Kto po in vitro?

[Roxii]

Dzieki dziewczyny za radę, myślicie ze no-spa coś pomoże??? przeciez to przeciwbólowe Mam no-spę ile mam tego wziąć bo jak trzeba to cała garsć wezmę
Dzięki za wsparcie, staram się być spokojna i nie panikować ale od czasu do czasu sobie popłakuję

 

[sylha]

Roxii- kochaniutka- nie wiem ile możesz w takim wypadku wziąć, ale idź poleżeć tak jak Joweg pisze i trzymam moooocno kciuki żeby się udało i byś mogła się nacieszyć Twoją fasolką!!!!!!!I nie płacz, nie możesz się jeszcze do tego denerwować!!!!!!!

 

[palu_nr1]

Roxi nospe mozesz brac 3x1 i jest to lek rozkurczowy. Bierzesz jakis duphaston i luteine? W jakich dawkach? Moze masz za niski progesteron i Ci za malo go dali do brania. Ja biore 3x1 i 3x2 a i tak mam niski progesteron;/
sylha a jakie masz wyniki sprawdzic bo sie gubie zrob sobie kochana jakies opisy albo suwaczki co tam u Ciebie jakies punkcje transfery itd bo troche nas jest i sie pogubic mozna ale i tak nie tak jak na pazdziernikowym forum tam sie nas zaciazonych dopiero nasypalo. Nie wyrabiam co i jak...masz hiperke? ja mialam i sama dla siebie sie mierzylam i wazylam to mi 7kg przybylo w chwile;/ a brzuch to jak do porodu;/

bzzzz wielkie gratulacje)) cos niesamowitego) dbaj o siebie

wydaje mi sie, ze kazda z nas moze liczyc na taki cud..tylko wiadomo, ze nie wiadomo kiedy taka jest prawda, ze jak czlowiek wylajtuje i da sobie na wstrzymanie albo ma swiadomosc, ze tylko invitro i nic wiecej to sie luzuje i organizm sam zaskakuje..tylko jak tu sie wyluzowac jak ma sie parcie.. I wiecie co.. jestem pewna, ze jak juz kazda z nas bedzie miala swoja fasolke z inv juz wykluta to jak sie nie bedziemy zabezpieczac to nam sie szybko bobas naturalnie przytafi

mi tez sie udalo byc naturalnie w ciazy i to wlasnie przez przypadek bo dostalam od gina 3op tablet anty przed kolejnym probami, zeby sie wyzerowac.. i bralam przez 2 miesiace nonstop bez przerwy na @ tablety bo mialam jakies sprawy, ze nie moglam miec @. A ze bralam te tablety kiedy mi sie zachce, czasem na drugi dzien, czasem dwie dziennie jak sie zapomnialo ale niestety sie nie udalo i na podpasce mialam jak chyba aisha taki kawal miesa( tylko to byla mlodsza ciaza to nie musialam byc w szpitalu;/

 

[Roxii]

Sylha staram się być spokojna, naprawdę, leżę w łozeczku i głęboko oddycham, moj M co chwilę próbuje mnie rozśmieszac ;-) Juz wzięłam jedną no-spę, nie wiedziałam ze to moze coś pomóc, jak bym wiedziała to wcześniej bym ją zażyła Boze żeby tylko nie było za późno... Modle się prawie cały dzień i mam nadzieję ze stanie się cud i fasoleczka zostanie ze mną
Robiłam niedawno jeszcze test ciażowy tak z ciekawosci, zeby sprawdzić i druga kreseczka jeszcze jest...
Rano jak wstanę to też sikne testa i mam nadzieję że @ się nie rozkręci na dobre..

 

[Roxii]

Palu dzięki kochana, ja biorę tylko progesteron dopochwowo raz dziennie dawka to 1.1125 g. Tu nic więcej nie dają I tak się zdziwiłam ze progesteron dali...

 

[palu_nr1]

moze za mala dawka i dlatego plamisz.. ale widzisz co kraj to obyczaj. Mnie moj gin ostro szprycuje progesteron. Ja na Twoim miejscu jeszcze do bety dorzucilabym badanie progesteronu. A teraz lez w łózku i sie nie przemeczaj i jak wszystko bedzie dobrze to idz w pt dla samej siebie priv na badania bety i progesteronu. Napewno masz jakies centrum w okolicy

 

[kaska31]

ja progesteron juz zaczelam brac 4 dni przed transferem i biore do 12 tygodnia jeszcze oraz progrynova 21 zaczelam brac od listopada i biore do 12 tygodnia.

 

[Roxii]

Palu nie wiem być może mam progesteron za niski. Oni tu nie przykładaja do tego wagi. Ja mam jeszcze tylko na dwa dni ten progesteron nie dali mi więcej
Kaska a co to jest to progrynova 21???

 

[diablica3010]

https://www.bebiko.pl/home/konkurs/rozwoj-maluszka/#galeria/6478 dziewczyny prosze o głosika

 

[zuzia-zu]

Hej dziewczyny od jakiegoś czasu śledzę Wasze losy na forum i w końcu postanowiłam też napisać naszą historię. Staramy się o dziecko ok 4 lat. Na początku stwierdzono u mnie endometriozę (usunięto 2 torbiele). Potem okazało się że mam Hashimoto. Od czerwca 2011 leczymy się w novum. Po wszystkich badaniach wyszło że rezerwa jajnikowa na poziomie 0,6 . Lipiec 2011 pierwsza IUI - bez powodzenia, sierpień miała być druga IUI ale okazało się że pęcherzyki nie pękają (pomimo podania zastrzyku). Grudzień 2011 pierwsze podejście do ICSI na cyklu stymulowanym (brak reakcji na leki "poor responder". Transfer jednego zarodka. Po dwóch tygodniach hcg 252. Radość wielka!!! Trwała krótko po 5 dniach ból brzucha i lekkie krwawienie po dwóch dniach od krwawienia zrobiłam hcg i było poniżej 200. Luty 2012 drugie podejście do ICSI tym razem na własnym cyklu. Pobrane 5 komórek - żadna nie zapłodniona W piątek wizyta aby ustalić co dalej. Myślę że mam za słabe komórki.... coraz częściej zastanawiam się nad in vitro z komórką dawczyni....