4.5 tyg. Po moich ostatnich przejsciach bacznie mnie obserwuja, och nie lubie tego ale coz zrobie, taka ludzka natura.mam niesamowite mdlosci i zgage od zeszlego czwartku. zdecydowanie wczesniej niz w poprzedniej ciazy ale mam nadzieje ze to dobry znak.
do usg zostalo jeszcze 13 dni. nerwy...
lo matko dziewczyny, ale was na 13tego jest
u mnie powolutku, piatek wiec ciesze sie ze juz weekend. Z tak wydetym brzuszyszkiem nie tak przyjemnie chodzic do pracy, ludzie juz zerkaja i szeptaja po katach czy nie jestem w ciazy.a to efekt lekkiej hyperki, ciaza dopiero 4.5 tyg. Po moich ostatnich przejsciach bacznie mnie obserwuja, och nie lubie tego ale coz zrobie, taka ludzka natura.mam niesamowite mdlosci i zgage od zeszlego czwartku. zdecydowanie wczesniej niz w poprzedniej ciazy ale mam nadzieje ze to dobry znak.
do usg zostalo jeszcze 13 dni. nerwy...
Agniecha75
Zaciekawiona BB
Witajcie Dziewczyny! Jestem tu nowa, zaglądam na fora, wtedy kiedy jestem po nieudanej próbie. Gratuluję wszystkim, którym się udało
Reszta, trzymać się!
Chociaż sama mam okropnego doła! Nie będę opisywać całej historii. W skrócie brak jajowodów, wycinana przegroda macicy 4-krotnie, 1x laparskopowo nacięta, 2x laparotomia, ale "odtworzyła się", więc potem 2x histeroskopowo dokończono dzieła (prawdopodobnie). Łącznie: 3 różne operacje, kilka krótkich zabiegów. 1x inseminacja zanim usunięto mi prawy jajowód, bo lewego już nie miałam, a potem 4x ICSI i 1x IMSI i klapa
Chociaż po raz pierwszy beta wyszła pozytywna, ale szybko spadła - wynik 05.12.
W styczniu czeka mnie kolejna histeroskopia, aby sprawdzić, czy faktycznie ta przegroda została wycięta, a potem transfer mrożaczków (o ile przetrwają).
Powoli zaczyna brakować mi sił....

Chociaż sama mam okropnego doła! Nie będę opisywać całej historii. W skrócie brak jajowodów, wycinana przegroda macicy 4-krotnie, 1x laparskopowo nacięta, 2x laparotomia, ale "odtworzyła się", więc potem 2x histeroskopowo dokończono dzieła (prawdopodobnie). Łącznie: 3 różne operacje, kilka krótkich zabiegów. 1x inseminacja zanim usunięto mi prawy jajowód, bo lewego już nie miałam, a potem 4x ICSI i 1x IMSI i klapa

W styczniu czeka mnie kolejna histeroskopia, aby sprawdzić, czy faktycznie ta przegroda została wycięta, a potem transfer mrożaczków (o ile przetrwają).
Powoli zaczyna brakować mi sił....
kajka, ewa - ściskam Was mocno ...
aniołeczku nic takiego sobie nie pomyślałam. Uważam tylko, że chętnych zawsze będzie więcej niż potrzebujących i zawsze ktoś będzie czuł się pokrzywdzony. Takie życie ot co. Pozdrawiam
Agniecha75 - oj silna z Ciebie babka, tyle Kochana przeszłaś, że musisz być dalej silna. Nie możesz się teraz poddać. Jak tylko będziesz miała potrzebę wygaduj się na forum, zawsze jakieś wsparcie. Buziaki
aniołeczku nic takiego sobie nie pomyślałam. Uważam tylko, że chętnych zawsze będzie więcej niż potrzebujących i zawsze ktoś będzie czuł się pokrzywdzony. Takie życie ot co. Pozdrawiam
Agniecha75 - oj silna z Ciebie babka, tyle Kochana przeszłaś, że musisz być dalej silna. Nie możesz się teraz poddać. Jak tylko będziesz miała potrzebę wygaduj się na forum, zawsze jakieś wsparcie. Buziaki
reklama
Podziel się: